Newsy

Trening fizyczny wymusza konieczność zmiany diety. Powinien wzrosnąć udział węglowodanów

2014-07-18  |  06:30
Osoby, które decydują się na większą aktywność fizyczną i rozpoczynają intensywne treningi, powinny zmienić sposób odżywiania. Przede wszystkim muszą ograniczyć produkty wysokokaloryczne, a włączyć do diety te, które są źródłem energii. Dietetycy przestrzegają przed głodówkami i podkreślają, że organizm z pożywienia czerpie siłę do ćwiczeń, dlatego w tym przypadku liczy się rozsądek, a nie rygor.

Eksperci podkreślają, że dla osób prowadzących aktywny tryb życia, dieta na poziomie 1000-1200 kcal nie jest odpowiednia. To zbyt mało, żeby organizm mógł prawidłowo funkcjonować. Trzeba też spożywać od 3 do 5 posiłków dziennie.

Większość zaleceń jest taka, żeby spożywać dużo małych posiłków, ale moim zdaniem zdecydowanie ważniejsze jest to, z czym się dobrze czujemy. Jeśli zjemy trzy zdrowe posiłki w ciągu dnia, to jest naprawdę bardzo dobrze i nie należy tego na siłę ulepszać. Jeśli ktoś czuje, że jest głodny co chwilę i te posiłki czy te przekąski, które zjada, są zdrowe, to może jeść 5-6 posiłków dziennie i jest to jak najbardziej właściwe – mówi agencji informacyjnej Newseria  Lifestyle Damian Parol, dietetyk sportowy z siłowni CrossFit MGW.

Regularne treningi nie pomogą zrzucić zbędnych kilogramów, jeśli nie będą połączone z odpowiednim sposobem odżywiania się. Zbilansowana dieta dla osoby ćwiczącej powinna składać się z 50-65 proc. węglowodanów, 25-30 proc. tłuszczy i 10-12 proc. białka.

Najlepiej ograniczyć rzeczy, które wnoszą do diety zbyt dużo kalorii, czyli słodycze, wysoko przetworzone produkty i fast foody. Większość zaleceń jest taka, że powinniśmy zwiększyć białko, bo sportowcy potrzebują go zdecydowanie więcej. Z tym, że my i tak zazwyczaj jemy bardzo dużo białka. Osoba, która nie trenuje, statystycznie spożywa go tyle, ile powinna, gdyby trenowała. Więc nie ma potrzeby zwiększać tej ilości – mówi Damian Parol.

Dietetycy zalecają, by w czasie intensywnych ćwiczeń dostarczać organizmowi jak największą ilość energii. Jej największym źródłem są węglowodany.

Makaron, ziemniaki czy pieczywo – to są rzeczy, które powinny się znaleźć w diecie rozpoczynającego sportowca. Z tym, że trzeba pamiętać, żeby to nie były wysoko przetworzone produkty, tylko pełnoziarniste pieczywo, pełnoziarnisty makaron, brązowy ryż czy gruboziarniste kasze. Zapotrzebowanie energetyczne bardzo łatwo jest uzupełnić suszonymi owocami, np. rodzynkami czy figami – tłumaczy Damian Parol.

Każda osoba uprawiająca sport musi dbać o odpowiedni bilans wodny. Zapotrzebowanie na płyny wynosi 2- 2,5 litra na dobę.

Napoje izotoniczne szybko uzupełniają nam wodę, dodatkowo zwalniają trochę energii i elektrolitów, które tracimy, więc są fajnym rozwiązaniem. Ale jeśli trenujemy do godziny dziennie i nie ma upału, to wystarczy zwykła woda. Musimy natomiast bardzo uważać na soki, ponieważ są one skoncentrowanym źródłem kalorii. Tak naprawdę z owoców, z których powstają, wyciśnięto wodę i cukier oraz niewielką ilość witamin – dodaje Damian Parol.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Ochrona środowiska

Przebywanie w lesie pozytywnie wpływa na zdrowie. Kąpiele leśne stają się coraz popularniejsze

Zażywanie kąpieli leśnych ma pozytywne oddziaływanie na zdrowie człowieka, zarówno w aspekcie psychicznym, jak i w zakresie wzmacniania układu odpornościowego. Badania naukowe wykazały między innymi, że taka forma odpoczynku przyczynia się do zwiększenia produkcji i aktywności podstawowych komórek układu immunologicznego, spełniających ważną rolę w walce z wirusami i nowotworami. Polacy coraz lepiej zdają sobie sprawę z tego dobroczynnego wpływu, dlatego rośnie popularność kąpieli leśnych.

Podróże

Dorota Gardias: Jeżeli w wakacje chcemy mieszkać w luksusowym hotelu, korzystać ze SPA i jeść na mieście, to na pewno będzie drogo. Za niewielkie pieniądze również można się świetnie bawić

Pogodynka przyznaje, że bardzo ceni sobie czas spędzony z bliskimi, kontakt z naturą i zdrowy styl życia. Poza tym jest lokalną patriotką, dlatego też tegoroczny urlop postanowiła spędzić w swoich rodzinnych stronach – na Roztoczu, by jeszcze bardziej poznać tę niezwykle urokliwą część Polski. Dorota Gardias uważa, że można dobrze się bawić, korzystać z atrakcji i przywieźć z wyjazdu wiele niezapomnianych wrażeń, nie wydając na to majątku. Tym razem zaplanowała spływy kajakowe, jazdę konno, rowerowe wyprawy oraz podążanie śladami historii. Gdyby trzeba było spać pod namiotem, nie miałaby nic przeciwko.