Komunikaty PR

Czy wnętrze może mieć wpływ na zdrowie człowieka?

2023-01-25  |  11:26
Biuro prasowe
Kontakt

Krzysztof Król
Ultra Relations

Leśna 18b4
81-549 Gdynia
krzysztof|ultrareltions.com| |krzysztof|ultrareltions.com
728612070
ultrarelations.com

Zdjecia: https://1drv.ms/u/s!Ak6vnk2kpo84i4NEDk7Ya2I-HLp6bw?e=UUjkMa

Wraz z nowym roku u wielu z nas pojawia się brak energii, apatia, znużenie i zmęczenie. Za nami Blue Monday, a więc potocznie określany najbardziej przybijający dzień roku. Naukowcy podkreślają, że to właśnie jesienią i zimą najbardziej potrzebujemy stymulacji światłem i kontaktu z przyrodą, kiedy brakuje tego w naturalnych warunkach. Czy jednak trzeba jechać na egzotyczne wakacje, aby naładować organizm pozytywną energią i radością?

Tegoroczna zima, w której słońca jest jak na lekarstwo, wyjątkowo mocno wpływa na nasze samopoczucie i motywuje do ucieczki w ciepłe kraje. Nie każdy może sobie na to pozwolić. Brakuje nam nie tylko słońca, ale i kontaktu z bujną przyrodą, zielenią i energią, która tak pozytywnie pobudza do działania w okresie wiosny i lata. 

Metod na znużenie zimą i brak energii jest wiele, jednak naukowcy podkreślają, że jednym z rozwiązań jest fototerapia, której potrzebujemy, aby poradzić sobie z sezonową depresją. Lekarze zalecają ekspozycję na światło 5 – 10 razy mocniejsze niż to, które stosowane jest do oświetlenia pomieszczeń, a więc pomiędzy 2 500 do aż 10 000 luksów przez 30 do 120 minut dziennie przez okres 14 dni. Poprawa nastroju po tego rodzaju terapii występuje u 60-75% pacjentów.

Zbliżony efekt można uzyskać poprzez częsty kontakt z przyrodą, szczególnie w miastach, w których codzienne znużenie i wszechobecna szarość otoczenia są znacznie bardziej wyczuwalne niż poza nimi. Jak podkreśla dr hab. Łukasz Balwicki, kierownik Zakładu Zdrowia Publicznego i Medycyny Społecznej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego postępująca urbanizacja przyczynia się do negatywnego samopoczucia i należy świadomie wybierać miejsca wypełnione zielenią: W nauce analizujemy obecnie zjawisko środowiska regenerującego i jego wpływ na zdrowie i dobrostan człowieka. Środowisko to odmładza, redukuje stres emocjonalny i psychofizyczny, a także odbudowuje wyczerpane zasoby uwagi.

Naukowcy z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego jako jedno z miejsc korzystnie wpływających na człowieka wymienili Olivię Garden – oazę egzotycznej przyrody przygotowaną w Olivia Centre. Olivia Garden to tropikalny ogród całoroczny, który wypełniają tysiące majestatycznych roślin sięgających nawet 11 metrów wysokości. Rośliny te tworzą bujny i pełen ekscytujących miejsc ogród. Znaczna część z nich sprowadzona została z bardzo odległych zakątków świata. 

Jednym z przykładów jest pochodzący z południa Stanów Zjednoczonych fikus, z którym wiąże się wyjątkowa historia: jego nienaturalny kształt to efekt huraganu Katrina, który w 2005 roku spustoszył Nowy Orlean i większą część Południowej Karoliny. Drzewo po wielu przejściach trafiło do Europy, skąd trafiło do Olivii Garden. Przykładów takich historii w ogrodzie jest znacznie więcej, a każda roślina z ciekawą przeszłością opisana jest na etykiecie w jej pobliżu, zatem wizyta w tym miejscu to również okazja do poznania ciekawostek wielu gatunków roślin, zasad ich pielęgnacji, a nawet… skosztowania w barze owoców, które cyklicznie pojawiają się na drzewach. 

Dr Łukasz Balwicki podkreśla wyjątkową wartość tego miejsca zarówno dla zdrowia, jak i efektywności pracy: Takie ogrody pozwalają oderwać się od codziennej rutyny, sprzyjają kontemplacji i odpoczynkowi. Tym samym wpływają pozytywnie na zdolności do podejmowania codziennych wyzwań związanych z pracą zawodową.  Sprzyjają także dobrym relacjom społecznym tworząc przestrzeń do spotkań. Postępująca urbanizacja i negatywne wpływy nieprzemyślanych projektów architektonicznych skłaniają wielu naukowców do badania ich wpływu na zdrowie oraz tworzenia koncepcji mogących odwrócić te skutki. Kontakt z naturą wpisuje się w ideę zielonych miast.

Taki ogród to również wyzwanie technologiczne. Specjalnie zaprojektowanie oświetlenie adaptacyjne pozwala na zapewnienie optymalnych warunków nie tylko do wzrostu roślin, ale również imituje korzystnie wpływające na naturę i człowieka promienie. Rośliny nawadniane są nie tylko doglebowo, ale również z tryskaczy zainstalowanych na szklanym suficie ogrodu. Systemy zostały tak zaprojektowane, aby nie ograniczać możliwości pracy i odpoczynku także w trakcie zraszania roślin, które odbywa się co 5 minut 25h na dobę. Co ciekawe w trakcie dnia systemy kontrolują poziom wilgotności i temperaturę w pomieszczeniu, ale po zamknięciu ogrodu wszystko zaczyna przypominać prawdziwą tropikalną dżunglę, w której wilgotność sięga 100%, a temperatury wzrastają znacznie ponad 30 st. C. Co ważne, obieg wody w obiekcie jest zamknięty, co pozwala na ograniczenie jej zużycia do minimum.

Ogród to blisko tysiąc metrów kwadratowych powierzchni, co pozwoliło na stworzenie w nim licznych stref przeznaczonych do różnych form spędzania czasu. Znajduje się w nim strefa tzw. deep work, gdzie na pufach można realizować zadania wymagające skupienia, bar tiki z ofertą egzotycznej, zdrowej żywności, ale i kawiarnia z autorskimi deserami. Na gości czeka amfiteatr oraz podwieszone, wiklinowe kosze, sprzyjające odprężeniu i regeneracji.

Ogród przerósł nasze wyobrażenia. Stał się nie tylko ulubioną przestrzenią do pracy, ale również jedną z ciekawszych atrakcji Trójmiasta, przyciągając mieszkańców i turystów przez cały rok. Jestem przekonana, że jego wartość rośnie właśnie w okresie jesienno-zimowym, gdzie poza ciekawostkami na temat przyrody możemy skorzystać z korzystnych efektów obcowania z przyrodą i iście letnim klimatem. Ogród to także duży wyróżnik rynkowy Olivii, czyniący z niej prawdziwie multifunkcyjne centrum. Jest jednym z argumentów, które przesądzają o wyborze Olivii na swoją siedzibę nawet najbardziej wymagających pracodawców – podsumowuje Katarzyna Szymańska, Dyrektor Działu Relacji z Rezydentami Olivia Centre

Więcej informacji
Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Styl życia Tchibo współpracuje z Glovo Biuro prasowe
2024-04-19 | 12:07

Tchibo współpracuje z Glovo

Tchibo właśnie rozpoczęło współpracę z Glovo, aplikacją umożliwiającą zamówienie i dostawę określonych produktów wprost do domu. Usługa jest dostępna dla
Styl życia Lidl rozpoczyna kampanię UEFA EURO 2024: LIDL KIDS TEAM
2024-04-18 | 11:00

Lidl rozpoczyna kampanię UEFA EURO 2024: LIDL KIDS TEAM

Jako Oficjalny Partner UEFA EURO 2024, Lidl Polska rozpoczyna program Lidl Kids Team, w ramach którego dzieci mają szansę wyjść na murawę razem z polskimi zawodnikami przed meczami
Styl życia BRAK ZDJĘCIA
2024-04-18 | 11:00

Świętuj Dzień Włókniarza z włókniarkami z dawnego „Poltexu”

W niedzielę, 21 kwietnia, Muzeum Fabryki w Manufakturze zaprasza na obchody Dnia Włókniarza. Przewodnicy Muzeum, animatorzy, a także same włókniarki pokażą, jak kiedyś świętowało się ten wyjątkowy dzień. Będzie to też

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów

Wokalistka zauważa, że co kilka miesięcy do sprzedaży trafiają nowe kolekcje ubrań, a te, które jeszcze nie są zniszczone i mogłyby się przydać innym, lądują na śmietniku. Podobnie jest z różnymi urządzeniami elektronicznymi, sprzętem RTV i AGD. Nowe modele z dnia na dzień wypierają starsze, a góra elektrośmieci stale rośnie. Maria Sadowska apeluje więc, by zadać sobie trochę trudu i niepotrzebne telefony, tablety czy komputery oddać do odpowiedniego punktu, z którego trafią do recyklingu i utylizacji. Artystka docenia też kreatywność swojego męża, który maluje obrazy na starych, skórzanych kurtkach i tworzy w ten sposób nietuzinkowe elementy garderoby.

Media

Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą

W nowej odsłonie programu „Tańcząca ze światem” Edyta Herbuś zabierze widzów do Jordanii. Jak zaznacza, plan wyjazdu był bardzo intensywny. Przez dziewięć dni ekipa realizująca pracowała po 12 godz., by pokazać niezwykłe, kulturowe i historyczne bogactwo tego fascynującego kraju. Tancerka zdradza też, że te wyjątkowe miejsca pozwoliły jej odkryć w sobie uśpione pokłady wrażliwości i stały się powodem wielu wzruszeń.

Konsument

Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.