3 sposoby, aby jesienią czas przestał „uciekać nam przez palce”
Dopiero był maj, a mamy już… prawie koniec września. Ile z rzeczy, które sobie zaplanowaliśmy na ten okres udało nam się zrealizować? A może zazdrościmy innym, że tak wiele potrafią zdziałać, podczas gdy nam czas zwyczajnie „ucieka przez palce”, a do tego narzekamy na niezrealizowane cele w życiu prywatnym i zawodowym czy mało satysfakcjonującą pracę? Są sposoby, aby to zmienić. Sprawdźcie jakie!
Znajomy w ubiegłym roku zrobił sobie roczną przerwę w studiowaniu i przez kilka miesięcy zwiedzał świat. Koleżanka potrafiła skutecznie łączyć studia z pracą oraz taneczną pasją. Świetnie zorganizowana przyjaciółka po urodzeniu dziecka przeszła „na swoje” i z sukcesem prowadzi małą firmę w internecie. Jak oni to robią? W jaki sposób zamiast wiecznie odkładać różne tematy na później i pozwalać, aby czas mijał nam zupełnie bezproduktywnie, dokonać zmian w życiu, które przybliżą do realizacji celów i marzeń? Oto one.
Po pierwsze, weź kartkę papieru i wypisz swoje priorytety
Jeśli do tej pory byliśmy kanapowcami, którzy po pracy spędzali czas głównie przed telewizorem ze smartfonem w ręku, to trudno, abyśmy w jednej chwili przeistoczyli się w wyjątkowo aktywnych ludzi realizujących się na wielu płaszczyznach jednocześnie. Takie zadanie szybko może nas przerosnąć. Efekty? Szybka rezygnacja z planów i dalsze trwanie przy starych nawykach. Dlatego warto na początek wziąć czystą kartkę papieru i spisać kilka najważniejszych celów. Które z nich potraktujemy priorytetowo? Najlepiej wybrać około trzech, a następnie od punktów wypisać, w jaki sposób możemy dany cel zrealizować.
Rada: Załóżmy, że naszym celem jest zmiana pracy na lepszą. Wśród kroków, które pomogą nam wykonać to zadanie, możemy wymienić np. zapisanie się na kurs językowy, pójście na targi pracy, dopracowanie CV, przeglądanie ogłoszeń, wysyłanie samodzielnych zapytań do różnych firm, chodzenie na rozmowy kwalifikacyjne itd. Ważne, abyśmy szczegółowo wypisali w jaki sposób możemy zrealizować dany cel. Łatwiej będzie to zrobić, gdy ustalimy sobie pomniejsze kroki i wykonamy je punkt po punkcie.
Po drugie, stwórz własny „plan lekcji”
Teoretycznie wiemy w jaki sposób osiągnąć dany cel, ale… jeśli nosimy go tylko i wyłącznie w naszej głowie, to możemy nie mieć wystarczającej motywacji, aby przekuć chęci na działanie. Dlatego wypisanie priorytetów, rozbicie ich na mniejsze cele i działania ma sens. Warto nawet pójść dalej i stworzyć swoisty „plan lekcji”, który będzie zakładał, że np. w dane dni miesiąca w kalendarzu będziemy mieli zapisane np. wtorek - 20.00-21.00 – nauka angielskiego, środa – 19.30-20.00, domowy pilates, sobota - 10.00-11.00 – przeglądanie ogłoszeń o pracę. Nawet jeśli nie zawsze uda się każdą z zaplanowanych aktywności zrealizować, to jednak tego rodzaju „plan lekcji” trzyma nas w ryzach i nakierowuje na sprawną realizacje założonych celów.
Rada: Najlepiej, aby spisany zawczasu plan, wpisać sobie do kalendarza w telefonie i otrzymywać powiadomienia na kilka minut przed. Innym pomysłem jest zawieszenie „planu lekcji” na lodówce lub tablicy korkowej w pokoju – najważniejsze, żebyśmy często na nią patrzyli i jak najsumienniej realizowali wypisane zadanie. Pod koniec tygodnia i miesiąca warto podsumować, co udało się do tej pory zrealizować i w razie potrzeby zmodyfikować działania na kolejne dni.
Po trzecie, unikaj „zjadaczy czasu”
Załóżmy, że pracujemy w godzinach 9.00-17.00, do domu wracamy w pół godziny, a kładziemy się spać ok. 23.30. Nietrudno policzyć, że licząc czas od powrotu do domu, aż do końca dnia mamy ok. 6 godzin czasu wolnego. W jaki sposób aktualnie go spędzamy? Ile tracimy na tzw. „zjadacze czasu” np. bezmyślne skrolowanie tablicy w mediach społecznościowych? W przeważającej większości przypadków znalezienie 30-60 minut dziennie na cele, które przecież stoją wysoko na liście naszych priorytetów, jest jak najbardziej możliwe! Po prostu najlepiej zacząć czas wolny od wykonania założonego zadania „z planu lekcji” (w końcu cel jest dla nas ważny i chcemy w konsekwencji poprawić jakość swojego życia), a dopiero po jego zrealizowaniu zająć się bardziej błahymi sprawami.
Rada: Niektóre z zadań można śmiało ze sobą łączyć. Podzielność uwagi w przypadku np. robienia porządków domowych, a słuchania audiobooka łatwo zrealizować, gdy korzystamy z superlekkich, w pełni bezprzewodowych słuchawek dousznych takich jak np. Twins True Wireless od Fresh n Rebel. Możemy również wybrać się na spacer, aby odpocząć po wielu godzinach za biurkiem, a jednocześnie słuchać inspirującego podcastu lub książki audio po angielsku.
Czas nie mija jednym szybciej, a innym wolniej – to raczej nasze postrzeganie jego upływu bywa różne. Gdy pod koniec miesiąca podsumujemy własne postępy i spiszemy na kartce ile z wcześniej planowanych rzeczy udało nam się zrealizować, może się okazać, że całkiem dobrze dysponujemy czasem, który jest nam dany i realizujemy cele, o których wcześniej tylko marzyliśmy, że „pewnego dnia je zrealizujemy”. Wyrzućmy ze słownika wyrażenie „pewnego dnia”, nie obiecujmy zmian od jutra. Zacznijmy zmiany już teraz. Zaraz. Jeszcze dziś, a nie jutro.
SYLWESTER LAST MINUTE. Jak zaplanować sylwestrowy wypad w jeden dzień?
MP3 | Stres Polaków. 75% zmaga się z napięciem każdego tygodnia
Nowy Rok w harmonii z naturą – ekologiczne postanowienia na 2025
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Podróże
Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok
W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.
Problemy społeczne
Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać
Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.
Film
Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA
Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Związku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.