Biura pełne zwierząt. Jakie korzyści płyną z zabierania czworonogów do pracy?

Karolina Kowalska
Agencja Public Relations KEY PR
ul. Mickiewicza 35
05-074 Halinów
karolina|keypr.pl| |karolina|keypr.pl
500466188
keypr.pl
Nie od dziś wiadomo, że zwierzęta łagodzą obyczaje. Kontakt ze zwierzakami sprawia, że czujemy się lepiej, myślimy bardziej pozytywnie, a co więcej, badania pokazują, że głaskanie kota redukuje stres i wpływa na obniżenie ciśnienia krwi, jednocześnie o 20 proc. obniżając ryzyko wystąpienia udaru albo zawału.
Zwierzę w biurze – czy to dobry pomysł?
Od kilku lat na popularności zyskuje trend przyprowadzania czworonogów do pracy. Coraz częściej właściciele firm (zwłaszcza prywatnych) dopuszczają taką możliwość, a pracownicy chętnie z niej korzystają. Według badań Pracuj.pl, pracownicy są podzieleni w kwestii obecności zwierząt w miejscach pracy. 38 proc. z respondentów podchodzi do tematu z entuzjazmem, jednak z niechęcią niemal tyle samo – 36 proc. Natomiast co czwarty pracownik zachowuje w tym temacie neutralną postawę. Pozytywnie przyprowadzanie zwierząt do pracy oceniają zwłaszcza ludzie młodzi (18-24 lata) – ponad połowa badanych, a tylko co czwarty jest zupełnie przeciwny.
-
Przyprowadzanie zwierząt do biura łagodzi obyczaje, zachęca do nawiązywania relacji z innymi i pozytywnie wpływa na atmosferę w pracy. Pracownik czuje się bezpieczniej i ma wolną głowę, bo nie musi się zastanawiać, co dzieje się z jego pupilem, który został sam w domu. Pracownik może też wyjść ze swoim zwierzakiem na spacer, przewietrzyć się, rozprostować kości i jednocześnie uporządkować myśli – podkreśla Magdalena Kowalska, psycholog kliniczny.
Kiedy lepiej nie przyprowadzać zwierząt do biura?
Pupile w pracy to jednak nie zawsze dobry pomysł. Zanim właściciel firmy zdecyduje się na taki krok musi rozważyć kilka opcji. Przede wszystkim nie wszyscy pracownicy entuzjastycznie podchodzą do zwierząt, mogą się ich bać lub mieć alergię na sierść. Odgłosy czy zapach zwierzaka również nie każdemu może się podobać, co może generować konflikty. Sam właściciel może częściej się rozpraszać obecnością pupila, a zwierzak może nie zaakceptować nowego miejsca.
- W naszej firmie pozwalamy na przyprowadzanie zwierząt do pracy. Widzimy w tym naprawdę dużo korzyści. Udało nam się wypracować kompromis pomiędzy pracownikami, którzy np. z powodu alergii nie mogą przebywać w towarzystwie zwierząt, a tymi, którzy chętnie przyprowadzają swoich podopiecznych. W biurze jest dobra atmosfera i wszyscy na tym zyskujemy – mówi Łukasz Janowski z Bluecloud Interactive.
Jak nie szkodzić zwierzętom?
Aby taki balans osiągnąć, a jednocześnie nie szkodzić naszym podopiecznym, trzeba pamiętać o kilku podstawowych sprawach. Przede wszystkim właściciel musi ocenić, czy jego zwierzak może przychodzić do biura. Jeśli pies nie boi się otoczenia i jest w stanie spokojnie wypoczywać oraz spać w biurze, to można bez większych problemów zabierać go do pracy. Nieco inaczej wygląda sprawa z kotami – te mają większe trudności w adaptacji do nowych miejsc.
- Jeżeli zwierzę musi być z nami w biurze, a ciężko to znosi, to powinniśmy dać zwierzęciu maksymalnie dużo dystansu i odseparowania (do czasu adaptacji) od zgiełku w pracy.
Warto też zrobić solidny spacer z psem przed przyjściem do pracy. Tym, co prawie zawsze "przekonuje" naszych podopiecznych jest jedzenie. Zatem warto częstować zwierzaka czymś wyjątkowym podczas pracy, kojarząc mu w ten sposób pozytywnie nowe miejsce.Na rynku są również preparaty na bazie feromonów. Pomagają one zwierzęciu poczuć się bezpiecznie w nowej sytuacji – mówi behawiorystka, Paula Kiełbik.
Jeśli natomiast dojdzie do przebodźcowania zwierzęcia, to najlepszym rozwiązaniem będzie odsunięcie go od źródła bodźców.
- Warto przenieść się w spokojniejszy kąt biura, nieco schować posłanie (nie powinno być w eksponowanym miejscu). Można również dać psu zajęcie w postaci gryzaków, zabawek do wylizywania zawartości czy angażujących jego węch. Zawsze dobrym pomysłem jest też zabranie psa na spacer, na którym rozładuje emocje – wyjaśnia Kiełbik.
Kiedy nasz pupil ma natomiast problemy z adaptacja w naszym biurze, możemy zabrać mu coś domowego – ulubiony kocyk, posłanie czy zabawki.
Pupil na home office
Pandemia sprawiła, że wielu z nas pracuje zdalnie. 24 godziny na dobę przebywamy w domowym biurze, a razem z nami nasze zwierzaki. Wydawać by się mogło, że nasza obecność powinna je cieszyć, ale czy na pewno? Psy pewnie są zadowolone, a koty – niekoniecznie. Już w czasie pierwszego lockdownu pojawił się mem, na którym kot pyta właścicielkę: „Dlaczego ostatnio przesiadujesz w moim domu tak często?”. Z drugiej strony praca zdalna może zwiększać przywiązanie zwierząt do opiekunów.
- Skutkiem tego może być rozwinięcie zaburzeń związanych z separacją. Zdecydowanie warto zostawiać zwierzę samo w domu (nawet na chwilę, ale regularnie!), żeby zapobiegać tego typu problemom – radzi behawiorystka, Paula Kiełbik.
Zwierzęta w biurze niosą niewątpliwie wiele korzyści dla właściciela i innych pracowników. Takie rozwiązanie w firmie powinno być jednak dobrze przemyślane i zaplanowane tak, by zarówno zwierzaki, jak i pozostali pracownicy czuli się jak najlepiej. Nasi podopieczni – czy to w firmie, czy w domowym biurze – z pewnością odwdzięczą się nam za troskę i odpowiednie traktowanie.

Bezpieczne święta i sylwester z pupilem

„Woda opadła, psy zostały” – teraz czas na Łódź!

Gwiazdka z nieba dla bezdomnych zwierząt – Psi Targ vol. 8 w Galerii Turzyn
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Sylwia Bomba: Nigdy nie stosowałam ozempicu. Dla mnie zdrowie jest ważniejsze niż efekt wizualny
Celebrytka uważa, że leków typu Ozempic nie powinno się stosować jako złotych środków na odchudzanie. Bo choć pozwalają one w dość krótkim czasie pozbyć się zbędnych kilogramów, to odbywa się to kosztem zdrowia. Aby więc bezpiecznie i trwale zredukować masę ciała, trzeba przede wszystkim zmodyfikować dietę i prowadzić aktywny styl życia. To długi, ale wart starania proces. Ze swojego doświadczenia Sylwia Bomba wie, że nie ma jednej cudownej tabletki, dzięki której bez żadnego wysiłku uzyskamy wymarzony rozmiar S.
Handel
Dzięki sztucznej inteligencji przesyłki mogą trafiać do klientów tego samego dnia. Liczba takich dostaw w Amazon znacząco rośnie

Prognozy rynkowe wskazują, że wart ok. 10 mld dol. globalny rynek dostaw realizowanych jednego dnia będzie w kolejnych latach dynamicznie rosnąć. Wpływają na to przede wszystkim oczekiwania konsumentów co do szybkich i terminowych doręczeń. Zarówno firmy kurierskie, jak i sklepy internetowe coraz mocniej inwestują w ten trend. W Amazon opcja Same-Day Delivery jest już możliwa w 135 lokalizacjach w Europie, a w tym roku przybędzie 20 kolejnych. W I kwartale br. Amazon dostarczył w tym trybie o 80 proc. paczek więcej niż przed rokiem. Głównie były to produkty z kategorii niezbędnych przedmiotów codziennego użytku.
Moda
Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość

Modelka zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba być bardzo ostrożnym, by nie dać się nabrać na różne sztuczki marketingowe, nie ulegać czarowi wyprzedaży i promocji, a zamiast tego kompletować swoją garderobę z ponadczasowych zestawów, które będzie można wykorzystać na różne okazje. Klaudia Zioberczyk uważa, że greenwashing, czyli wywoływanie u konsumentów poszukujących towarów eko mylnego wrażenia, że oferowany produkt taki właśnie jest, to nieuczciwa praktyka. Temu zjawisku postanowiła więc dokładnie się przyjrzeć w swojej pracy magisterskiej.