Beckers z kampanią telewizyjną
Practum Consulting
Bukowińska 22/107
02-703 Warszawa
kinga.szkutnik@practum.pl
609884480
www.practum.pl
Marka Beckers rozpoczęła kampanię reklamową promującą ceramiczne farby Beckers Designer Collection. Kampania nawiązuje do filozofii dobrego mieszkania, polegającej na dążeniu do umiaru oraz domu jako miejsca pozytywnych emocji. Kampanijne spoty Beckersa można obejrzeć w telewizji i Internecie, w tym w social mediach.
- Dom to najbliższa każdemu przestrzeń, w której już od dziecka towarzyszą nam emocje i tworzą się wspomnienia. Dzięki palecie 50 trendowych kolorów Beckers Designer Collection można stworzyć harmonijną przestrzeń, która zapewni komfort i dobre samopoczucie wszystkim domownikom. Taka jest właśnie myśl przewodnia naszej tegorocznej kampanii – mówi Aneta Stopa, brand manager marki Beckers.
Spoty reklamowe emitowane są na antenach największych stacji telewizyjnych oraz na kanałach tematycznych, a także na platformach VOD. Równolegle do kampanii telewizyjnej planowane są działania komunikacyjne w Internecie m. in. na kanałach społecznościowych, a także wsparcie PR. Spot jest dostępny na dedykowanym landing page, pod adresem: https://beckers.pl/inspiracje/dom-nie-tylko-miejsce-uczucia-jak-tego-doswiadczyc
Kampanijną kreację przygotowała agencja Wiernik Pro, planowaniem i zakupem mediów zajęła się Arena Media, a wsparcie PR zapewnia agencja Practum Consulting.
Farby Beckers Designer Collection zostały stworzone z myślą o miłośnikach stylu skandynawskiego. Wszystkie barwy z palety można łączyć ze sobą, tworząc unikatowe kompozycje w aksamitnym wykończeniu. Dzięki ceramicznej formule farby, pomalowane nią ściany są odporne na plamy i zachowują jednolitą matową strukturę nawet w przypadku konieczności wyczyszczenia zabrudzeń. Farby Beckers są też bezpieczne dla zdrowia, co potwierdza rekomendacja Polskiego Towarzystwa Alergologicznego.
Proste przyjemności na zimowe wieczory
Sylwester poza domem? Sprawdź, czy twój dom jest przygotowany na włamanie
Łazienka inspirowana kolorem roku 2025 – jak ją urządzić?
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Uroda
Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem
W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.
Gwiazdy
Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu
Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.
Media
Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.