Newsy

Krystian Ochman: Takich utworów jak „Bohemian Rhapsody” czy „Somebody to Love” to ja bym nie dotykał. Generalnie to chcę odejść od coverów i śpiewać swoje utwory

2024-12-30  |  06:21

Wokalista cieszy się, że jego trzeci album zatytułowany „Klasycznie” zbiera pozytywne recenzje od krytyków muzycznych i od fanów. Włożył w tę płytę dużo pracy i dużo serca, bo nie brakuje piosenek, które mają dla niego szczególne znaczenie, jak na przykład utwór „Nights”. Krystian Ochman nagrał też kilka coverów. Co prawda jest wśród nich jeden przebój zespołu Queen, ale artysta zaznacza, że po te największe hity nie miał odwagi sięgnąć.

„Klasycznie” to trzeci po „Ochmanie” i „Testamencie” album Krystiana Ochmana. Premiera miała miejsce 22 listopada.

– Nie czuję jakiegokolwiek stresu, wypuszczanie nowej płyty to jest bardziej ekscytacja i w sumie ciekawość, jak to będzie odebrane. A do tej pory odbiór jest bardzo, bardzo pozytywny, więc jest mi bardzo miło – mówi agencji Newseria Lifestyle Krystian Ochman.

Nowa płyta zwycięzcy 11. edycji programu „The Voice of Poland” zawiera 12 kompozycji; sześć autorskich utworów i cztery covery znanych przebojów.

– Album „Klasycznie” jest dość osobisty. Ogólnie to krążę dookoła jednego tematu: miłość lub brak miłości. Niektóre utwory są bardziej osobiste niż inne, ale też niektóre były zainspirowane przez innych ludzi lub sytuacje, które widziałem na własne oczy – mówi.

Krystian Ochman nie ukrywa, że szczególny sentyment ma do utworu zatytułowanego „Nights”. Jest niezwykle dumny z tej kompozycji.

– Mnie najbardziej podoba się utwór „Nights”, bo jest w nim wszystko, co chciałem, połączenie klasycznych i symfonicznych elementów w takim standardowym musicalu. Jak to robiliśmy razem z Juliuszem Kamilem i Adrianem Hodorem, to mieliśmy taki zamysł, jakby to była scena w musicalu. Ten utwór składa się z trzech części. Na początku piękne, klasyczne dźwięki podobne do Rachmaninowa i ja wchodzę, tak jakbym śpiewał do księżniczki czy coś takiego. Natomiast od połowy zaczyna się szybsze tempo, staje się to bardziej energiczne, aż przychodzi końcowy akt – opisuje wokalista.

Jeśli natomiast chodzi o listę znanych utworów, które chciał nagrać w swojej wersji, to część z nich wybrał sam, a inne zostały mu podrzucone przez producentów.

– Chciałem wybrać coś na wyższym poziomie, coś bardziej ambitnego, ale nie do końca aż tak ambitne. Na przykład wybrałem „Love of My Life”, bo tam jest bardzo melodyjnie i można tam aranżacyjnie delikatnie odnowić ten utwór, ale żeby też zbytnio nie odchodziło to od oryginału. Ale na przykład jeśli chodzi o inne utwory Queen, to stwierdziłem, że „Bohemian Rhapsody”, „Somebody to Love” albo „Barcelona” to ja bym po prostu nie dotykał. Z kolei „My Way” zawsze chciałem nagrać, a „Siłacz” i „Taniec pingwina na szkle” to propozycje od mojego teamu. Generalnie tochcę odejść od coverów i śpiewać swoje utwory – podkreśla.

W piosence „Taniec pingwina na szkle” można też usłyszeć Małgorzatę Ostrowską. Krystian Ochman zaznacza jednak, że z legendą polskiej sceny muzycznej nie miał okazji spotkać się w studiu.

– Tak naprawdę nagraliśmy to oddzielnie. Czas wtedy gonił, ona miała dużo koncertów, ja nagrałem więc wokal do jej nagrania z oryginału i potem jak skończyłem, to ona dograła. Tak to po prostu wyglądało. Ale jak mieliśmy pierwszą wersję, to wysyłała swoje rady, swoje wskazówki i wszystko poprawiliśmy tak, jak pani Gosia chciała. Na pewno kiedyś zaśpiewamy to razem, w duecie. Ale jeszcze nie mamy teraz takich planów. Płyta dopiero niedawno wyszła, więc zobaczymy, co będzie w kolejnych miesiącach – dodaje wokalista.

Na albumie artysta udziela się nie tylko wokalnie. W utworze „Gdy nikt nie widzi” nagrał partie trąbki.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Nowy rok to dobry moment na refleksję nad celami finansowymi. Polacy mają coraz większą świadomość konieczności budowania kapitału

Pandemia, wojna w Ukrainie i najwyższa od kilkudziesięciu lat inflacja – wszystkie te kryzysy, które wydarzyły się w ciągu niespełna pięciu lat, nadszarpnęły oszczędności Polaków i wielu z nich skłoniły do zastanowienia się nad swoją przyszłością finansową i jej zabezpieczeniem. Wciąż jednak na tle innych krajów UE poduszka finansowa Polaków jest skromna. Według Doroty Sierakowskiej, analityczki rynków surowcowych, przedsiębiorczyni i inwestorki, przełom roku to dobry moment na podjęcie planów finansowych, a najważniejszą zasadą inwestycji, chroniącą przed kryzysami, powinno być zróżnicowanie portfela.