Do 5 tysięcy złotych kary za brak zgłoszenia do CEEB
Ostatni dzwonek na złożenie deklaracji
Mieszkańcy domów, zarządcy budynków, a także właściciele lokali handlowych, mają czas do końca czerwca na złożenie deklaracji do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB). Tym, którzy tego nie zrobią, grożą wysokie kary – nawet do 5 tysięcy złotych. W jaki sposób spełnić swój obowiązek? Deklarację można wypełnić droga elektroniczną. Dokumenty można również składać w urzędzie gminy lub wysłać tradycyjną pocztą.
Obowiązek złożenia deklaracji CEEB spoczywa na zarządcach budynków, w tym na osobach, które posiadają np. dom jednorodzinny, są właścicielami lub zarządcami lokali usługowych czy handlowych. Obecnie złożono blisko 5,4 miliona deklaracji – podaje Główny Urząd Nadzoru Budowlanego.
Spiesz się, bo zapłacisz karę
W jakim celu zbierane są, a następnie analizowane deklaracje CEEB? W ten sposób pozyskiwane są informacje na temat używanych źródeł ogrzewania oraz stosowanego opału. Wszystko po to, by podjąć działania mające na celu poprawę jakości powietrza.
Z danych Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego wynika, że w Polsce wciąż najpopularniejsze są kotły na paliwo stałe. Jest ich w naszym kraju ok. 2,5 mln. Kolejne 1,6 mln to kotły lub bojlery gazowe, których Unia Europejska chce w niedalekiej perspektywie zakazać. Coraz większą uwagą cieszą rozwiązania bazujące na OZE. – Obserwujemy zwiększone zainteresowanie odnawialnymi źródłami energii, a w szczególności pompami ciepła. W naszej ocenie jest to przede wszystkim pokłosie wysokich cen węgla i gazu oraz obaw o ich dostępność w sezonie grzewczym. – mówi Paweł Poruszek z Euros Energy.
Osoby, które nie złożą w terminie deklaracji zapłacą kary – nawet do 5 tysięcy złotych. To nie jedyny motywator. Zapominalscy nie będą mogli skorzystać z tańszego opału – rząd planuje bowiem ustalić cenę tony węgla na poziomie 1 tysiąca złotych.
Jak wypełnić wniosek?
Deklaracje można złożyć w formie elektronicznej za pośrednictwem strony https://ceeb.gov.pl/ lub papierowej w urzędzie miasta albo gminy.
- Deklarację powinien wypełnić każdy właściciel bądź zarządca.
- Nie tylko dla nieruchomości zamieszkałych – także dla niezamieszkałych.
- W deklaracji należy wpisać wszystkie źródła ciepła zasilające dom.
Główny Urząd Nadzoru Budowlanego zachęca Polaków do składania wniosków. Stworzył ranking gmin, w których poziom wypełnienia dokumentów jest najwyższy. Na zwycięzców czekają wyróżnienia za troskę o życie i zdrowie mieszkańców.
Program realizowany jest przez Główny Urząd Nadzoru Budowlanego.
![Soudal wspiera edukację młodych architektów Biuro prasowe](/files/_uploaded/glownekonf_2109262602,w_254,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Soudal wspiera edukację młodych architektów
![Nobonobo zdobywa prestiżowe nagrody w Londynie i Nowym Jorku za fotel Parfait](/files/_uploaded/glownekonf_427053337,w_299,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Nobonobo zdobywa prestiżowe nagrody w Londynie i Nowym Jorku za fotel Parfait
![Elegancja kamienia naturalnego w Twoim salonie](/files/_uploaded/glownekonf_1627792310,w_174,wo_300,ho_169,r_png,_small.png)
Elegancja kamienia naturalnego w Twoim salonie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Konsument
![](/files/1922771799/murawski-gniazdownicy-foto-1,w_274,_small.jpg)
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
![](/files/1922771799/el-gendy-wstawanie-foto,w_133,_small.jpg)
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
![](/files/1922771799/zdrowie-ukraincy-foto_1,w_133,r_png,_small.png)
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.