Mówi: | Agnieszka Sienkiewicz |
Funkcja: | doradca żywieniowy |
Firma: | Organic Farma Zdrowia |
Indeks glikemiczny powinien być wskazówką, a nie wyznacznikiem zdrowego odżywiania
Indeks glikemiczny pomaga w doborze zdrowych pokarmów, jednak nie może być jedynym wyznacznikiem zdrowej diety. Za bardziej użyteczny parametr uważa się obecnie ładunek glikemiczny, który pozwala dokładniej określić wpływ żywności na poposiłkowe stężenie cukru we krwi. Należy pamiętać, że zarówno indeks, jak i ładunek glikemiczny powinny być brane pod uwagę jedynie w przypadku produktów węglowodanowych.
Indeks glikemiczny to parametr, który określa wpływ danego pokarmu na poposiłkowe stężenie cukru we krwi. Porównuje efekt spożycia węglowodanów zawartych w konkretnym produkcie do efektu spożycia tej samej ilości czystej glukozy.
– Częste spożywanie dużej ilości produktów o wysokim indeksie glikemicznym doprowadza do ciągłych skoków cukru we krwi, co nie jest dobre dla naszej trzustki, która musi cały czas wyrzucać insulinę i zmniejszać poziom cukru – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Agnieszka Sienkiewicz, doradca żywieniowy firmy Organic Farma Zdrowia.
Indeks glikemiczny większości produktów wysokoprzetworzonych jest bardzo wysoki, np. w przypadku bułki kajzerki wynosi 85. Oznacza to, że jej spożycie zwiększa stężenie cukru we krwi w 85 proc. w porównaniu do czystej glukozy.
– Sztandarowe pokarmy o niskim indeksie glikemicznych to produkty pełnoziarniste, czyli zarówno razowe pieczywo, makarony, kasze, pełne ziarno, jak i warzywa. One powinny stanowić podstawę jadłospisu – mówi Agnieszka Sienkiewicz.
Niski indeks glikemiczny mają również rośliny strączkowe, takie jak fasola, soczewica, ciecierzyca, groch oraz soja.
Indeks glikemiczny nie jest jednak idealnym narzędziem klasyfikującym pokarmy korzystnie wpływające na gospodarkę cukrową. Za bardziej użyteczny parametr uważa się obecnie ładunek glikemiczny, który bierze pod uwagę również zawartość węglowodanów w porcji danego produktu. W przypadku winogron indeks glikemiczny wynosi 59, natomiast ładunek glikemiczny już tylko 11. Owoce te w dużej części składają się z wody, dlatego ilość węglowodanów spożywana w standardowej porcji winogron jest niewielka.
Zarówno indeks, jak i ładunek glikemiczny powinny być brane pod uwagę jedynie w przypadku produktów węglowodanowych i nie mogą być jedynym wyznacznikiem zdrowotności diety. Przykładowo, indeks glikemiczny golonki wieprzowej ze skórą wynosi 0.
Czytaj także
- 2024-12-02: Wzmocniona ochrona ponad 1,2 mln ha lasów. Część zostanie wyłączona z pozyskiwania drewna
- 2024-12-16: Pierwsze lasy społeczne wokół sześciu dużych miast. Trwają prace nad ustaleniem zasad ich funkcjonowania
- 2024-10-29: Technologia wirtualnych bliźniaków rewolucjonizuje produkcję w firmach. Pomaga im też ograniczać ślad węglowy produktów
- 2024-10-24: Dekarbonizacja coraz ważniejsza w strategiach polskich firm. Branże energochłonne liderem takich inwestycji
- 2024-10-22: Wiarygodność ekonomiczna Polski sukcesywnie się pogarsza. To negatywnie wpływa na postrzeganie Polski przez inwestorów
- 2024-10-16: Polskie firmy dostrzegają korzyści z gospodarki obiegu zamkniętego. Wciąż jednak ich wiedza jest niewystarczająca [DEPESZA]
- 2024-10-11: D. Obajtek: UE nie dorosła technologicznie do rezygnacji z samochodów spalinowych. Europejski rynek motoryzacyjny upada
- 2024-10-23: Polska w końcówce krajów wdrażających w firmach sztuczną inteligencję. Bolączką jest brak kompetencji cyfrowych u menedżerów
- 2024-10-02: Z roku na rok rośnie odsetek Polaków segregujących odpady. Nie zawsze jednak robią to prawidłowo [DEPESZA]
- 2024-10-17: Polskie miasta szybko się starzeją. Demografia wpływa na wiele ich działań
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Uroda
Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem
W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.
Gwiazdy
Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu
Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.
Media
Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.