Co dziesiąta osoba w ogóle nie zaczyna realizować swoich postanowień noworocznyc
Powiedzenie „nowy rok, nowy ja” wydaje się mieć odzwierciedlenie w deklaracjach Polaków – większość badanych (74,1%) stawia sobie określone cele na nadchodzące miesiące. Najczęściej dotyczą one lepszego zadbania o zdrowie i kondycję fizyczną oraz ograniczenia używek. Wśród popularnych wyzwań noworocznych znalazło się także oszczędzanie.
Jak długo respondenci trwają w swoich postanowieniach? Blisko co czwarta osoba dwa tygodnie bądź krócej, z czego część… nawet nie zaczyna ich realizować (10,3%). Jednak jest też liczna grupa osób, które znacznie dłużej trzymają się noworocznych obietnic – blisko czterech na dziesięciu badanych trwa w nich przynajmniej dwa miesiące. W tej grupie są też osoby, którym udaje się to przez cały rok (14%).
Cheat day – sposób na utrzymanie diety?
Zdecydowanie najpopularniejszym postanowieniem jest zadbanie o zdrowszy tryb życia. Aż ponad połowa badanych Polaków (52%) przyznaje, że choć raz była na diecie odchudzającej. Co więcej, nawet wtedy zdarzało im się sięgać po „coś słodkiego”. Większość chętnie szukała alternatyw dla słodyczy, wybierając owoce (77,3%), orzechy, nasiona i pestki (65,1%) lub ciemną czekoladę (47,3%). Jak przyznają, ankietowani pozwalali sobie również na tzw. cheat day, czyli dzień, w którym zupełnie odstępowali od diety – niemal co czwarta osoba miała taki dzień ustalony z góry, a ponad połowie takie dni zdarzały się mniej regularnie.
Jak komentuje Magdalena Słomczewska-Klimiuk, Product Portfolio Manager ETi w Polsce: „Co ciekawe, ponad połowa osób zapytanych w naszej ankiecie (54,7%) pozytywnie ocenia drobne oszukiwanie podczas diety, czyli tzw. cheat day. A blisko trzy czwarte badanych nagradza się drobną słodkością za dobrze wykonany trening czy wykonanie ciężkiej pracy. Może to wskazywać, że w codziennym życiu szukamy równowagi, a zbilansowana dieta z przestrzenią na drobne przyjemności będzie dla nas najlepszym rozwiązaniem” – i dodaje: „Takie podejście potwierdzają również trendy obserwowane w branży słodyczy. Dalej istotny jest trend zdrowotny, co w wyborach konsumentów przekłada się na m.in. dynamicznie rosnąca popularność ciemnych czekolad czy sięganie po mniejsze porcje przekąsek”.
Ten ostatni aspekt potwierdzają odpowiedzi konsumentów – blisko 60% badanych twierdzi, że mała porcja słodyczy może dać tyle samo przyjemności co duża. A równie liczna grupa woli sięgać po słodycze w mniejszych porcjach i w ten sposób kontrolować ilość spożywanych łakoci.

„Zamień jednorazowe butelki na lepsze” – mały krok, realna zmiana. Kampania SodaStream prezentuje bąbelkową rewolucję

Pierwsza kawiarnia Costa Coffee połączona z Klubem Fikołki już otwarta

Jak zadowolić Zetkę w pracy? Pokolenie Z i jego oczekiwania
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień
Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.
Ochrona środowiska
Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii

Według różnych szacunków w Polsce powstaje od 60 do nawet 200 tys. t odpadów medycznych. Wymagają one specjalnego trybu postępowania, innego niż dla odpadów komunalnych – jedyną dopuszczalną i obowiązującą w świetle polskiego prawa metodą jest ich spalanie. Obecnie zakłady przetwarzania odpadów to nowoczesne instalacje połączone z odzyskiem energii. Termiczne przekształcenie odpadów może też być elementem gospodarki o obiegu zamkniętym.
Moda
Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę

Aktor zaznacza, że jego garderoba jest skromna, ale zawiera dobre jakościowo ubrania, które choć były kupione nawet dwie dekady temu, wciąż wyglądają jak nowe. Jego zdaniem nie warto ulegać sezonowym trendom i gromadzić w szafie wielu rzeczy, które modne są zaledwie kilka miesięcy. Zamiast tego lepiej zainwestować w ponadczasowe kurtki, marynarki czy buty z dobrych materiałów i dbać o nie tak, by posłużyły jak najdłużej.