Mówi: | Paweł Krajmas |
Funkcja: | prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Przetwórców i Producentów Produktów Ekologicznych „Polska Ekologia” |
Ekologiczna żywność z Polski trafi do Japonii, Singapuru i Stanów Zjednoczonych
Bardzo perspektywicznymi rynkami dla producentów zdrowej żywności są Japonia, Singapur i Stany Zjednoczone. Mieszkańcy tych krajów coraz częściej zaczynają zwracać uwagę na to, jaka żywność trafia na ich stoły. Japoński rynek już podbija polski sok z aronii. Dużym zainteresowaniem cieszą się także warzywa pochodzące z polskich naturalnych upraw.
– Produkcja ekologiczna z roku na rok rośnie o 20-30 proc. Praktycznie w każdym sklepie możemy zobaczyć produkty ekologiczne, powstają lokalne biobazarki, rolnicy zaczynają się promować, potrafimy korzystać z funduszy, które są dostępne – dodaje Paweł Krajmas, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Przetwórców i Producentów Produktów Ekologicznych „Polska Ekologia”.
Szacuje się, że rynek żywności ekologicznej w Polsce wart jest 600-650 mln zł. Naturalne produkty, pochodzące z upraw, w których nie stosuje się sztucznych nawozów i przetwarzane bez użycia szkodliwych konserwantów, zyskują coraz większą rzeszę fanów.
– W Singapurze czy Japonii klienci mają świadomość ekologiczną, podobnie jak w Stanach Zjednoczonych. Poza tym na tych rynkach Polska jest odbierana jako zielona wyspa ekologiczna, a produkty z Polski jako żywność wysokiej jakości. Chcemy sprzedawać żywność już przetworzoną, np. soki, bo ona daje największe zyski – tłumaczy Paweł Krajmas.
By zdobywać nowe rynki zbytu i klientów z różnych zakątków świata, Stowarzyszenie „Polska Ekologia” przygotowało program „EkoEuropa – jakość i tradycja”. Jest on wart 7,2 miliona złotych.
– Będziemy promowali żywność ekologiczną m.in. w Singapurze, Japonii i Stanach Zjednoczonych. Mamy nadzieję, że podczas trzyletniego okresu działania tego programu uda się nam zwiększyć sprzedaż produktów ekologicznych na tych rynkach od 20 do 50 proc. Liczymy na sukces. To jest jedyny program ekologiczny w Europie i to realizowany właśnie przez polską organizację – mówi agencji informacyjnej Newseria Paweł Krajmas.
W Stowarzyszeniu „Polska Ekologia” na razie działa 50 firm, ale prezes wierzy, że do współpracy uda mu się zachęcić kolejnych przetwórców i producentów. Przekonuje też, że przy obecnych możliwościach bez najmniejszego problemu można zorganizować za granicę na przykład transport ekoproduktów z krótką datą ważności.
Paweł Krajmas nie kryje satysfakcji z tego, że pierwsze szlaki zostały już przetarte. Ekologiczne produkty z Polski trafiają do zagranicznych delikatesów, a miejscowi doceniają ich jakość i smak.
– Jeden z producentów aronii trafił już na rynek japoński. Sok z aronii uznawany jest tam za lekarstwo, antyoksydant. Japończycy doceniają też właściwości polskiej kapusty. Są również producenci, którzy eksportują do Stanów Zjednoczonych. Zagraniczny rynek powinna też zawojować wołowina – wymienia Paweł Krajmas.
Trzyletni program „EkoEuropa – jakość i tradycja” realizowany jest we współpracy z Agencją Rynku Rolnego.
Czytaj także
- 2025-07-28: Firmy dzierżawiące grunty od Skarbu Państwa muszą zwrócić majątek rolny. Zagrożony jest też wspierany przez nich ośrodek rehabilitacyjny
- 2025-07-25: Nestlé w Polsce podsumowuje wpływ na krajową gospodarkę. Firma wygenerowała 0,6 proc. polskiego PKB [DEPESZA]
- 2025-07-08: Rynek gier mobilnych w Polsce może być wart prawie 0,5 mld dol. do 2030 roku. Za tym idzie rozwój smartfonów dla graczy
- 2025-07-21: Maciej Dowbor: Mamy dom w Hiszpanii i tam odpoczywamy, ale na co dzień mieszkamy w Polsce. Tu pracujemy, płacimy podatki, a nasze córki chodzą do szkoły
- 2025-07-11: Umowa z krajami Mercosur coraz bliżej. W. Buda: Polska nie wykorzystała swojej prezydencji do jej zablokowania
- 2025-07-01: Koniec polskiej prezydencji w Radzie UE. Doprowadziła do przełomowego wzrostu wydatków na obronność
- 2025-06-18: Większość Polaków sprzeciwia się wprowadzeniu euro. Problemem może być brak dobrej komunikacji
- 2025-06-20: M.Kobosko: Wszyscy zapłacimy za eskalację między Izraelem a Iranem. Kraje UE powinny robić więcej dla budowy swojego własnego bezpieczeństwa
- 2025-06-25: Polskie przedsiębiorstwa otwarte na transformację w kierunku gospodarki obiegu zamkniętego. Nowa mapa drogowa mogłaby w tym pomóc
- 2025-07-09: Zapotrzebowanie na pomoc humanitarną drastycznie rośnie. Jednocześnie są coraz większe problemy z jej finansowaniem
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Mika Urbaniak: Dążę do tego, by żyć w autentyczności. Stawiam więc granice w relacjach z innymi
Wokalistka podkreśla, że życie w zgodzie z własnym wnętrzem wymaga nie tylko autorefleksji, ale także odważnego wyrażania siebie i dbania o własne potrzeby. Taki sposób funkcjonowania pomaga utrzymać komfort emocjonalny, pozwala maksymalnie wykorzystać drzemiący w nas potencjał i jest fundamentem szczęśliwego życia. Mika Urbaniak zwraca też uwagę na konieczność wyznaczania granic w relacjach z innymi i budowanie zdrowych relacji.
Ochrona środowiska
Mężczyźni generują dużo wyższy ślad węglowy z transportu i konsumpcji niż kobiety. Główne powody to spożycie czerwonego mięsa i jazda samochodem

Ślad węglowy generowany przez kobiety, liczony na podstawie diety i wykorzystania środków transportu, jest o jedną czwartą niższy w porównaniu do mężczyzn – donoszą francuscy i brytyjscy naukowcy na podstawie badań przeprowadzonych we Francji. Nawet po skorygowaniu wyników, na przykład o różnice płciowe w zapotrzebowaniu na kalorie, luka pozostaje bardzo duża. Tym, co w większości odpowiada za te różnice, są czerwone mięso i samochody – oba wysokoemisyjne i oba powiązane ze stereotypowym wizerunkiem mężczyzny.
Gwiazdy
Marcelina Zawadzka: Kiedyś sama decydowałam o swoim życiu i nie byłam od nikogo zależna. Teraz już przy opiece nad synkiem jestem zdana na pomoc innych

Prezenterka przyznaje, że bycie mamą to ciągłe wykraczanie poza swoją strefę komfortu, bo od momentu narodzin dziecka jest się całkowicie odpowiedzialnym za tę małą istotę i trzeba ustawić wszystko pod jej potrzeby. Każdego dnia macierzyństwo uczy ją pokory i pokazuje, że nie na wszystko ma wpływ i nie wszystkiemu jest w stanie zapobiec. Często nie pozostaje nic innego, jak przyjąć trudne doświadczenia i wyciągnąć z nich odpowiednią lekcję. Marcelina Zawadzka zdradza, że jej dziewięciomiesięczny syn już stawia pierwsze kroki i jest niezwykle ciekawy świata. Czasami towarzyszy jej także w pracy.