Komin to nie tylko wejście dla św. Mikołaja
W nowoczesnym budownictwie coraz częściej możemy zaobserwować niepokojący trend budowania domów bez kominów. Zwolennicy tego rozwiązania przytaczają argumenty o zmniejszonych kosztach budowy, zwiększonej powierzchni na dachu, braku konieczności przeprowadzania regularnych przeglądów czy po prostu lepszym wyglądzie budynku. Nie należy jednak zapominać, że komin to przede wszystkim gwarancja bezpieczeństwa energetycznego dla polskich rodzin. Rezygnacja z niego może mieć gorsze skutki niż brak prezentów od Mikołaja.
Ogrzewanie drewnem to sposób nie tylko wydajny i ekologiczny, ale również niezawodny. Wyposażenie domu w komin sprawia, że domownikom nie zagraża zimowy chłód. Odłączenia od prądu lub gazu nie są zjawiskiem niespotykanym, w szczególności na wsi. Jeśli do nich dochodzi, brak komina oznacza brak możliwości ogrzania swojego dobytku.
- Od instalacji komina może odstraszać wizja montażu kominka. Bywa ona bowiem czasochłonna oraz kosztowna. Należy mieć jednak na uwadze, że do komina można również podłączyć piec wolnostojący. Nie jest to pracochłonna czynność – mówi Wojciech Perek, ekspert Drewno Pozytywna Energia.
Warto mówić o skutkach braku komina. Dotąd stanowił nieodłączny element domu. Dziś jest pomijany na rzecz zmniejszenia kosztów czy estetyki. Eksperci z grupy Drewno Pozytywna Energia przygotowali video, które ma na celu wskazać problem braku tego elementów w domu i do jakich skutków może doprowadzić.
Link do video: https://www.youtube.com/watch?v=ykwazP4eZho&ab_channel=DREWNO-PozytywnaEnergia
- Brak komina w budynku to niewłaściwa decyzja w czasach niepewności energetycznej. Ten element zapewnia nam bezpieczeństwo energetyczne, a koszt jego budowy czy przeglądów nie jest adekwatny do tego, na co możemy narazić swoje rodziny, gdy zabraknie energii elektrycznej czy gazu – dodaje Wojciech Perek.
Komin oczywiście nie oznacza konieczności ogrzewania wyłącznie za pomocą drewna. Jego brak natomiast, to skazanie na inne, zawodne metody. Z komina można korzystać bowiem okresowo, zarówno kiedy to konieczne, jak i w momentach, gdy chcemy po prostu cieszyć się widokiem płomieni.

Wąskie regały metalowe do garażu. Praktyczne rozwiązania

Światło dzienne – naturalny energetyk, który zmieni Twoje życie

Łóżka kontynentalne - przegląd najpopularniejszych modeli
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Żywienie

Sylwia Bomba: Stosuję zasadę żywieniową 80/20. Raz w tygodniu jem z córką kebaba i organizm wybacza mi to
Influencerka przekonuje, że są takie momenty czy okoliczności, kiedy w swoim jadłospisie pozwala sobie na więcej. Jej zdaniem każdy powinien robić sobie taki „oszukany dzień” i spełniać wtedy swoje zachcianki żywieniowe. Oczywiście nie po to, żeby się najeść do syta, ale zaspokoić apetyt chociażby na coś słodkiego. Sylwia Bomba przyznaje, że do jej dietetycznych grzeszków należą: kebab, popcorn i cola.
Problemy społeczne
Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników

Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.
Gwiazdy
Wiktor Dyduła: W domu rodzinnym zawsze podtrzymywaliśmy tradycję śmigusa-dyngusa. Teraz widzę, że w miastach już zanika ten zwyczaj

Zdaniem wokalisty śmigus-dyngus może dostarczyć sporo radości, ale też być powodem kłótni, chociażby w momencie, kiedy nie wszyscy godzą się na taką zabawę. Nie ukrywa też, że w dzieciństwie najbardziej czekał właśnie na lany poniedziałek i bitwę na wiadra. Zauważa jednak, że z roku na rok ta tradycja powoli zanika, a za oblanie wodą osób, które sobie tego nie życzą, można nawet dostać mandat.