Newsy

Marcelina Zawadzka: motocykle to moja największa pasja

2014-06-02  |  07:20
Mówi:Marcelina Zawadzka
Funkcja:zdobywczyni tytułu Miss Polonia w roku 2011, modelka
  • MP4
    Motocykle to nowa pasja Marceliny Zawadzkiej. Modelka i zdobywczyni tytułu Miss Polonia w 2011 roku przyznaje, że marzy o zakupie Harleya-Davidsona. Gwiazda nie rezygnuje jednak z pozostałych pasji. Tego lata zamierza zrealizować swoje dawne marzenie i skoczyć ze spadochronem.

    Moim największym marzeniem teraz jest kupić sobie motocykl. Mimo że mam prawo jazdy od dwóch lat, to jeszcze go nie kupiłam, dopiero zbieram pieniądze. Ostatnio też zaangażowałam się w jazdę w off-road i mam taki plan w przyszłości, żeby za niecały rok pojechać z osobą, która mnie trenuje, właśnie w takim rajdzie w Afryce – podkreśla modelka w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle.

    Marcelina Zawadzka lubi sporty ekstremalne, m.in uprawia kitesurfing i nurkuje. Tego lata zamierza ponadto zrealizować swoje marzenie i skoczyć ze spadochronem. Gwiazda przyznaje jednak, że adrenalina nie jest jej jedynym uzależnieniem. W równym stopniu gwiazda jest bowiem uzależniona od ludzi, którzy także są jej wielką pasją.

    Uwielbiam kontakt z ludźmi i wiem, że na przykład wykonywanie pracy w biurze, przy jednym krześle, nie byłoby dla mnie realizowaniem siebie. Jestem osobą taką bardzo towarzyską i może dziwnie to brzmi, ale wręcz uzależnioną od ludzi. Jeden dzień bez ludzi, czy bez mojej siostry, czy bez znajomych i bez rozmawiania z kimś, to jest dla mnie dzień stracony – tłumaczy Zawadzka.

    W ciągu najbliższych miesięcy Marcelina Zawadzka zamierza nie tylko zrealizować swoje marzenia, lecz także pomóc innym w urzeczywistnianiu ich pasji. Zdobywczyni tytułu Miss Polonia 2011 r. została bowiem ambasadorką kampanii promującej pasje „It's your life, just take it”. Celem akcji jest wyszukanie ludzi, którzy mają pasje i nie boją się ich realizować.

    Łowimy pasje, szukamy osób w Polsce, które mają marzenia i nie boją się ich realizować, nie boją się o nich mówić. Osoby, które nie tylko skaczą ze spadochronem czy jeżdżą na motocyklu, mogą to być też osoby, które szydełkują albo są melomanami. Będę taką osobą, która łowi pasje – mówi Marcelina Zawadzka.

    Czytaj także

    Transmisje online

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Dom i ogród

    Krzysztof Skórzyński: Elektrośmieci są dzisiaj gigantycznym problemem. Wciąż nie nauczyliśmy się segregować takich odpadów

    Dziennikarz zauważa, że wciąż narastającym problemem są tzw. niewidzialne elektrośmieci. To nie tylko telefony, zasilacze, ładowarki, powerbanki i słuchawki, ale także zabawki elektroniczne czy e-papierosy. Konsumenci zazwyczaj nie postrzegają ich w kategorii elektroodpadów i zamiast oddawać do recyklingu, magazynują je w szufladach lub wrzucają do pojemników na odpady zmieszane, skąd trafiają na wysypiska, gdzie zostają spalone lub przetworzone w nieprawidłowy sposób. Krzysztof Skórzyński jest zaniepokojony takimi praktykami.

    Problemy społeczne

    Młode pokolenie szczególnie narażone na choroby cywilizacyjne. Unijni ministrowie zdrowia chcą przemodelować kwestie profilaktyki

    Choroby układu sercowo-naczyniowego i choroby nowotworowe to najbardziej rozpowszechnione w krajach Unii Europejskich i zabierające najwięcej istnień ludzkich choroby cywilizacyjne. Do głównych czynników ryzyka zaliczają się w ich przypadku niezdrowy styl życia, otyłość i palenie papierosów, powszechne w coraz młodszych grupach – nastolatków i młodych dorosłych. Ministrowie zdrowia Unii Europejskiej oceniają, że dotychczasowe inicjatywy profilaktyczne nie były wystarczające i potrzebne są nowe, skoordynowane działania.

    Problemy społeczne

    Księża zgłaszają duże poczucie zagrożenia. Połowa badanych doświadczyła agresji w ostatnim roku

    Prawie połowa spośród blisko tysiąca księży, którzy wzięli udział w ankiecie Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego, doświadczyła w ostatnim roku przejawów agresji. Najczęściej były to groźby, szyderstwa i wyzwiska, z którymi duchowni spotykają się nie tylko offline, ale także coraz częściej w internecie. Rzadko kiedy takie incydenty są zgłaszane odpowiednim instytucjom.