Jedyne w swoim rodzaju dekoracje świąteczne DIY
Practum Consulting
Bukowińska 22/107
02-703 Warszawa
kinga.szkutnik|practum.pl| |kinga.szkutnik|practum.pl
609884480
www.practum.pl
Święta Bożego Narodzenia wymagają odpowiedniej oprawy. A cóż lepiej odda wyjątkowy blask i klimat świątecznych dni niż połyskujące, własnoręcznie wykonane ozdoby? Z farbą Tikkurila Taika Pearl Paint garść orzechów włoskich czy sosnowe szyszki szybko przemienią się w perłowe cuda i wprowadzą do domu iście magiczny nastrój.
Zebrane na spacerze szyszki będą piękną ozdobą świątecznego stołu, jeśli tylko zanurzymy je w perłowej farbie Tikkurila. Do wyboru jest kilkanaście tonacji bazujących na odcieniach srebra i złota, dzięki czemu można stworzyć niezwykle barwne zestawienia. Kolorowe szyszki świetnie sprawdzą się nie tylko jako samodzielna dekoracja, ale też element większej kompozycji, której dodadzą perłowego blasku. Zawieszone na sznureczku z wdziękiem będą zaś zdobić choinkę, urokliwie lśniąc na świątecznym drzewku.
Trudno wyobrazić sobie bożonarodzeniowe słodkości bez orzechów. Ale w te święta będą one nie tylko składnikiem pysznych wypieków. Gdy pomalujemy je perłową farbą, podobnie jak szyszki, efektownie przystroją wigilijny stół. Aby jeszcze bardziej podkręcić świąteczny klimat, można dołożyć kilka gałązek świerku, gwiazdki anyżu i laski cynamonu, tworząc zjawiskową dekorację.
Tak chętnie wykorzystywany w bożonarodzeniowych stroikach ostrokrzew również może zyskać bardziej perłowe oblicze i przemycić szczyptę świątecznego glamour do domowych wnętrz. Wystarczy zanurzyć jego liście w złotej farbie Tikkurila Taika Pearl Paint, a będzie wspaniale skrzyć się w blasku choinkowych lampek i wdzięcznie kontrastować z czerwienią owocu.
Prace ociepleniowe latem. Co trzeba wiedzieć
Marcin Giba gościem LEO w Domotece
Soudal wspiera edukację młodych architektów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.