Mówi: | Dariusz Badełek |
Funkcja: | szef marki DrWitt |
Firma: | Agros-Nova |
Żywność funkcjonalna wspomaga organizm i wspiera w walce z chorobami
Żywność funkcjonalna ma pomóc ludzkiemu organizmowi utrzymać zdrowie i optymalną formę. Mianem tym określa się żywność, która dostarcza składniki odżywcze organizmowi i korzystnie wpływa na minimum jedną jego funkcję, np. wspomaga odporność, działanie układu pokarmowego czy pomaga w obniżaniu poziomu cholesterolu. W Polsce wciąż jest mało znana, a w krajach Dalekiego Wschodu stosuję się ją od lat.
Koncepcja żywności funkcjonalnej wywodzi się z tradycyjnej medycyny Dalekiego Wschodu, w której pokarm uważany jest za lekarstwo. Badania nad zdrowotną przydatnością żywności rozpoczęły się w Japonii w latach 80. XX wieku i właśnie tam wyprodukowano pierwszy tego typu pokarm, czyli hipoalergiczny ryż. W Europie badania nad żywnością o konkretnym działaniu zdrowotnym rozpoczęły się w 1996 roku. Żywność można uznać za funkcjonalną, gdy oprócz efektu odżywczego ma dodatkowy korzystny wpływ na organizm człowieka. Może ona mieć zarówno działanie profilaktyczne, jak i lecznicze.
– Żywność funkcjonalna to produkty, które pomagają nam dbać o siebie w określonych aspektach naszej zdrowotności. Możemy sięgnąć po produkty, które wzmacniają naszą odporność, pomagają nam w pracy nad równowagą wewnętrzną albo wpływają na procesy antyoksydacyjne, czyli pomagają nam walczyć z wolnymi rodnikami. To dość powszechny problem, zwłaszcza w kontekście dużych miast i zanieczyszczeń, z którym mamy do czynienia na tych obszarach – tłumaczy Dariusz Badełek, szef marki DrWitt, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Żywność funkcjonalna to zarówno tradycyjne pokarmy w swojej naturalnej postaci, z natury bogate w substancje odżywcze, np. owoce i warzywa, jak i żywność celowo o te substancje wzbogacana. Przykładem żywności funkcjonalnej są płatki śniadaniowe bogate w błonnik lub kwas foliowy, jajka wzbogacone kwasami omega-3 lub margaryna zawierająca sterole roślinne, jogurty z probiotykami czy soki i napoje funkcjonalne. Do żywności funkcjonalnej nie zalicza się natomiast suplementów diety.
– Produkty funkcjonalne, zwłaszcza soki i napoje, są dość dobrze oznakowane i występują najczęściej w szklanych opakowaniach. Na ich etykietach zawsze znajdziemy informację o tym, jaką funkcję zdrowotną ma dany produkt. Może to być np.: odporność, witalność, równowaga czy antyoksydacja – wyjaśnia Dariusz Badełek.
W Europie Zachodniej i Stanach Zjednoczonych rynek żywności funkcjonalnej rozwija się bardzo dynamicznie. Tymczasem w Polsce żywność ta wciąż nie jest popularna. Raport „Żywność funkcjonalna 2012 – czyli co ma Polak na talerzu” pokazuje, że tylko co dziesiąty Polak w ogóle spotkał się z tym pojęciem, podczas gdy w Stanach Zjednoczonych żywność tę nie tylko zna, lecz także stosuje prawie połowa ludności. Według Instytutu Euromonitor świadomość Polaków w tym zakresie będzie jednak wzrastać i w 2015 roku na żywność funkcjonalną Polacy wydadzą ponad półtora miliarda euro. Szczególnie dynamicznie będzie się rozwijał rynek soków funkcjonalnych.
Czytaj także
- 2024-11-07: Eksport produktów spożywczych z Polski spowalnia. Producentom coraz trudniej konkurować niższą ceną
- 2025-01-22: Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie
- 2024-07-24: Podatki od żywności wysokoprzetworzonej mogą pomóc walczyć z otyłością. Wpływy z nich można przeznaczyć na dopłaty do zdrowego jedzenia
- 2024-07-09: W ciągu 5–10 lat spodziewane duże wzrosty sprzedaży żywności ekologicznej. Największą barierą pozostaje niska świadomość konsumentów
- 2024-06-25: Naukowcy stworzyli zdrowszą odmianę czekolady. Wykorzystali do tego wyrzucane dotąd części owocu kakaowca
- 2024-06-24: Przepisy dotyczące tzw. nowej żywności nie nadążają za tempem badań. Na rynku pojawia się coraz więcej innowacyjnych produktów opracowanych w laboratoriach
- 2024-05-29: Rynek zastępników mięsa jest pełen wysoko przetworzonych produktów. Wkrótce mogą one zniknąć ze sklepowych półek
- 2024-05-08: Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa
- 2024-04-15: Rynek dań gotowych z silnym potencjałem wzrostu. Producent makaronów przyspiesza rozwój w tym obszarze
- 2024-04-10: Producenci owoców i warzyw pełni obaw po przywróceniu 5-proc. VAT-u na żywność. Spodziewają się większej presji sieci handlowych na obniżkę cen
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Uroda
Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem
W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.
Gwiazdy
Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu
Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.
Media
Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.