Mówi: | Grzegorz Łapanowski |
Funkcja: | prowadzący i juror „Top Chef” |
Firma: | założyciel i prezes fundacji Szkoła na Widelcu |
Od kilku lat rośnie konsumpcja ryb. Polacy jednak nadal jedzą mniej niż pozostali Europejczycy
W ciągu roku przeciętny Polak spożywa średnio 12,4 kilograma ryb. Co prawda z roku na rok można zaobserwować tendencję wzrostową, ale w skali europejskiej i tak pozostajemy daleko w tyle. Polacy nadal nie mogą się przekonać do tego, by w swojej kuchni mięso zastępować rybami. Problemem są wysokie ceny i trudność ich przygotowania.
– W Polsce od kilku lat obserwujemy wzrost konsumpcji ryb. Dużą popularnością cieszą się ryby mrożone, filety, bo lubimy kawałek białego mięsa, w którym nie ma ości i najchętniej taki, który nie będzie miał intensywnego rybnego zapachu. Stąd też m.in. popularność pangi albo tilapii. Spora jest też konsumpcja łososia norweskiego, dorsza, śledzia, mniejsza szproty i makreli – mówi agencji informacyjnej Newseria Grzegorz Łapanowski, prowadzący i juror „Top Chef”.
Rocznie konsumpcje ok. 12,4 kilograma ryb na osobę, czyli dwa razy mniej niż przewiduje to unijna średnia. Zdaniem Łapanowskiego Polaków mogą odstraszać dość wysokie ceny ryb. Choć w ubiegłym roku po raz pierwszy od dawna zanotowano niewielki ich spadek, to w najbliższym czasie mogą one znów podrożeć.
– Problem polega też na tym, że trudno jest kupić świeżą rybę, a to jest podstawowe kryterium przygotowania dobrej ryby. Poza tym ryba cały czas uchodzi za produkt spożywczy, który jest trudny do przygotowania. A tak wcale nie jest, bo wystarczy ją ugotować, upiec, udusić albo usmażyć. Większość ryb przygotowuje się naprawdę w bardzo prosty sposób – tłumaczy Grzegorz Łapanowski.
Łapanowski podkreśla, że Polacy wciąż nie są przyzwyczajeni i wystarczająco przekonani do ryb w kuchni. 8 proc. w ogóle nie sięga po nie, a najmniej jedzą ich dzieci i młodzież. W jadłospisie wciąż króluje mięso czerwone lub drób, a przecież ryby dają kucharzom duże pole do popisu.
– Niedoceniane są zupy rybne. Robi się je prosto, szybko, są tanie, a w smaku niesamowite. Wystarczą korpusy ryb, ewentualnie oczyszczone głowy, trzeba je gotować około 30 minut, z dodatkiem białego wina, kopru włoskiego, selera naciowego i pora. Do takiego bulionu dodajemy w zależności od upodobań pomidory, śmietanę, grzyby, świeże zioła czy kawałki ryby. To jest coś absolutnie pysznego – twierdzi Grzegorz Łapanowski.
Łapanowski tłumaczy, że ryby świetnie nadają się także na przystawkę. Wykorzystując różne ich rodzaje, można eksperymentować do woli.
– Jest bardzo fajna technika, która pochodzi z Ameryki Południowej – to ceviche, czyli ryba marynowana w soku z cytryny albo z cytrusów, z odrobiną chili Dzięki temu sokowi ona się ścina. Na przykład sashimi to plasterki ryby najczęściej podawane z sosem sojowym albo z sokiem z cytryny, tatara można doprawić sosem sojowym, maggi, odrobiną soli, pieprzu, świeżych ziół – mówi Grzegorz Łapanowski.
Włączanie ryb do menu zalecają lekarze, dietetycy i promotorzy zdrowia. Zawierają one kwasy omega-3, które sprzyjają wzmocnieniu odporności, łagodzą procesy zapalne, mogą zapobiegać rozwojowi nadciśnienia, miażdżycy i chorób układu krążenia. Badania dowodzą, że jedzenie ryb może być dobrym sposobem profilaktyki antynowotworowej i antyzawałowej. Tłuste ryby są także dobrym źródłem witamin A i D, a także witaminy E, które wpływają na wygląd skóry.
Czytaj także
- 2025-04-04: Spada spożycie alkoholu wśród młodzieży. Coraz mniej nastolatków wskazuje na jego łatwą dostępność
- 2025-03-21: Rośnie zainteresowanie białymi rybami jak dorsz czy mintaj. W Polsce zaledwie 5–10 proc. sprzedaży pochodzi ze zrównoważonych połowów
- 2025-03-13: Ekonomiczna dostępność alkoholu rośnie. To zwiększa jego konsumpcję i prowadzi do uzależnień
- 2025-02-21: Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy
- 2025-02-19: Polskie mleczarstwo przygotowuje się do silniejszej konkurencji na zagranicznych rynkach. Potrzebuje wsparcia systemowego
- 2025-02-05: Młodzież w Polsce sięga po alkohol rzadziej niż 20 lat temu. Obniża się zwłaszcza spożycie piwa
- 2025-02-14: Polski przemysł meblarski traci na konkurencyjności. Coraz więcej mebli trafia na krajowy rynek z zagranicy
- 2024-12-19: Przed świętami Polacy wydają na ryby nawet dwa razy więcej niż w innych miesiącach. Konsumenci powinni sprawdzać, czy pochodzą one ze zrównoważonych połowów
- 2024-12-02: W ostatnich miesiącach coraz więcej Polaków sięga po jabłka. Konsumpcja tych owoców jednak z roku na rok spada [DEPESZA]
- 2024-11-20: Bezpieczeństwo żywnościowe 10 mld ludzi wymaga zmian w rolnictwie. Za tym pójdą też zmiany w diecie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Zdrowie

Julia Kamińska: Nie boję się krwi, ale raz podczas takiej procedury zdarzyło mi się zemdleć
Aktorka nie boi się strzykawek ani zastrzyków. Wizyta w punkcie pobrań krwi czy w laboratorium również nie jest dla niej traumatycznym przeżyciem. Julia Kamińska zaznacza natomiast, że choć samo pobranie krwi powoduje u niej jedynie niewielki dyskomfort, to raz podczas takiej procedury zemdlała.
Handel
Na platformach sprzedażowych mogą się znajdować szkodliwe produkty. Dotyczy to całego rynku online

Badanie odzieży i bielizny zakupionych na dwóch azjatyckich platformach wykazało obecność w części z nich niebezpiecznych związków w niepokojących stężeniach – wynika z Raportu Federacji Konsumentów. Podobne produkty mogą się jednak również znajdować na polskich czy międzynarodowych platformach.
Moda
Kajra: Nie mam problemu z tym, żeby zakładać te same ubrania wiele razy lub łączyć w inny sposób. Kupuję mało rzeczy, nie lubię wybierać i przymierzać

Piosenkarka przekonuje, że rzadko kupuje ubrania, bo po pierwsze – nie lubi tego robić, a poza tym nie ma też czasu na buszowanie po galeriach. Jeśli już musi coś wybrać na jakąś okazję, to przegląda ofertę polskich marek i rodzimych projektantów. Kajra lubi też dobrze wykorzystać dany element garderoby i nie widzi problemu, by kilka razy pojawić się w tej samej stylizacji.