Mówi: | Joanna Neuhoff-Murawska |
Funkcja: | dietetyk |
Firma: | Poradnia Dietetyczna Oregano |
Dietetycy radzą: przygotowując świąteczne posiłki, warto zachować umiar. Trzeba zwreryfikować listę zakupów i ograniczyć liczbę dań
Lista przysmaków, które trafią na świąteczny stół, jest długa i sprzyja niekontrolowanemu przejadaniu się. Dietetycy radzą więc, aby zamiast dwunastu potraw wigilijnych – przyrządzić połowę z nich. Jeśli pieczemy ciasta, to warto już zrezygnować z niezwykle kalorycznych cukierków czekoladowych, a zamiast soków i gazowanych napojów lepiej pić herbatę i wodę mineralną.
– Zastanówmy się, czy jedzenie jest epicentrum świąt. Musimy trochę opanować swoje apetyty. A może nie biesiadować od rana do wieczora cały czas przy stole, tylko odejść od tego niego i zająć się czymś innym. A może pośpiewać z dziećmi kolędy? A może pobawić się zabawkami, które dostały pod choinkę? A może pójść razem na spacer? – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Joanna Neuhoff-Murawska, dietetyk.
Święta wyjątkowo nie sprzyjają odchudzaniu i trzeba niezwykle silnej woli, żeby oprzeć się pokusie skosztowania kalorycznych posiłków. Dietetycy zachęcają jednak do selekcji i umiaru. Warto też zastanowić się nad tym, czy na wigilijnym stole koniecznie musi znaleźć się dwanaście potraw.
– Sposób, który bardzo dobrze działa, to rozdać domownikom karteczki z prośbą, aby wypisali ulubione swoje dania świąteczne, ale mogą wykorzystać tylko 6 pozycji, czyli połowę z 12 dań. Robimy tajne wybory – każdy napisze, co lubi, może okazać się, że większość pozycji się powtarza, że na przykład lubimy najbardziej barszcz, pierogi, sałatkę jarzynową oraz śledzia w śmietanie, ale niekoniecznie pasuje nam ryba po grecku. Zostawmy z tradycji to, co lubimy, a resztę przygotujmy w następne święta – radzi Joanna Neuhoff-Murawska.
Joanna Neuhoff-Murawska radzi, by opracować taktykę spożywania posiłków tak, żeby waga w ciągu kilku dni gwałtownie nie wzrosła. Weryfikację trzeba rozpocząć już podczas robienia zakupów.
– Warto ograniczyć ilość pieczywa, bo jeżeli na wielkim stole położylibyśmy wszystkie dania, które zjemy przez święta, to połowa to będzie chleb – pasztecik z chlebkiem, śledzik z chlebkiem, tamto, siamto z chlebkiem. Wprowadźmy też razowy chleb albo pieczywo chrupkie, które ma mniej kalorii. Każda zaoszczędzona kaloria będzie działała na nasze zdrowie. Nie kupujmy drobnych słodyczy, bo przecież i tak będą ciasta, a jeden cukierek to 70 kcal. Przynajmniej z tego zrezygnujmy – dodaje Joanna Neuhoff-Murawska.
Duże porcje węglowodanów spożywane w małych odstępach czasu powodują spadek energii, senność, a przede wszystkim jeszcze większe łaknienie. Dietetycy radzą, by przynajmniej raz dziennie wybrać się na spacer. W ten sposób można spalić 200-300 kalorii.
Czytaj także
- 2025-07-10: Od lipca ułatwienia w dostępie do terapii dla osób z przewlekłą chorobą nerek. Eksperci apelują o włączenie dietetyków w proces leczenia
- 2025-07-15: Magdalena Lamparska: Napisałam książkę „Babka w formie”. Można w niej znaleźć przepis na sernik Lamparski, który pochwalił zdobywca Oscara Wiliam Hurt
- 2025-05-27: Doda: Udało mi się całkowicie zwalczyć przyczynę Hashimoto, a nie tylko skutki tej choroby. Nadal będę się dzielić moimi doświadczeniami i nie dam się zastraszyć
- 2025-05-13: Sylwia Bomba: Nigdy nie stosowałam ozempicu. Dla mnie zdrowie jest ważniejsze niż efekt wizualny
- 2025-04-22: Sylwia Bomba: Stosuję zasadę żywieniową 80/20. Raz w tygodniu jem z córką kebaba i organizm wybacza mi to
- 2025-03-18: Sylwia Bomba: W liceum nikt nie miał odwagi prosto w oczy nazwać mnie grubasem. Ale jak szłam korytarzem, to czułam śmiechy za moimi plecami
- 2025-03-10: Sylwia Bomba: Przez 10 lat odchudzałam się bezskutecznie. Potrafiłam codziennie biegać 15 km albo w ogóle nie jeść
- 2024-12-19: Przed świętami Polacy wydają na ryby nawet dwa razy więcej niż w innych miesiącach. Konsumenci powinni sprawdzać, czy pochodzą one ze zrównoważonych połowów
- 2024-12-16: Na przewlekłą chorobę nerek cierpi w Polsce 4,5 mln osób. Pacjenci apelują o szerszy dostęp do leczenia, które opóźnia dializy
- 2024-11-20: Bezpieczeństwo żywnościowe 10 mld ludzi wymaga zmian w rolnictwie. Za tym pójdą też zmiany w diecie
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Marcelina Zawadzka: Kiedyś sama decydowałam o swoim życiu i nie byłam od nikogo zależna. Teraz już przy opiece nad synkiem jestem zdana na pomoc innych
Prezenterka przyznaje, że bycie mamą to ciągłe wykraczanie poza swoją strefę komfortu, bo od momentu narodzin dziecka jest się całkowicie odpowiedzialnym za tę małą istotę i trzeba ustawić wszystko pod jej potrzeby. Każdego dnia macierzyństwo uczy ją pokory i pokazuje, że nie na wszystko ma wpływ i nie wszystkiemu jest w stanie zapobiec. Często nie pozostaje nic innego, jak przyjąć trudne doświadczenia i wyciągnąć z nich odpowiednią lekcję. Marcelina Zawadzka zdradza, że jej dziewięciomiesięczny syn już stawia pierwsze kroki i jest niezwykle ciekawy świata. Czasami towarzyszy jej także w pracy.
Prawo
Liczba związków nieformalnych w Polsce przekracza pół miliona. W Sejmie trwają prace nad przepisami dla nich

Temat związków partnerskich ponownie znalazł się w centrum debaty publicznej i politycznej w Polsce. W Sejmie trwają prace nad poselskim projektem ustawy o związkach partnerskich. Choć poparcie społeczne dla prawnego uznania relacji niemałżeńskich – zarówno jednopłciowych, jak i heteroseksualnych – pozostaje wysokie, wciąż kwestia ta czeka na rozstrzygnięcie.
Podróże
Beata Pawlikowska: Babia Góra to jest teraz moje ulubione miejsce w Polsce. Jest w niej coś magicznego, więc marzę o tym, żeby tam wrócić

Podróżniczka przyznaje, że majowa wyprawa na Babią Górę mimo kiepskiej pogody okazała się niezwykle ekscytującą przygodą. W prognozach na ten dzień miało być 20 stopni ciepła i dużo słońca, natomiast kiedy wyszła na szlak, padał deszcz, deszcz ze śniegiem i grad, a termometry pokazywały zaledwie kilka stopni powyżej zera. Beata Pawlikowska cieszy się jednak, że nie zniechęciła się taką aurą, bo ta wędrówka zadziałała na nią niezwykle kojąco.