Gotuj bez ograniczeń z ALL-IN
ALL-IN to więcej funkcji w zlewozmywaku
Codzienny rytuał gotowania, a nawet prozaiczne sprzątanie czy przechowywanie jedzenia dzięki sprytnym, prostym, ale przemyślanym rozwiązaniom wchodzi na wyższy poziom. Szwajcarska firma Franke, producent urządzeń i wyposażenia kuchni, proponuje organizer ALL-IN – modułowy system pasujący do każdego zlewozmywaka o szerokości do 54 cm. Zaprojektowany jest on z myślą, by oszczędzać miejsce w kuchni i usprawniać podstawowe czynności. Tym samym daje nam większą swobodę działania. Poszerza funkcje zlewozmywaka; ale nie tylko, ułatwia również sprzątanie po gotowaniu i przechowywanie żywności.
Wybierz najlepszy dla siebie zestaw ALL-IN
ALL-IN firmy Franke dostępne jest w trzech wersjach: Standard, Plus i Premium, które różnią się liczbą akcesoriów.
Wersja ALL-IN Standard zawiera szynę teleskopową, bambusową deskę do krojenia oraz dużą wkładkę ociekową zabezpieczoną technologią Sanitized, ograniczającą rozwój bakterii i drobnoustrojów. Wykonaną ze stali szlachetnej szynę teleskopową łatwo jest dopasować do szerokości zlewozmywaka. Można na niej oprzeć wkładkę ociekową i przepłukać warzywa czy zebrać obierki i zagospodarować odpady. Podczas sprzątania można z kolei ustawić we wkładce umyte szklanki czy kieliszki. Umieszczona na szynie bambusowa deska pozwala z kolei pokroić produkty bez brudzenia kuchennego blatu.
Wersja ALL-IN Plus obejmuje szynę teleskopową, bambusową deskę do krojenia, dużą wkładkę ociekową oraz odporną na wysokie temperatury matę silikonową. Można ustawiać na niej gorące garnki i patelnie. Karbowana powierzchnia maty pozwala również wykorzystać ją w roli ociekacza.
Z kolei ALL-IN Premium to już 8 akcesoriów, przydatnych nie tylko do przygotowywania posiłków i sprzątania, ale również do przechowywania żywności. Obok wyżej opisanych elementów pojawiają się jeszcze: mały pojemnik do przechowywania jedzenia z technologią Sanitized, bambusowa pokrywka do pojemnika korespondująca estetycznie z deską do krojenia, mała wkładka ociekowa oraz pojemnik do przechowywania wszystkich akcesoriów. Pomieszczą się tam zarówno pudełka, złożona mata silikonowa, jak i bambusowa deska.
Akcesoria utrzymane są w eleganckiej i neutralnej kolorystyce: szarości i drewna, dlatego z powodzeniem wpiszą się w rozmaite aranżacje, od klasycznych po nowoczesne. Wykonane z trwałych materiałów i zabezpieczone specjalną technologią Sanitized, która eliminuje drobnoustroje. Innowacyjność ALL-IN zapewniła mu prestiżową nagrodę Red Dot 2022. https://www.franke.com/pl/pl/hs/polecane/all-in.html
Marcin Giba gościem LEO w Domotece
Soudal wspiera edukację młodych architektów
Nobonobo zdobywa prestiżowe nagrody w Londynie i Nowym Jorku za fotel Parfait
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.