Hamaki i huśtawki, które zafundują błogi wypoczynek
Home Sweet Home PR
Łowicka 51 lok. 207
02-353 Warszawa
ola|hshpr.pl| |ola|hshpr.pl
880 320 909
hshpr.pl
Hamak, ikona relaksu
Trudno o lepszą ilustrację dla dolce far niente – słodkiego nicnierobienia – niż leżenie w hamaku. Już sam charakterystyczny widok takiego legowiska, rozpiętego np. między dwoma potężnymi drzewami, budzi nieodparte myśli o wypoczynku. Formuł relaksu dostępnych jest tu wiele, od podglądania życia przyrody przez lekturę książki czy obserwowanie nocnego nieba aż po drzemkę na świeżym powietrzu.
I wbrew pozorom to wszystko są bardzo ważne sprawy. Przebywania na łonie natury czy nawet wśród miejskiej zieleni uspokaja i wycisza. Sam proces bujania się łagodzi stres oraz napięcie. W przypadku dzieci z kolei hamak jest dobrym sposobem na ćwiczenie równowagi oraz koordynacji wzrokowo-ruchowej. A niedługa popołudniowa drzemka, do której bardzo, bardzo zachęca obecność hamaku, jest korzystna dla zdrowia, daje przypływ energii na wieczór, a w szerszym ujęciu – pozwala zachować dobrostan psychofizyczny i tak ważne poczucie radości życia.
Relaks w nowych barwach
Lekki, mobilny hamak od lat jest atrybutem wakacyjnych wypraw. Łatwo go przecież i rozwiesić, i zwinąć, by zabrać w kolejne miejsce na szlaku podróży. Jego letni, niezobowiązujący charakter zwykle podkreśla też sam materiał – płótno drukowane w paski czy sznurkowa plecionka. To estetyka, którą wiązać możemy z modnym stylem boho. Takie modele znajdziemy w ofercie Miloo Home, w bogatej, różnorodnej kolekcji Alicante.
Ale skoro okazji do wypoczynku szukamy także w zagonionym miejskim życiu, hamaki – wierni towarzysze wolnych chwil – zmieniają barwy. Nowością jest czerń, obca im dotąd, za to mocno osadzona w stylistyce nowoczesnej, minimalistycznej, loftowej. Nieoczywisty czarny hamak wykonany z prostego, niemarszczonego brytu płótna, dodatkowo usztywnionego drewnianymi listwami, znakomicie zaprezentuje się w ogrodzie przy współczesnej willi albo na tarasie stylowego apartamentowca.
Gdy nie czas na drzemkę – hamak siedzący
Efektowna kolorystyka to nie wszystko, czym nęcą hamaki od Miloo Home. Prócz klasycznych modeli usztywnianych i całkiem miękkich znajdziemy takie nie do leżenia, lecz do siedzenia. To znakomita propozycja m.in. dla osób starszych czy też tych o ograniczonej sprawności ruchowej, dla karmiących mam oraz dla wszystkich, którzy w ogrodzie mieliby ochotę po prostu wygodnie posiedzieć, pobujać się, pomajtać nogami w powietrzu.
Od kilku lat bestsellerem pozostaje huśtawka ogrodowa Cocoon – wiszący fotel w formie okrągłego kosza z puszystą pikowaną poduchą wewnątrz. W nowej kolekcji Alicante znalazł się natomiast m.in. nowoczesny czarny hamak siedzący z jasną obwódką. Choć z pozoru bardzo prosty, za sprawą odpowiedniej konstrukcji huśtawka ta gwarantuje prawdziwą wygodę. Jego siedzisko to miękka poduszka (dostępna także w wariancie beżowym), z kolei ergonomicznie odchylony zaplecek ma strukturę siateczki, co poprawia przewietrzanie. O odpowiedni kształt fotela hamakowego dba zamontowana u góry drewniana poprzeczka.
Kolejna znakomita propozycja z kolekcji Alicante to fotel hamakowy z okrągłym siedziskiem w formie wielkiej puszystej poduchy. Ten model huśtawki już na pierwszy rzut oka zapowiada znakomity relaks – jednak, podkreślmy, projektanci Miloo Home zadbali o to, by wybór między jednym a drugim hamakiem siedzącym opierał się wyłącznie na preferencjach stylistycznych, bo wszystkie ich dzieła są równie wygodne. Najlepiej zresztą wybrać się do salonu marki i osobiście przekonać się o komforcie, jaki oferują dostępne tu rozwiązania ogrodowe.
Urok pełnej niezależności – hamak z podstawą
Klasyczny hamak można zabrać z sobą w podróż i umieścić gdziekolwiek przyjdzie na to ochota. Zawieszenie ponad gruntem daje tak przyjemne odczucie oderwania od ziemi, niezależności, lekkości. Niemniej niezbędna jest do tego obecność np. dwóch drzew rosnących w odpowiedniej odległości, ewentualnie – np. w przydomowym ogrodzie czy na tarasie – elementów konstrukcyjnych.
Kto chce wyzwolić się z takich ograniczeń, może sięgnąć po hamak z mobilną podstawą. Dzięki temu letnie legowisko stanie się samonośne. Huśtawka taka może więc bez jakichkolwiek prac montażowych znaleźć się wraz z nami w dowolnym miejscu. Na leśnej polanie, na kwitnącej łące, na pomoście lub na plaży… i wszędzie tam, gdzie postanowimy spędzić miło kilka letnich chwil.
A czy tylko letnich? Garść praktycznych dodatków, takich jak pled (na chłodniejsze popołudnia), lampa bezprzewodowa (na wieczór lub nawet noc) i stolik (by było gdzie odstawić kubek ciepłej herbaty) znacznie przedłużą sezon hamakowych przyjemności.
Może jednak razem?
Wybierając hamak, trzeba wziąć pod uwagę nie tylko układ i styl samego legowiska czy fotela, ale również to, kto będzie na nim wypoczywał. Dotąd mówiliśmy o wypoczynku indywidualnym – o kilku chwilach we własnym towarzystwie. Warto jednak zaznaczyć, że w sklepie Miloo Home większość hamaków wytrzyma nawet 120 kg obciążenia. Dzięki temu niejednokrotnie można z nich korzystać także wspólnie z dzieckiem lub z bliską osobą. A w przypadku dzieci – z ukochanym rodzeństwem.
Prace ociepleniowe latem. Co trzeba wiedzieć
Marcin Giba gościem LEO w Domotece
Soudal wspiera edukację młodych architektów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.