Komfort, bezpieczeństwo, oszczędności – co jeszcze zyskasz ze smart home?
Jak dbają o to, na co my często nie mamy czasu?
Ogrzewanie włącza się 30 min przed twoim powrotem, światło, które gaśnie, chociaż zapomnieliśmy je wyłączyć, czy aplikacja sygnalizująca niewidoczny przeciek w instalacji wody w łazience. Inteligentne urządzenia zarządzają naszym domem, kiedy pracujemy, odpoczywamy, śpimy, a nawet podróżujemy. Ich innowacyjność nie polega już jedynie na zdalnym otwieraniu i zamykaniu rolet okiennych. Smart home ma za zadanie efektywnie sterować domowymi instalacjami, minimalizować ryzyko wystąpienia zagrożeń związanych z włamaniami czy awariami oraz „myśleć” za użytkowników, wyręczając ich w codziennych obowiązkach. Sprawdzamy, na co warto postawić w inteligentnym domu.
Dlaczego smart home?
Chociaż jeszcze kilka lat temu rozwiązania smart były zarezerwowane jedynie dla nowoczesnych biurowców, dziś inteligentne zarządzanie staje się coraz atrakcyjniejsze i łatwo dostępne, a użytkownicy doceniają szereg korzyści, które ze sobą niesie. Według badania przeprowadzonego przez serwis Oferteo.pl, wśród produktów z kategorii smart w 2018 roku najpopularniejsze były urządzenia poprawiające komfort funkcjonowania, zapewniające bezpieczeństwo, a także gwarantujące dodatkowe oszczędności. Jednak do głównych zadań inteligentnych rozwiązań należy poznanie zwyczajów oraz nawyków domowników i sterowanie bez ich bezpośredniego zaangażowania. Automatyka „uczy się” godzin powrotu właścicieli do domu, wykrywania zbyt suchej gleby w ogrodzie czy zwiększania intensywności pracy wentylacji, kiedy organizowane jest przyjęcie urodzinowe, a w domu pojawiają się goście. Takie procesy nie wymagają ręcznego sterowania i co więcej, dbają o nasze portfele.
„Ok, Google”: zadbaj o mnie i o moje wydatki
Według badania F-Securo opublikowanego przez portal PCWorld już 22% amerykańskich oraz 12% europejskich domów korzysta z wirtualnych asystentów, takich jak Alexa Voice czy Google Voice Assistant. Popyt na dopasowane rozwiązania sprawia, że producenci oferują zaawansowane technologicznie produkty, które mają za zadanie sprostać potrzebom współczesnych użytkowników. Jedną z nich jest możliwość bezpośredniego komunikowania się z systemem.
– W inteligentnych domach bardzo ważny jest czas. Czas, który możemy poświęcić na przyjemności albo wypoczynek, a nie żmudne studiowanie instrukcji obsługi. Dlatego rozwiązania smart powinny być łatwe i szybkie w instalacji, ale także intuicyjne w obsłudze. Takim ułatwieniem z pewnością są asystenci głosowi, którym wystarczy wydać prosty komunikat. Polskie wersje językowe nie są jeszcze w większości przypadków dostępne, ale szacujemy, że sytuacji zmieni się na przestrzeni kilku najbliższych lat – podkreśla Sylwia Pałasz-Talarek z firmy Uponor, dostawcy rozwiązań z zakresu ogrzewania i chłodzenia płaszczyznowego oraz automatyki pokojowej.
Obok wygodnego zarządzania i sterowania, równie ważne jest bezpieczeństwo i możliwość nadzoru nad prawidłowym funkcjonowaniem wszystkich instalacji. Szybki dostęp do parametrów pozwala trzymać „rękę na pulsie” i sprawnie lokalizować ewentualne usterki, a szczególnie te pojawiające się w instalacjach wod-kan. Racjonalne zarządzanie zasobami wodnymi jest kluczowe dla prawidłowego rozwoju naszej planety. Jako jednostki możemy przyczynić się do poprawy obecnej sytuacji w środowisku, zmieniając swoje nawyki. Połączenie Internetu Rzeczy wraz z domową instalacją wody pitnej umożliwia wczesne wykrywanie awarii oraz zapobieganie wyciekom i tym samym zmniejszeniu zużycia wody. Dzięki temu właściciel może w porę podjąć środki zapobiegawcze bez późniejszych kosztownych napraw i remontów, a także realnie ograniczyć koszty, które generowała przeciekająca spłuczka czy cieknący kran.
Inteligentne systemy dzięki swojej elastyczności dopasowują się do preferencji właścicieli oraz możliwości finansowych. Wiele z nich przewiduje zainstalowanie dodatkowych modułów zarządzających w późniejszym czasie lub wybranie z wielu opcji, tylko tych najbardziej potrzebnych domownikom.
Ciepło czy zimno? Odpowiedź brzmi: komfortowo
Jedną z domowych instalacji najczęściej wykorzystujących technologię smart jest ogrzewanie i chłodzenie. Ręczne sterowanie źródłami ciepła nie gwarantuje energooszczędnej pracy, a dynamicznie zmieniająca się sytuacja pogodowa sprawia, że ich działanie nie dopasowuje się do aktualnego zapotrzebowania.
– Zapewnienie odpowiedniego mikroklimatu w domu nie jest proste. Wiele osób często skarży się, że ich mieszkanie jest niedogrzane lub panuje w nim zbyt wysoka temperatura. Hydrauliczne sterowanie ogrzewaniem pomału staje się przeżytkiem ze względu na niewystarczającą efektywność. Chociaż mamy zainstalowane nowoczesne i ekologiczne źródła ciepła, bez odpowiedniej automatyki zarządzającej, nie będą one spełniać swojego zadania. Nowoczesna technologia reguluje np. pracę ogrzewania płaszczyznowego i dostosuje jego intensywność do bieżących warunków. Jeżeli w ciągu dnia temperatura na zewnątrz wzrasta, na termostatach wewnątrz domu temperatura maleje, nie generując niepotrzebnych, dodatkowych kosztów. Odpowiednio zaprogramowana instalacja będzie również obniżała swoją temperaturę w nocy, a zwiększała ją nad ranem, kiedy się budzimy – tłumaczy Pałasz-Talarek.
Inteligentne systemy „znają” rozkład dnia domowników. Wiedzą, kiedy wychodzimy z domu oraz kiedy do niego wracamy. Dzięki temu każde z urządzeń pracuje optymalnie i energooszczędnie.
Podczas wyboru inteligentnej technologii do domu należy pamiętać o tym, aby urządzenia posiadały możliwość integracji z pozostałymi systemami. Oddzielnie pracujące jednostki nie wpisują się w koncepcję smart home, a jedynie pełnią rolę nowoczesnych gadżetów.
Planowanie prac termomodernizacyjnych w nowym roku. O czym warto pamiętać?
Przytulny dom na święta z produktami Livarno Home od Lidl Polska
Trendy wnętrzarskie na 2025 rok: natura, minimalizm i kamień w roli głównej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.