Newsy

Przy odpowiedniej diecie i treningu fizycznym do wakacji można zrzucić nawet 20 kilogramów

2014-04-24  |  06:45
Mówi:Konrad Gaca
Funkcja:właściciel centrum odchudzania Gaca Centrum
  • MP4
  • Do wakacji pozostały jeszcze dwa miesiące. To wystarczający czas, aby zadbać o sylwetkę przed założeniem kostiumu kąpielowego. Umiejętnie łącząc dietę i aktywność fizyczną, do lipca można zgubić nawet 20 kilogramów.

    Do tego trzeba podejść w sposób holistyczny. Czyli nie poprzez samą dietę, tylko połączenie diety z treningiem. Nie poprzez rygorystyczne diety, żeby te kilogramy nie uciekały ze struktury mięśni, tylko z tkanki tłuszczowej. Bo jeśli uciekną z mięśni to ciało będzie wiotkie, a nasz metabolizm bardzo spowolniony – podkreśla Konrad Gaca w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

    Bardzo ważne jest także dobranie diety do rodzaju aktywności fizycznej. Przy dużym wysiłku, na przykład podczas treningu na siłowni, organizmowi trzeba dostarczyć odpowiednią liczbę kalorii.

    Często jest tak, że komuś się wydaje, że im więcej ćwiczy, zaczyna podnosić dużo ciężarów, wchodzi mocno w siłownię, a przy tym stosuje je tylko tysiąc kalorii dziennie, to nie ma możliwości, żeby to odchudzanie nie wpędziło nas w efekt jojo – podkreśla Konrad Gaca.

    Istotnym elementem treningu redukującego tkankę tłuszczową powinien być trening aerobowy. Eksperci zalecają wykonywać go 2-3 razy w tygodniu. Może być to być zarówno szybki spacer na świeżym powietrzu bądź trening wykonywany na takich maszynach, jak stepper, bieżnia lub orbitrek.

    Ważne jest, żebyśmy korzystali z treningu, który będzie miał odpowiedni puls dla naszego organizmu. Niestety często jest tak, że osoby odchudzające myślą, że im więcej spalą kalorii podczas ćwiczeń, tym więcej spalą tkanki tłuszczowej. A to nie jest do końca tak. Trening powinien być średnio intensywny, bo właśnie taki najbardziej sprzyja gubieniu kilogramów – radzi Konrad Gaca.

    Osoby o niewielkiej nadwadze nie powinny gubić więcej niż 5 kilogramów miesięcznie. Na najlepsze rezultaty mogą liczyć osoby borykające się z dużą nadwagą. Zazwyczaj chudną one bowiem bardzo szybko i do lipca mogą stracić nawet 20 kilogramów. Konrad Gaca radzi, aby po raz podjętej decyzji o odchudzaniu nie tracić zapału i nie stosować tabletek odchudzających oraz tzw. cudownych diet, które miałyby przyspieszyć proces gubienia zbędnych kilogramów.

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Uroda

    Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem

    W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest  jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.

    Gwiazdy

    Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu

    Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.

    Media

    Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu

    Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.