Newsy

Eksperci: polskie dzieci jedzą za słodko, za słono i za mało kolorowo

2017-04-11  |  06:00
Mówi:prof. nadzw. dr hab. n. med. Halina Weker, kierownik Zakładu Żywienia IMiD

prof. dr hab. n. med. Hanna Szajewska, kierownik Kliniki Pediatrii WUM

  • MP4
  • Wiele osób doradza rodzicom w kwestii żywienia dzieci w okresie 1000 pierwszych dni życia, ale często te informacje są sprzeczne i to sprawia, że w diecie najmłodszych pojawiają się liczne błędy – mówią specjaliści z Instytutu Matki i Dziecka. Nieprawidłowości występują zarówno na etapie karmienia piersią, jak i rozszerzania diety (5.–12. miesiąc życia) czy żywienia dziecka po 1 roku życia. W trakcie rozszerzania diety istotna jest również jakość i bezpieczeństwo produktów podawanych dziecku.

    Lekarze podkreślają, że takie programy z zakresu edukacji żywieniowej jak „1000 pierwszych dni dla zdrowia”, w znacznym stopniu wpływają na świadomość rodziców i poprawę żywienia dzieci. Kluczowym celem jest dotarcie do rodziców najmłodszych dzieci z informacją, jak prawidłowo je żywić, a zwłaszcza – jakich błędów nie popełniać.

    – Rynek produktów spożywczych jest bardzo duży, natomiast rodzice powinni dokonywać tych optymalnych działań czy wyborów dotyczących żywności dla najmłodszych dzieci. Dzieci jedzą za słodko, za słono, za mało kolorowo – mówi agencji Newseria Lifestyle prof. nadzw. dr hab. n. med. Halina Weker, kierownik Zakładu Żywienia IMiD.

    – To jest trochę tak, że rodzi się dziecko i w rodzinie wszystko zaczyna się kręcić wokół tego dziecka. Jest mnóstwo osób, które doradzają i te informacje są bardzo często sprzeczne. To nie jest tak, że to jest jeden spójny przekaz od wszystkich. I w rezultacie jest tak, że ci biedni rodzice nie wiedzą, co z tego wszystkiego mają wybrać. Ten szum informacyjny i nadmiar źródeł informacji sprawia, że to jest wyzwanie dla rodziców – mówi prof. dr hab. n. med. Hanna Szajewska, kierownik Kliniki Pediatrii WUM.

    Ogromny wpływ mogą tu odegrać media, które traktowane są przez rodziców jako wiarygodne źródło informacji. To bardzo ważne, bo poprzez prawidłowe żywienie w okresie intensywnego wzrostu i rozwoju rodzice mają realny wpływ na zdrowie dziecka teraz i w przyszłości. Tymczasem, jak wynika z niedawnych badań Instytutu Żywności i Żywienia, ponad 22 proc. obecnych uczniów szkół podstawowych i gimnazjów w Polsce ma nadwagę lub otyłość.

    – Poza tym, że musimy zapewnić, żeby dziecko prawidłowo się rozwijało, to musimy też spróbować zmniejszyć ryzyko występowania chorób. Nie mówię, że to jest tak, że my możemy je całkowicie wyeliminować, ale na pewno poprzez pewne działania możemy zmniejszyć ryzyko występowania pewnych chorób. I chyba takie najbardziej realne jest zmniejszenie ryzyka nadwagi i otyłości – mówi prof. dr hab. n. med. Hanna Szajewska.

    Z badań przeprowadzonych przez Instytut Matki i Dziecka w Warszawie, zainicjowanych przez Fundację NUTRICIA, wynika, że ponad 60 proc. polskich niemowląt jest zbyt wcześnie odstawianych od piersi i za szybko są im podawane posiłki dla dorosłych. Dieta dzieci po 1 roku życia jest uboga w warzywa, otrzymują one również niewystarczającą ilość witaminy D i wapnia, a zbyt dużo cukru i soli w diecie. W efekcie aż co trzecie dziecko w Polsce w wieku 536 miesięcy ma niewłaściwą masę ciała.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media

    Handel

    Polski e-commerce rośnie w siłę. Konsumentów przyciągają przede wszystkim promocje

    Rynek e-commerce w Polsce jest już wart ok. 152 mld zł. Rośnie zarówno częstotliwość zakupów, jak i średnia wartość koszyka – wynika z raportu Strategy&. Polacy doceniają wygodę zakupów przez internet, szybką dostawę i łatwy zwrot. Coraz częściej zwracają też uwagę na cenę i chętnie korzystają z promocji. To właśnie ten trend wykorzystuje Amazon.pl, organizując co roku festiwal z okazji Prime Day. W tym roku zaplanowano go po raz pierwszy aż na cztery dni: 8–11 lipca, a nie dwa jak w poprzednich latach.

    Problemy społeczne

    Do 2029 roku rynek pracy skurczy się o milion pracowników. Przedsiębiorcy wskazują, jak zaktywizować cztery wykluczone dotąd zawodowo grupy [DEPESZA]

    W latach 2020–2029 zmiana struktury społecznej doprowadzi do skurczenia się rynku pracy aż o milion pracowników. Trend ten wymusi na pracodawcach konieczność podejmowania konkretnych działań zmierzających do aktywizacji pomijanych dotąd grup społecznych. – Inkluzywność to nie tylko kwestia etyczna, to strategiczna odpowiedź na kryzys demograficzny i niedobór siły roboczej – wskazuje Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.