Komunikaty PR

Deweloperzy ukrywają ceny mieszkań. Z troski o klientów czy swoje portfele?

2025-05-13  |  06:00
Biuro prasowe
BitHub
BitHub - infografika

Rynek nieruchomości w Polsce rządzi się swoimi prawami. Klient nierzadko poznaje ceny lokali dopiero wtedy, gdy zapyta o nie sprzedawcę. Najlepiej osobiście, podczas spotkania w biurze. Czemu ma służyć ta aura tajemnicy? Jaka jest skala problemu? Ile naprawdę kosztują mieszkania w Polsce? M.in. na te pytania odpowiada badanie przeprowadzone przez dziennikarzy BitHub.pl.

Kontakt z osobą zatrudnioną w biurze sprzedaży dewelopera zazwyczaj sprowadza się do jednego: propozycji spotkania i rozmowy na żywo. Sprzedawca będzie do niej nakłaniał mailowo czy telefonicznie. I przekonywał, że to w zasadzie jedyny sposób, żeby przedstawić wszystkie zalety nieruchomości. Klient musi stracić sporo czasu, by odbyć takie spotkanie. Dopiero w jego trakcie może się okazać, że proponowany lokal go nie interesuje.

Spotkanie w trosce o klienta. Bo nie zrozumie oferty

Podczas zakupu pralki, roweru, biżuterii czy komputera, klient widzi cenę. Nie ma znaczenia, czy zakup odbywa się stacjonarnie czy online. Kupujący nie musi prosić sprzedawcy o ujawnianie ceny, która jest przecież jednym z najważniejszych czynników decydujących o transakcji. W sektorze nieruchomości wygląda to inaczej, co pokazała w swoim eksperymencie redakcja BitHub.pl. Klient może obejrzeć mieszkania na stronie internetowej, sporo dowiedzieć się o lokalizacji, standardzie czy zainteresowaniu ofertą, ale już niekoniecznie o cenie lokalu.

Deweloperzy tłumaczą to w następujący sposób: klient, patrząc na cenę, może nie zrozumieć wszystkich kwestii, z których ona wynika. Sama kwota prezentowana na stronie internetowej mogłaby go wystraszyć. A podczas konsultacji na żywo sprzedawca wyjaśni, za co płaci się te pieniądze. Innymi słowy: klienci w Polsce są głupi i potrzebują wsparcia firmy deweloperskiej, by zrozumieć, co kupują. I za ile.

Sami deweloperzy nie ukrywają, że podczas takich spotkań oferta może zostać spersonalizowana. Oznacza to po prostu, że sprzedawca „wyceni” klienta i na tej podstawie przedstawi mu cenę, ale też np. możliwe rabaty czy bonusy, np. darmowe miejsce postojowe. Prezentowanie mieszkań z cenami na stronie internetowej odbiera te narzędzia, a przecież mają one wpływ na zysk dewelopera.

Ceny mieszkań będą jawne. Ale diabeł tkwi w szczegółach

Te patologie mają być rugowane z pomocą nowej ustawy, którą niedawno przegłosowano w Sejmie. Zawarte w niej przepisy zobowiązują deweloperów do prowadzenia stron internetowych, na których będą podawane ceny mieszkań. UOKiK ma czuwać nad tym, by firmy wywiązywały się z nowego obowiązku. Nie można jednak wykluczać, że prawo to będzie martwe w dniu wejścia w życie. Bo np. dotyczy jedynie gotowych mieszkań. Tymczasem deweloperzy większość lokali sprzedają jeszcze w trakcie budowy.

Kupujący przekazuje dane. Sprzedawca odsłania karty. Powoli

Klienci nadal mogą zatem zmagać się z przedstawionym wyżej problemem. A wiąże się z nim np. konieczność podawania (czasem wielu firmom) swoich danych: imienia i nazwiska, numeru telefonu, adresu mailowego. W przeciwnym razie trudno poznać oferty deweloperów. Te informacje są potem wykorzystywane przez sprzedawców, którzy potrafią dzwonić przez kilka tygodni i zapraszać na pokazy mieszkań, o czym przekonali się dziennikarze BitHub.pl.

Ukrywanie ceny lokalu to niejedyny grzech deweloperów. W trakcie poznawania wszystkich aspektów nieruchomości klient może się dowiedzieć, że dodatkowo musi zapłacić za komórkę lokatorską czy miejsce w garażu. A są to wydatki sięgające odpowiednio kilkunastu i kilkudziesięciu tysięcy złotych. U jednego dewelopera należy dopłacić za wykończenie balkonu, u innego wnieść opłatę rezerwacyjną. Zazwyczaj nie są to koszty, o których kupujący dowie się z serwisu internetowego.

Dziennikarski eksperyment odpowiedzią na liczne pytania klientów

Czy przedstawiony problem jest jedynie „legendą ludową”? Odpowiedź na to pytanie miał przynieść eksperyment, w którym dziennikarze podawali się za klientów zainteresowanych zakupem mieszkań. Zbadali w ten sposób kilkanaście miast i kilkudziesięciu deweloperów. Poznali nie tylko ceny ofertowe, ale też przystąpili do negocjacji. W efekcie wiadomo, ile wynoszą ceny transakcyjne mieszkań w największych polskich miastach. Czy różnią się od średnich podawanych np. przez NBP? Czym różni się zakup lokalu za gotówkę od tego na kredyt? I na co uważać, poszukując dla siebie mieszkania? Na te i wiele innych pytań odpowiedź można znaleźć w materiale „Ile naprawdę kosztują mieszkania w Polsce w 2025 roku? Wyniki negocjacji z deweloperami!” dostępnym pod tym adresem.

Pełny link do reportażu znajduje się pod tym linkiem.

InfografikaKONTAKT:

e-mail: redakcja|bithub.pl| |redakcja|bithub.pl

Źródło informacji: BitHub

Więcej informacji
Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Dom Więcej przestrzeni, mniej hałasu – dlaczego Polacy coraz częściej wybierają przedmieścia? Biuro prasowe
2025-04-29 | 18:00

Więcej przestrzeni, mniej hałasu – dlaczego Polacy coraz częściej wybierają przedmieścia?

Rynek nieruchomości przeszedł w ostatnich latach dużą metamorfozę. Coraz więcej osób, zamiast mieszkania w centrum dużego miasta, wybiera życie na przedmieściach.
Dom Jak czytać rzuty mieszkań i uniknąć przykrych niespodzianek? AI ułatwia wybór
2025-04-25 | 06:00

Jak czytać rzuty mieszkań i uniknąć przykrych niespodzianek? AI ułatwia wybór

Zakup mieszkania to decyzja, której skutki odczuwamy przez lata. Metraż i liczba pokoi są ważne, ale to układ pomieszczeń decyduje o tym, czy nowe mieszkanie będzie
Dom Finanse, obowiązki i pogoda: nowe badania pokazują, czym naprawdę stresujemy się w domu
2025-04-24 | 14:00

Finanse, obowiązki i pogoda: nowe badania pokazują, czym naprawdę stresujemy się w domu

Polacy są społeczeństwem zestresowanym. Ponad połowa martwi się z powodów finansowych, źródłem niepokoju są także sprawy bieżące oraz obowiązki związane

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Sylwia Bomba: Nigdy nie stosowałam ozempicu. Dla mnie zdrowie jest ważniejsze niż efekt wizualny

Celebrytka uważa, że leków typu Ozempic nie powinno się stosować jako złotych środków na odchudzanie. Bo choć pozwalają one w dość krótkim czasie pozbyć się zbędnych kilogramów, to odbywa się to kosztem zdrowia. Aby więc bezpiecznie i trwale zredukować masę ciała, trzeba przede wszystkim zmodyfikować dietę i prowadzić aktywny styl życia. To długi, ale wart starania proces. Ze swojego doświadczenia Sylwia Bomba wie, że nie ma jednej cudownej tabletki, dzięki której bez żadnego wysiłku uzyskamy wymarzony rozmiar S.

Handel

Dzięki sztucznej inteligencji przesyłki mogą trafiać do klientów tego samego dnia. Liczba takich dostaw w Amazon znacząco rośnie

Prognozy rynkowe wskazują, że wart ok. 10 mld dol. globalny rynek dostaw realizowanych jednego dnia będzie w kolejnych latach dynamicznie rosnąć. Wpływają na to przede wszystkim oczekiwania konsumentów co do szybkich i terminowych doręczeń. Zarówno firmy kurierskie, jak i sklepy internetowe coraz mocniej inwestują w ten trend. W Amazon opcja Same-Day Delivery jest już możliwa w 135 lokalizacjach w Europie, a w tym roku przybędzie 20 kolejnych. W I kwartale br. Amazon dostarczył w tym trybie o 80 proc. paczek więcej niż przed rokiem. Głównie były to produkty z kategorii niezbędnych przedmiotów codziennego użytku.

Moda

Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość

Modelka zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba być bardzo ostrożnym, by nie dać się nabrać na różne sztuczki marketingowe, nie ulegać czarowi wyprzedaży i promocji, a zamiast tego kompletować swoją garderobę z ponadczasowych zestawów, które będzie można wykorzystać na różne okazje. Klaudia Zioberczyk uważa, że greenwashing, czyli wywoływanie u konsumentów poszukujących towarów eko mylnego wrażenia, że oferowany produkt taki właśnie jest, to nieuczciwa praktyka. Temu zjawisku postanowiła więc dokładnie się przyjrzeć w swojej pracy magisterskiej.