Mówi: | Jakub Mielniczuk |
Firma: | Studio Kulinarne CookUp |
Programy kulinarne napędziły klientów szkołom gotowania
"Kuchenne rewolucje", "Ugotowani", "Top chef" czy "Master chef", czyli liczne programy kulinarne emitowane w polskich stacjach telewizyjnych sprawiły, że gotowanie stało się czymś więcej niż zwykłym domowym zajęciem. Coraz częściej jest to pasja, którą chce się rozwijać. To powoduje, że rośnie zapotrzebowanie na szkoły gotowania, które oferują kursy pozwalające rozwijać umiejętności kulinarne.
– Staramy się, żeby każdy wyszedł z umiejętnością i z przepisami kompleksowo dotyczącymi tego tematu, na który do nas przyszedł. Przebiega to na ogół tak, że jeżeli to nie są warsztaty bardziej techniczne, czyli na przykład filetowanie ryb, każdy pracuje na swoim stanowisku, każdy ma swoją rybę. W przypadku kuchni włoskiej, francuskiej, takich kuchni, które przebiegają według przepisów najczęściej gotuje się po 3-4 dania – opowiada agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Jakub Mielniczuk z CookUp.
Moda na gotowanie od dawna lansowana jest w mediach. Dzięki programom i radom znanych kucharzy, Polacy edukują się kulinarnie. Jednak warsztaty mają tę przewagę, że wiedza przekazywany jest indywidualnie każdemu z uczestników. Mogą oni zadawać pytania, na które natychmiast uzyskują odpowiedzi. Im mniejsza grupa, tym lepszy kontakt z prowadzącym.
Kursy przeważnie trwają jeden dzień, a ich celem jest przybliżenie uczestnikom wybranego zagadnienia.
– Warsztaty trwają średnio około trzech, czterech godzin. To jest taki czas, który jest w stanie wytrzymać uczestnik, który nie jest zawodowym kucharzem. Dla niego osiem godzin gotowania non stop, to by było za dużo – mówi Mielniczuk
Cena warsztatów waha się od 250 do 350 złotych za kurs praktycznej wiedzy z konkretnej dziedziny kulinarnej.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Psychologia

Bartłomiej Nowosielski: Kluczowe w leczeniu otyłości jest odpowiednie nastawienie psychiczne. Otoczenie nie zawsze jest wyrozumiałe i empatyczne
Aktor przyznaje, że osoby otyłe z powodu swojego wyglądu często przez otoczenie są odrzucane, marginalizowane i hejtowane. Brak akceptacji i zrozumienia wynika między innymi z tego, że nie brakuje tych, którzy myślą stereotypami i ich zdaniem dodatkowe kilogramy są wynikiem złego odżywiania i lenistwa. Bartłomiej Nowosielski tłumaczy, że otyłość jest chorobą przewlekłą, która wymaga leczenia. By terapia była skuteczna, potrzeba silnej woli i wielu wyrzeczeń. Dla niego w chwilach zwątpienia niezwykle ważne jest również wsparcie ze strony bliskich.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Prawo
Kobietobójstwo jest typem przestępstwa niedookreślonym przez polskie prawo. Świadomość na ten temat jest wciąż zbyt mała

Brakuje usystematyzowanych danych na temat skali problemu, jakim jest kobietobójstwo – wskazuje organizacja Femicide in Poland. U źródeł problemu leży brak uspójnienia baz danych prowadzonych przez poszczególne organy państwowe. Organizacja pracuje nad narzędziami, które pozwolą je zgromadzić w jednym miejscu i udostępnić w formie interaktywnej mapy. Jej przedstawicielka wskazuje również na inne fundamentalne obszary do poprawy. To w szczególności egzekwowanie istniejącego prawa i intensyfikacja działań na rzecz edukacji.