Mówi: | Aneta Glam-Kurp |
Funkcja: | uczestniczka programu „Żony Miami" |
Aneta Glam-Kurp: Przekonuję ludzi do weganizmu. W ten sposób ratuję życia milionów zwierząt
Uczestniczka programu „Żony Miami” jest wstrząśnięta danymi, które pokazują, że globalna produkcja mięsa generuje więcej CO2 niż transport samochodowy, lotniczy, kolejowy i wodny razem wzięte. Dlatego też zachęca wszystkich do gruntownej weryfikacji swojego menu i do ograniczenia spożycia produktów mięsnych oraz nabiału, bo jak podkreśla – ma to zbawienny wpływ nie tylko na nasz organizm, ale i na środowisko.
Aneta Glam-Kurp przekonuje, że nie jest jej obojętny los zwierząt. Jeśli tylko więc w jakiś sposób może pomóc wyrzuconym na bruk, pokrzywdzonym, chorym, skazanym na śmierć bądź hodowanym tylko na mięso, to bez wahania to robi.
– Na razie pomagam zwierzętom, ratuję ich życie, nie tylko kotom, których w tej chwili mamy już 18, a do tej pory mogłyby one już nie żyć, ale również przekonuję ludzi do weganizmu. I w ten sposób ratuję życia dosłownie milionów zwierząt, ponieważ każda osoba, która dzięki mojemu przykładowi przejdzie na weganizm na przykład w wieku 30 lat, to każdego dnia ratuje jedno zwierzę. Jeden człowiek w ciągu jednego dnia spożywa co najmniej jedno zwierzę, a kiedy całkowicie przestanie jeść mięso, a w zamian ugotuje sobie fasolkę czy ciecierzycę, to będzie mógł się z tym cudownie czuć i zostanie superhero – mówi agencji Newseria Lifestyle Aneta Glam-Kurp.
Uczestniczka programu „Żony Miami” ze swojego doświadczenia wie, że przejście na weganizm bądź wegetarianizm przynosi wiele korzyści. Przede wszystkim ma pozytywny wpływ na funkcjonowanie naszego organizmu, bo unikamy niezdrowych, często wysokoprzetworzonych produktów, których spożycie zwiększa ryzyko wystąpienia nowotworów. Poza tym dieta roślinna zdecydowanie wygrywa z mięsną, jeśli chodzi o kwestie ochrony środowiska i ograniczenie produkcji odpadów. Wpisuje się więc w nurt eko.
– Bardzo szybko się przekonałam, że ratowaniem żyć zwierząt ratujemy swoje własne zdrowie i ratujemy planetę, ponieważ produkcja produktów mięsnych i mleczarskich zanieczyszcza środowisko, powietrze, wody i gleby bardziej niż transport, bardziej niż wszystkie samochody na całym świecie, samoloty, łodzie i pociągi. Produkcja mięsa jest więc straszną głupotą, ponieważ nie dość, że niszczymy planetę, to jeszcze niszczymy własne zdrowie, ponieważ jemy tego za dużo. Już nie mówię, że każdy musi przejść na totalny weganizm, ale przynajmniej ograniczyć, żeby nie truć siebie i naszej planety. I to jest właśnie moja misja, żeby ludzi o tym uświadomić – mówi.
Aneta Glam-Kurp chce zachęcić konsumentów do refleksji i zmiany nawyków żywieniowych. Tymczasem statystyki zawarte w „Atlasie Mięsa 2022” pokazują, że światowa produkcja mięsa cały czas rośnie. Eksperci szacują, że do 2029 roku zwiększy się o kolejne 40 mln t i osiągnie poziom 366 mln t rocznie. Ten trend zauważalny jest także w Polsce. W ciągu dwóch ostatnich dekad nasz kraj stał się jednym z największych producentów mięsa w Europie. Celebrytka nie kryje oburzenia tą sytuacją.
– Ja jestem po prostu wkurzona tym systemem, a ten cały system istnieje, ponieważ jest wielką maszyną do nakręcania pieniędzy przez te wielkie firmy. Niszczymy świat, niszczymy naszą planetę, niszczymy życie zwierząt i niszczymy nasze zdrowie, żeby sobie jakieś wielkie korporacje mogły zarobić biliony – dodaje.
Czytaj także
- 2025-01-21: Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok
- 2025-01-10: Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
- 2024-12-12: 15 proc. Polaków na co dzień korzysta z miejskich rowerów publicznych. To rosnący potencjał dla reklamodawców
- 2024-12-18: Co trzeci nastolatek nie rozmawia o pieniądzach z rodzicami. To ma wpływ na jego zachowania w świecie finansów
- 2024-12-18: Rolnictwo czekają znaczące inwestycje. Bez nich trudno będzie zapewnić żywność 10 mld ludzi
- 2024-12-12: Nowe obowiązki dla e-sklepów. Wchodzi w życie rozporządzenie o bezpieczeństwie produktów
- 2025-01-17: UE uszczelnia ochronę konsumentów. Producenci i sprzedawcy będą ponosić większą odpowiedzialność za wadliwe i niebezpieczne produkty
- 2025-01-10: Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
- 2024-12-06: Polska nie powołała jeszcze koordynatora ds. usług cyfrowych. Projekt przepisów na etapie prac w rządzie
- 2024-12-13: Do lutego 2025 roku państwa ONZ muszą przedstawić swoje nowe zobowiązania klimatyczne. Na razie emisje gazów cieplarnianych wciąż rosną
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Jakub Rzeźniczak: Z szacunku dla żony odmówiłem udziału w „Tańcu z gwiazdami”. Do programu „Mówię Wam” nie pójdę ze względu na prowadzącego
Nie tylko producenci TVN-u chcieli widzieć w swoim formacie Jakuba Rzeźniczaka. Walczył o niego również Polsat, proponując mu udział w nowej edycji „Tańca z gwiazdami”. Były piłkarz nie wystąpi jednak na parkiecie, bo jak podkreśla, w tym momencie nie czułby się komfortowo w tym programie. Nie chce bowiem prowokować dwuznacznych sytuacji i dostarczać swojej żonie powodów do niepokoju czy zazdrości.
Konsument
Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie
Produkcja zwierzęca nie zniknie, ale będzie musiała zostać ograniczona – oceniają eksperci rynku żywności i podkreślają, że przemawiają za tym zarówno względy zdrowotne, jak i środowiskowe. Obecnie przeciętny Polak zjada ok. 75 kg mięsa rocznie, a wskazywana przez dietetyków zdrowa granica to ok. 20–25 kg.
Podróże
Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok
W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.