Łazienka i toaleta – razem czy osobno?
Z pewnością jest to rzecz gustu, jednak warto zwrócić uwagę na kilka aspektów, takich jak ilość domowników, częstotliwość odwiedzania przez gości, a także przyzwyczajenia, no i najważniejsze – możliwości powierzchniowe.
Dyskusja na temat tego, czy toaleta powinna być w łazience, czy też poza nią trwa od lat. Trudno jednoznacznie opowiedzieć się za którąś z opcji, gdyż za i przeciw jest wiele aspektów, które powinny zostać przeanalizowane. Są to wielkość łazienki, ilość osób zamieszkujących w danym lokalu czy wreszcie gust i indywidualne preferencje użytkowników.
Z pewnością łazienka, w której toaleta jest osobnym pomieszczeniem jest bardziej intymna, a wiele osób wskazuje na większą higieniczność. Dodatkowym plusem jest fakt, że z obu pomieszczeń można korzystać jednocześnie, co sprawdza się zwłaszcza w domach, w których mieszka wielu domowników. Łazienka, w której nie ma toalety z pewnością będzie wydawać się przestronniejsza. Daje to większą swobodę jej aranżacji. W takim wnętrzu zdecydowanie przyjemniej będzie wziąć prysznic, czy też relaksującą kąpiel w wannie.
„Tutaj nie ma jednego, sprawdzonego i najlepszego rozwiązania. Wszystko bowiem jest zależne przede wszystkim od naszych preferencji, wielkości jak i ustawności łazienki. Każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety. Bardzo często- szczególnie w budownictwie wielorodzinnym- minusem osobnego pomieszczenia z WC jest fakt, że jest ono bardzo małe, a więc nieustawne i mało komfortowe. W przypadku toalety w łazience uciążliwym może być niemiły zapach, który może skutecznie zepsuć przyjemność kąpieli. Oczywiście najlepszym i idealnym rozwiązaniem- ale dedykowanym domkom jednorodzinnym są dwie niezależne od siebie łazienki lub jedna łazienka i niezależne WC.” – podkreśla Małgorzata Hulisz- Kierownik Marketingu SANPLAST SA.
Decydując się na opcję z osobną toaletą warto pamiętać, aby znalazło się w niej miejsce na chociażby małą umywalkę. Jest to zdecydowanie bardziej praktyczne, niż udanie się do innego pomieszczenia, celem umycia rąk.
Zwolennicy łazienki z toaletą stawiają argumenty dotyczące wygody, gdyż w jednym miejscu można załatwić potrzeby toaletowe i kąpielowe. To rozwiązanie jest polecane zwłaszcza w niewielkich
domach, czy mieszkaniach. Oddzielna łazienka i toaleta na małym metrażu, oznaczają że pomieszczenia te będą mało komfortowe. Wówczas warto także zastosować kabinę prysznicową, zamiast wanny, aby zaoszczędzić na powierzchni.
Często stosowane jest oddzielanie toalety małym murkiem od pozostałej części łazienki. Dzięki temu wydzieloną mamy intymną część, a wszystko znajduje się nadal w jednym pomieszczeniu.
![Soudal wspiera edukację młodych architektów Biuro prasowe](/files/_uploaded/glownekonf_2109262602,w_254,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Soudal wspiera edukację młodych architektów
![Nobonobo zdobywa prestiżowe nagrody w Londynie i Nowym Jorku za fotel Parfait](/files/_uploaded/glownekonf_427053337,w_299,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Nobonobo zdobywa prestiżowe nagrody w Londynie i Nowym Jorku za fotel Parfait
![Elegancja kamienia naturalnego w Twoim salonie](/files/_uploaded/glownekonf_1627792310,w_174,wo_300,ho_169,r_png,_small.png)
Elegancja kamienia naturalnego w Twoim salonie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Konsument
![](/files/1922771799/murawski-gniazdownicy-foto-1,w_274,_small.jpg)
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
![](/files/1922771799/el-gendy-wstawanie-foto,w_133,_small.jpg)
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
![](/files/1922771799/zdrowie-ukraincy-foto_1,w_133,r_png,_small.png)
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.