Cztery żywioły – oryginalne wnętrza studia OTO film
OKK! PR
ul. Świętojesrska5/7
00-236 Warszawa
biuro|okkpr.pl| |biuro|okkpr.pl
882444811
www.okkpr.pl
Praca twórcza wymaga, otoczenia, które z jednej strony wpływa na kreatywność, a z drugiej pozwala na wyciszenie i zaczerpnięcie inspiracji. Nic dziwnego, że na siedzibę studia filmowego OTO film wybrano zaciszne osiedle domów jednorodzinnych na warszawskim Mokotowie. Minimalistyczna przeszklona bryła wyróżnia się na tle tradycyjnych domów. Duże płaszczyzny okien zdradzają oryginalne wnętrza, wpuszczając jednocześnie otaczającą zieleń do środka.
OTO Film to jedno z najstarszych i najbardziej uznanych studiów filmowych w Polsce. W ciągu 30 lat funkcjonowania na rynku wyprodukowało ponad 2000 kampanii reklamowych oraz kilkanaście filmów dokumentalnych, telewizyjnych i fabularnych. Studio realizuje projekty dla klientów takich jak: Huawei, Carlsberg, Jeronimo Martins, Play, czy Kompania Piwowarska. Tak duże projekty wymagają pracy wielu osób, które na co dzień muszą ze sobą twórczo współpracować. Trzykondygnacyjny dom jednorodzinny z piwnicą idealnie spełniał warunki na nową siedzibę studia. Trzeba było go oczywiście zaadaptować na biuro, z czym doskonale poradziła sobie architekt Patrycja Suszek-Rączkowska właścicielka pracowni Poco Design. W efekcie, po zaaranżowaniu piwnicy, powstała czteropoziomowa, przestronna przestrzeń do pracy.
- Największym wyzwaniem od strony architektury wnętrz była adaptacja wielopoziomowego budynku mieszkalnego na potrzeby biura. Wiązało się to z całkowitą przebudową wnętrza obejmującą m.in. zmiany konstrukcyjne budynku, a także poprowadzenie całkowicie nowej wentylacji. Dodatkowym utrudnieniem było zostawienie surowych, betonowych sufitów, przez co całość instalacji musiała zostać poprowadzona natynkowo jednocześnie będąc dekoracją wnętrza. - opowiada architekt Patrycja Suszek-Rączkowska
Cztery żywioły
Założeniem projektu było dostosowanie wnętrz do minimalistycznej bryły budynku. Architektka postawiła na betonowy, loftowy klimat, ocieplony kolorystycznymi akcentami i tapicerowanymi meblami, ze sztuką w tle. Inwestor Jacek Kulczycki (CEO i właściciel OTO Film) całkowicie zaufał projektantce, wyrażając zgodę na wszystkie niekonwencjonalne pomysły. W efekcie powstało wnętrze budzące zachwyt już od progu.
- Biuro na czterech poziomach to rzadkość. Ogromnym wyzwaniem było dostosowanie aranżacji do podziału, który narzucały nam piętra. Zależało nam, by mimo wymuszonego podziału wnętrze było spójne. Jednocześnie chcieliśmy zadbać o to, by kolejne piętro nie było powtórką poprzedniego. - mówi architekt.
Inspiracją do aranżacji wnętrz była natura. Cztery piętra odpowiadają czterem żywiołom: woda, ogień, powietrze, ziemia. Żaden z nich nie został potraktowany jednak dosłownie, we wnętrzach odnajdziemy subtelne nawiązania akcentami kolorystycznymi, kształtami czy fakturami.
- Chcieliśmy oddać lekkość powietrza, siłę ognia, spokój ziemi i głębię oceanu. Całość miała za zadanie stworzyć spójny świat. - dodaje Patrycja Suszek Rączkowska.
Ogień
Parter i strefa wejścia to niewątpliwie żywioł ognia. Mówią nam o tym czerwone akcenty delikatnie wkomponowane w aranżację, rysunek na kamieniu z granitu za recepcją oraz fornir z dębu palonego na zabudowie ukrytej kuchni. Zaaranżowana strefa spotkań i wypoczynku odpowiadająca domowej części salonu z tarasem jest niezwykle efektowna. Duże okna otwarte na otaczającą zieleń wpuszczają energetyzujące dzienne światło do środka, tuż pod nimi stoi drewniany stół z krzesłami, miejsce spotkań i rozmów. Zawieszone nad nim lampy niczym latające ptaki naturalnie komponują się z widokiem zza okna.
Jak na salon przystało, nie zapomniano o wygodnej strefie wypoczynku, w której królują meble marki Nobonobo. Sofa z kolekcji Wadi projektu Tomasza Rygalika, a także jej siostrzany fotel i puf tworzą idealne miejsce do relaksu. Towarzyszący im stolik Nato jest tuż pod ręką, by odstawić filiżankę z małą czarną. Obłość kształtu sofy i fotela, a także tapicerka ocieplają betonowe ściany i podłogi, wprowadzając prawdziwie domowy klimat.
Obok nich szeroka i wysoka na niespełna 3,5m ściana pokryta mikrocementem została oddana w ręce muralistki, Moniki Prus. Plątanina czarnych strukturalnych linii z mocnymi plamami koloru, tworzy nieoczywiste, dynamiczne sylwetki postaci. Mamy wrażenie burzy mózgów, bez której nie istnieje praca twórcza, tak obecna w kreatywnej branży, jaką jest działalność OTO Film.
Powietrze
Piętro pierwsze to żywioł powietrza. Lekkie niczym chmurki lampy lewitują nad betonową posadzką. Tapicerowane fotele, w różnych odcieniach błękitu nawiązują to koloru nieba, można wypić poranną kawę i pozytywnie nastroić się na resztę dnia. Niewątpliwe jest tu jak w niebie. Z pozoru typowy open space, ma w sobie wiele przytulności. Odgrodzona za ażurową betonową ścianą strefa kryje w sobie również aneks kuchenny przezywający codziennie poranne oblężenie. Miejsca pracy przy biurkach oddzielone za pomocą błękitnych paneli akustycznych dają poczucie osobności.
Ziemia
Strefa wyciszenia, łagodne brązy i szarości, a także faktura na szafkach nawiązują do żywiołu ziemi. Tu znajduje się gabinet prezesa, w którym nie zabrakło reżyserskiego krzesła Stanleya Kubrika. Tylko tu jest drewniana podłoga, ocieplająca betonowe ściany. Elementy sztuki są widoczne również i w tym wnętrzu. Uwagę przykuwają kolorowe obrazy, a między innymi Picasso Jana Młodożeńca nawiązujący do muralu z parteru.
Woda
Piwnica, żywioł wody została zaaranżowana na salę spotkań z aneksem kuchennym. Już samo umiejscowienie nawiązuje do głębi oceanu. Ustawione wokół długiego stołu krzesła minią się odcieniami wzburzonych fal, nad częścią kuchenną zamontowano lampy w kształcie kropli wody. Na tym poziomie znajdują się również łazienki, naturalnie powiązane z tym żywiołem.
Nawiązanie do natury i połączenie czterech poziomów nawiązujących do żywiołów było doskonałym odzwierciedleniem branży filmowej. Musi być tu energia ognia do realizacji nowych wyzwań, potrzebne wyciszenie ziemi, oddech powietrza po realizacji i płynność wody dająca gotowość na kolejne.
Zdjęcia: Yassen Hristov
***
Nobonobo jest polską marką, której siedziba znajduje się w Łodygowicach. Działalność firmy od samego początku koncentruje się na produkcji wysokiej jakości mebli tapicerowanych, głównie sof. Modele, które tworzy marka są dostępne w wyselekcjonowanych salonach na terenie Polski. Firma stale poszerza również dystrybucję na rynkach zagranicznych.
https://nobonobo.pl/
![Prace ociepleniowe latem. Co trzeba wiedzieć Biuro prasowe](/files/_uploaded/glownekonf_928962341,w_253,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Prace ociepleniowe latem. Co trzeba wiedzieć
![Marcin Giba gościem LEO w Domotece](/files/_uploaded/glownekonf_1484471617,w_253,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Marcin Giba gościem LEO w Domotece
![Soudal wspiera edukację młodych architektów](/files/_uploaded/glownekonf_2109262602,w_254,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Soudal wspiera edukację młodych architektów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Konsument
![](/files/1922771799/murawski-gniazdownicy-foto-1,w_274,_small.jpg)
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
![](/files/1922771799/el-gendy-wstawanie-foto,w_133,_small.jpg)
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
![](/files/1922771799/zdrowie-ukraincy-foto_1,w_133,r_png,_small.png)
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.