Mówi: | dr Ewa Rychlik |
Firma: | Instytut Żywności i Żywienia |
Polacy spożywają ponad dwa razy więcej soli niż zaleca WHO
Jednym z głównych problemów żywieniowych w naszym kraju jest wysokie spożycie soli. Nadmiar sodu zwiększa ryzyko wielu chorób cywilizacyjnych, w tym problemów krążeniowych. Specjaliści zalecają, by zastępować sól mieszankami ziołowymi oraz ograniczyć udział w diecie żywności przetworzonej, która również jest istotnym źródłem sodu.
Sód jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowanie organizmu. Bierze udział w przewodzeniu impulsów nerwowych, kontroli skurczów mięśni, a także transporcie składników odżywczych do komórek. Niedobór tego pierwiastka zdarza się niezwykle rzadko, ponieważ główne jego źródło w diecie stanowi sól kuchenna. Dużym problemem natomiast jest nadmiar sodu, powszechny u Polaków.
– Badania budżetów gospodarstw domowych pokazują, że Polacy przeciętnie spożywają blisko 11 gramów soli dziennie. Światowa Organizacja Zdrowia obecnie zaleca, żeby w naszej diecie było nie więcej niż 5 gramów soli w ciągu dnia – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle dr Ewa Rychlik z Instytutu Żywności i Żywienia.
Wysokie spożycie soli podwyższa ciśnienie krwi, przez co zwiększa ryzyko chorób układu krążenia, które są główną przyczyną zgonów w naszym kraju. Może również przyczynić się do rozwoju raka żołądka, otyłości, osteoporozy oraz kamicy nerkowej.
Około 39-47 proc. sodu w diecie przeciętnego Polaka pochodzi z gotowych produktów, takich jak: wędliny, żółte sery, pieczywo i przetwory warzywne. Pozostała część jest dodawana w trakcie przyrządzania posiłków w domu.
– Powinniśmy nasze zwyczaje żywieniowe kształtować w tym kierunku, żeby w czasie przygotowania potraw dodawać niewiele soli oraz zupełnie unikać dosalania przy stole. Solniczka powinna zniknąć z naszego stołu i nie być w zasięgu wzroku i w zasięgu dłoni – dodaje Ewa Rychlik.
Sól w kuchni można zastąpić mieszankami ziołowymi, sokiem z cytryny, czosnkiem lub octem balsamicznym. Należy pamiętać, że sól morska nie różni się od soli kuchennej pod względem zawartości sodu i w tym samym stopniu podwyższa ciśnienie krwi.
Aby obniżyć spożycie sodu, warto również ograniczyć udział żywności przetworzonej w diecie oraz zwracać uwagę na etykiety produktów spożywczych i wybierać te bez zawartości soli.
Czytaj także
- 2025-01-23: Ryanair rozbudowuje siatkę połączeń w Polsce. W tym roku linia planuje przewieźć niemal 20 mln pasażerów
- 2025-01-15: Pracodawcy apelują o usprawnienie wydawania zezwoleń na pracę cudzoziemcom. Nowe regulacje tylko w części w tym pomogą
- 2025-01-23: Rośnie pokolenie osób otyłych i z nadwagą. To duże obciążenie dla zdrowia fizycznego i psychicznego młodych ludzi
- 2025-01-20: Coraz więcej rodziców odmawia zaszczepienia dzieci. Statystyki mogłoby poprawić ograniczenie dostępu do żłobków i przedszkoli
- 2025-01-21: Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać
- 2025-01-16: Europa potrzebuje strategii dla zdrowia mózgu. Coraz więcej państw dostrzega ten problem
- 2025-01-13: Wciąż niewielkie finansowanie wsparcia psychicznego przez państwo. Usługi terapeutyczne są dziś głównie prywatne
- 2025-01-17: Styczeń powinien przynieść wzrost popytu na hipoteki i sprzedaży mieszkań. Klientom pomogłyby obniżki stóp procentowych
- 2025-01-07: Kupujący nieruchomości mogą jeszcze liczyć na rabaty. Zwłaszcza w przypadku nowych inwestycji deweloperskich
- 2025-01-07: W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Uroda
Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem
W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.
Gwiazdy
Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu
Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.
Media
Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.