Czym różni się kariera zawodowa osób neuroatypowych od pozostałych?
Neuroróżnorodność to pojęcie, które zyskuje na popularności w kontekście współczesnego rynku pracy. Obejmuje osoby o różnych profilach neurologicznych, takich jak autyzm, ADHD, dysleksja czy zespół Tourette’a, których w społeczeństwie może być nawet 20%[1]. Wiele firm dostrzega potencjał osób neuroatypowych, jednak rozwój ich kariery zawodowej często wygląda inaczej niż w przypadku ludzi neurotypowych. Zrozumienie tych różnic jest kluczowe, aby wspierać satysfakcję zawodową i rozwój tej grupy pracowników.
Co wpływa na satysfakcję zawodową?
Zgodnie z najnowszymi danymi, aż 83% Polek i Polaków deklaruje, że jest zadowolona ze swojej pracy[2]. Satysfakcja zawodowa to kombinacja kilku czynników: poczucia spełnienia, rozwoju osobistego, adekwatnego wynagrodzenia oraz wsparcia ze strony osób współpracujących i przełożonych. Ważne jest także poczucie przynależności do zespołu oraz możliwość wpływania na rozwój firmy. Komfortowe środowisko pracy i jasność w zakresie oczekiwań ze strony pracodawcy odgrywają dużą rolę w ocenie własnej sytuacji zawodowej.
- Dla osób neuroatypowych kluczowe w rozwoju zawodowym są możliwości poszerzania kompetencji w sposób dostosowany do naszych indywidualnych potrzeb. Ważne jest, aby procesy szkoleniowe były jasno określone i zrozumiałe. Istotna jest także możliwość realizacji zadań, które pozwalają na wykorzystanie naszych naturalnych predyspozycji, takich jak zdolności analityczne czy innowacyjne myślenie – mówi Zofia Święcicka, Senior Project Manager oraz liderka NeuroAbility Community w Capgemini Polska
Neuroatypowi czyli jacy?
Osoby neuroatypowe wyróżniają się specyficznymi sposobami przetwarzania informacji, koncentracji uwagi oraz podejściem do zadań. Przykładowo, osoby z autyzmem często cechuje wyjątkowa zdolność analitycznego myślenia, precyzja i umiejętność dostrzegania szczegółów, które umykają innym. Z kolei osoby z ADHD są znane z szybkości reagowania w dynamicznym środowisku i umiejętności wyłapywania nowych trendów. Większość osób neuroróżnorodnych cechuje szczerość, autentyczność i silne poczucie sprawiedliwości.
Osoby neuroatypowe często bywają innowatorami, ponieważ kwestionują procesy lub przyjęte rozwiązania, jeśli nie znajdują w nich logiki i sensu. Ich predyspozycje są bardzo przydatne w IT nie tylko w samej pracy technicznej, związanej z programowaniem czy testowaniem, ale także w audytach informatycznych, procesach biznesowych, czy w cyberbezpieczeństwie.
- Różnice między osobami neuroatypowymi a pozostałymi sprawiają, że te pierwsze mogą mieć inne potrzeby niż pozostali, jeśli chodzi o organizację miejsca pracy, sposób komunikacji czy strukturę obowiązków. Te odmienności mogą być zarówno atutem, jak i wyzwaniem w kontekście ich kariery. Na przykład, osoby neuroatypowe mogą preferować jasne, szczegółowe instrukcje dotyczące zadań oraz bardziej strukturalne podejście do organizacji pracy. Brak takich klarownych wskazówek może prowadzić do frustracji, podczas gdy dla osób neurotypowych bardziej elastyczne podejście bywa wystarczające i mniej stresujące – komentuje Monika Teresik, Principal ESM Consultant oraz Liderka NeuroAbility Community w Capgemini Polska.
Satysfakcja zawodowa u neuroatypowych
W badaniu z 2021 roku tylko 63% pracodawców zadeklarowało, że zatrudniłoby osobę z autyzmem, gdyby spełniała warunki formalne w zakresie wymaganych kompetencji. 32% nie było w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi lub wahałoby się[3].
- Zatrudnianie osób neuroatypowych może budzić pewne wątpliwości, wynikające często z braku wiedzy na temat ich potrzeb, a czasem z obaw związanych z koniecznością dostosowania środowiska pracy. Jednak elastyczne podejście i otwartość na różnorodność może przynieść obopólne korzyści - zarówno dla osoby pracującej, jak i dla pracodawcy. Usatysfakcjonowany pracownik czy pracownica, którzy czują, że ich potrzeby są zrozumiane i respektowane, stają się cenni w swoich zespołach. Tego typu podejście jest także elementem rozwijającej się kultury inkluzywnej, która zyskuje na znaczeniu w nowoczesnych organizacjach – ocenia Monika Teresik
Aby takie osoby mogły osiągnąć satysfakcję zawodową, kluczowe jest zrozumienie ich indywidualnych potrzeb w kontekście organizacji pracy. Transparentna komunikacja, jasne zasady współpracy i wsparcie ze strony osób przełożonych są elementami, które mogą znacząco poprawić ich komfort pracy. Równie ważne jest zapewnienie równych szans na rozwój kariery, a także dostęp do mentoringu. Zrozumienie tych potrzeb nie tylko pozwala na budowanie satysfakcji zawodowej, ale również przyczynia się do długoterminowego sukcesu w karierze.
Wsparcie osób neuroatypowych i budowanie świadomości w zakresie różnorodnych potrzeb zawodowych powinny mieć miejsce jeszcze zanim dana osoba trafi na rynek pracy - czyli tak naprawdę konkretne działania mogą być kierowane do bardzo młodych osób. Przykładem może być projekt „Cyfrowe Ziarna”[4], zrealizowany w ramach programu grantowego „Inwestujemy w dobre pomysły” w Capgemini Polska, mający na celu wczesne wspieranie osób neuroatypowych poprzez udostępnienie im narzędzi do rozwoju. Inicjatywa ta otrzymała wyróżnienie "Community Project of the Year" ("Społeczny projekt roku") przyznawane w ramach nagród European Diversity Awards 2024.
- W ramach projektu 'Cyfrowe Ziarna' wspieraliśmy dzieci neuroróżnorodne, pomagając im rozwijać umiejętności cyfrowe i przełamywać bariery wynikające z ich wyjątkowych potrzeb. Dzięki tej inicjatywie pokazaliśmy młodym osobom, że neuroróżnorodność nie jest przeszkodą w rozwijaniu się i aktywności zawodowej - komentuje Zofia Święcicka.
Przebieg kariery zawodowej osób neuroatypowych, może więc różnić się od pozostałych, jednak te różnice nie muszą być barierami. Przeciwnie, mogą stanowić atut, jeśli pracodawcy dostrzegą i odpowiednio wykorzystają potencjał, jaki niesie ze sobą neuroróżnorodność. Kluczowe jest zapewnienie odpowiedniego wsparcia, elastyczności oraz zrozumienia indywidualnych potrzeb. Dzięki temu podejściu każda osoba będzie mogła nie tylko osiągać satysfakcję zawodową, ale również przyczyniać się do sukcesów swoich zespołów oraz całych organizacji.
[1] Źródło: https://mydisabilityjobs.com/statistics/neurodiversity-in-the-workplace/
[2] Źródło: CBOS „Praca zarobkowa Polaków i zadowolenie z niej”, grudzień 2023
[3] Źródło: CBOS „Społeczny obraz autyzmu”, styczeń 2021
[4] https://www.capgemini.com/pl-pl/insights/blogi-eksperckie/cyfrowe-ziarna/
Warsztaty pierrnikowe z fundacją Gryfne Bajtle
Jak budować zespoły IT otwarte na zmiany
Wspieraj dzieci Bohaterów, którzy oddali życie w służbie dla Polski
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Jakub Rzeźniczak: Z szacunku dla żony odmówiłem udziału w „Tańcu z gwiazdami”. Do programu „Mówię Wam” nie pójdę ze względu na prowadzącego
Nie tylko producenci TVN-u chcieli widzieć w swoim formacie Jakuba Rzeźniczaka. Walczył o niego również Polsat, proponując mu udział w nowej edycji „Tańca z gwiazdami”. Były piłkarz nie wystąpi jednak na parkiecie, bo jak podkreśla, w tym momencie nie czułby się komfortowo w tym programie. Nie chce bowiem prowokować dwuznacznych sytuacji i dostarczać swojej żonie powodów do niepokoju czy zazdrości.
Konsument
Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie
Produkcja zwierzęca nie zniknie, ale będzie musiała zostać ograniczona – oceniają eksperci rynku żywności i podkreślają, że przemawiają za tym zarówno względy zdrowotne, jak i środowiskowe. Obecnie przeciętny Polak zjada ok. 75 kg mięsa rocznie, a wskazywana przez dietetyków zdrowa granica to ok. 20–25 kg.
Podróże
Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok
W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.