Newsy

Beata Sadowska: Same możemy zadbać o to, żeby rak piersi został wcześnie wykryty. Niektóre historie moich przyjaciółek niestety zakończyły się tragicznie

2023-10-18  |  06:21

Ambasadorki 12. edycji kampanii Dotykam=Wygrywam organizowanej przez Fundację Wsparcie na Starcie apelują do wszystkich pań jednym hasłem: podejmij prosty, ale kluczowy krok – dotknij swoich piersi i sprawdź, jak się czują. Beata Sadowska, która wspiera tę akcję od samego początku, przekonuje, że wystarczy kilkanaście minut raz w miesiącu, by zrobić samobadanie gruczołów piersiowych i upewnić się, że wszystko jest w porządku. Gdy zaś wyczuwalne są jakieś guzki lub zgrubienia, warto się skonsultować z lekarzem, który pomoże wyjaśnić wszystkie wątpliwości i w razie choroby szybko podejmie leczenie.

Z raportu OECD „Health at a glance. Europe 2022” wynika, że w Polsce częściej niż w innych krajach diagnozujemy raka piersi w późniejszych stadiach. Tylko 41 proc. pacjentek otrzymuje diagnozę na wczesnym etapie, podczas gdy średnia EU to 51 proc. Dlatego też znane Polki zachęcają wszystkie panie do samobadania piersi.

– Jestem ambasadorką akcji Dotykam=Wygrywam od pierwszej edycji. Jest to niezmiernie ważna akcja, bo statystyki są wciąż zatrważające – nadal jesteśmy w ogonie Europy, jeśli chodzi o wczesne wykrywanie raka piersi, i niestety jesteśmy w czołówce, jeśli chodzi o umieralność na ten nowotwór. Samobadanie piersi może nam uratować nie tylko zdrowie, ale też życie, więc dlaczego tego nie robić? Jest to bardzo ważna akcja, podpisuję się pod nią jedną i drugą łapą. Jedną i drugą łapą robię też samobadanie – mówi agencji Newseria Lifestyle Beata Sadowska.

Samobadanie piersi składa się z dwóch etapów: oględzin gruczołów piersiowych przed lustrem i badania palpacyjnego, które polega na odpowiednim dotykaniu i uciskaniu piersi tak, by wyczuć wszelkiego rodzaju zgrubienia i guzki. Beata Sadowska przyznaje, że z każdym kolejnym badaniem nabiera się coraz większej wprawy i przekonuje dotąd jeszcze wszystkie nieprzekonane panie do tego, by również spróbowały tej prostej metody.

– Zdecydowanie więcej kobiet dzisiaj robi samobadanie piersi, na pewno zmienia się to na lepsze, ale jeszcze dużo pracy przed nami. Fundacja Wsparcie na Starcie robi mnóstwo akcji w szkołach, przeprowadza różne pogadanki i prezentacje, jak samej w domu odpowiednio badać piersi – mówi dziennikarka.

Sadowska przyznaje, że w jej otoczeniu są kobiety, które zmagają się z nowotworem piersi. W niektórych przypadkach rak został wykryty w zaawansowanym stadium i niestety nie udało się już z nim wygrać.

– Na szczęście w mojej najbliższej rodzinie nie mamy takich historii i oby tak pozostało. Były natomiast takie sytuacje wśród moich najbliższych przyjaciółek i niektóre z nich niestety zakończyły się tragicznie. Pamiętam też jedną historię z Justyną, która zachorowała na raka. Zadzwoniła ona do mnie po wizycie u lekarza i mówi: „Lekarz zapytał: Co chciałaby pani usłyszeć, że to geny? Muszę panią zmartwić, że pani sama sobie na to zapracowała”. Więc jeśli możemy same sobie zapracować na raka, to możemy też same zadbać o to, żeby on się nie pojawił, a jak już się pojawi, to żeby został wcześnie wykryty – dodaje Beata Sadowska.

Rak piersi jest drugą, po raku płuc, przyczyną zgonów nowotworowych u kobiet. W grupie kobiet między 20. a 44. rokiem życia jest na pierwszym miejscu zarówno pod względem zachorowalności, jak i umieralności. W grupie kobiet powyżej 50. roku życia stanowi aż 80 proc. zachorowań.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nowe technologie

Gwiazdy

Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze

Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.

Handel

Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.