Komunikaty PR

Mies, ale nie o Barcelonie

2021-08-09  |  01:00
Biuro prasowe
Kontakt
Jarosław Kril
Nowicki PR

ul. Filtrowa 68 lok. 86
02-057 Warszawa
jaroslaw.kril|nowickipr.com| |jaroslaw.kril|nowickipr.com
502 538 324
nowickipr.com
Do pobrania Info ( 0.02 MB )

Mies, ale nie o Barcelonie

– Może wydawać się dziwne, że po okresie rewolucji przemysłowej, meble jeszcze na początku XX wieku były domeną rzemieślników. Nie licząc thometowskiej gięciny, w większości nadal miały mocno materialną, przysadzistą formę. To nijak nie mogło pasować do rodzącej się nowoczesności. Tę do naszych domów wprowadzili projektanci skupieni wokół słynnego Bauhausu. Wśród nazwisk rewolucjonistów, którzy na zawsze zapisali się w historii, jest i Mies van der Rohe. Zawdzięczamy mu lekkość i maksymalną funkcjonalność mebli – komentują Karina Snuszka i Dorota Kuć z pracowni MoodWorks. 

MR 

Spod ręki Ludwiga Miesa van der Rohe wyszły jedne z najwcześniejszych projektów mebli stalowych. Należy do nich kolekcja MR, którą dziś oferuje marka Knoll. Projekt powstał w 1929, ale pierwsze pomysły powstały już trzy lata wcześniej. W tym przypadku  van der Rohe inspirował się projektami mistrza Bauhausu Marcela Breuera. Miękka linia siedzisk jest reinterpretacją dziewiętnastowiecznych krzeseł bujanych. Wszystkie modele z kolekcji charakteryzują się identyczną konstrukcją z polerowanych chromowych rur stalowych, odchylonym oparciem i skórzaną tapicerką. Na pytanie, dlaczego wyposażył je w tak szerokie siedziska, Mies odpowiedział, że zaprojektował takie, w których samemu siedziałoby mu się najwygodniej. W skład kolekcji wchodzi fotel wypoczynkowy, krzesło, taboret oraz stolik ze szklanym blatem. A z okazji setnej rocznicy założenia słynnej szkoły z Dessau Knoll poszerzył kolekcję MR o szezlong z podłokietnikami według oryginalnego projektu. 

Z Brna do Four Seasons

Z kolei krzesło Brno powstało z myślą o słynnej willi Tugendhatów. W domu, który na zawsze zmienił myślenie o przestrzeni mieszkalnej, znajdowały się 24 krzesła w wersji rurowej o tej nazwie, które od razu stały się hitem. Natomiast wersja krzesła zaprojektowana do sypialni miała płaską stalową ramę. Na swój moment ten projekt musiał poczekać dłużej. Nastąpiło to dopiero w 1958 roku, kiedy słynny designer, Phillip Johnson poprosił Knoll o wyprodukowanie modelu Brno z płaskownika. Krzesło w tej wersji trafiło do eleganckiej nowojorskiej restauracji Four Seasons, której wnętrza projektował. Za zgodą van der Rohe wprowadzono jednak kilka drobnych poprawek. Dodano m.in. poduszki, gdyż oryginalne siedzisko było wykonane jedynie z drewna tapicerowanego skórą lub tkaniną. Ten model Knoll wprowadził na rynek w 1977. I od tamtej pory marka oferuje go w dwóch wersjach – rurowej i z płaskownika. Widać w nich mistrzostwo ręki Miesa. Siedzisko lewituje w powietrzu dzięki oplatającej jej stalowej ramie, przecząc jakby prawom grawitacji.

Dwa przywołane projekty słynnego designera i architekta są mniej znane niż podrabiana i przerabiana na potęgę seria Barcelona, ale równie przełomowe i ikoniczne. Stały się wzorcem i punktem odniesienia dla całych pokoleń projektantów, a same nie straciły nic ze swej świeżości. Dziś ich prototypy zajmują poczesne miejsca w muzeach, ale tak naprawdę każdy fan designu widziałby je w swoim salonie. Jest to możliwe, gdyż meble z wygrawerowanym na podstawie podpisem Miesa produkowane przez markę Knoll oferuje w Polsce Showroom Mood. www.mood-design.pl

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Źródło informacji: Nowicki PR
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Dom Więcej przestrzeni, mniej hałasu – dlaczego Polacy coraz częściej wybierają przedmieścia? Biuro prasowe
2025-04-29 | 18:00

Więcej przestrzeni, mniej hałasu – dlaczego Polacy coraz częściej wybierają przedmieścia?

Rynek nieruchomości przeszedł w ostatnich latach dużą metamorfozę. Coraz więcej osób, zamiast mieszkania w centrum dużego miasta, wybiera życie na przedmieściach.
Dom Jak czytać rzuty mieszkań i uniknąć przykrych niespodzianek? AI ułatwia wybór
2025-04-25 | 06:00

Jak czytać rzuty mieszkań i uniknąć przykrych niespodzianek? AI ułatwia wybór

Zakup mieszkania to decyzja, której skutki odczuwamy przez lata. Metraż i liczba pokoi są ważne, ale to układ pomieszczeń decyduje o tym, czy nowe mieszkanie będzie
Dom Czym stresują się Polacy? Finanse i obowiązki domowe w czołówce. Wyniki badań
2025-04-24 | 14:00

Czym stresują się Polacy? Finanse i obowiązki domowe w czołówce. Wyniki badań

Polacy są społeczeństwem zestresowanym. Ponad połowa martwi się z powodów finansowych, źródłem niepokoju są także sprawy bieżące oraz obowiązki związane

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju

Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Jadwigi Jankowskiej-Cieślak jednej z najbardziej wybitnych polskich aktorek. Z tej okazji pragniemy podzielić się z Państwem jednym z ostatnich wywiadów, jakich udzieliła naszej redakcji.

Moda

Infrastruktura

Mazowsze turystycznie radzi sobie lepiej niż przed pandemią. Odwiedzających przyciąga już nie tylko Warszawa

Województwo mazowieckie jest liderem pod względem liczby turystów. W ubiegłym roku odwiedziło je prawie 7 mln gości. I choć lokomotywą ruchu turystycznego pozostaje Warszawa, to coraz więcej osób wybiera zwiedzanie regionu w wolniejszym tempie niż w stolicy i bliżej natury. Mazowsze od lat postrzegane było jako idealny kierunek na mikrowyprawę, ale teraz przybywa osób, które chcą się tu zatrzymać na dłużej niż 1–2 dni.

Muzyka

Wiktor Dyduła: Produkcja płyt i nagrywanie teledysków są niezwykle kosztowne. Jeśli nie ma pomocy wytwórni fonograficznej, można założyć zbiórkę na ten cel

Wokalista przyznaje, że często na barkach artystów jest nie tylko przygotowanie materiału na płytę, ale także zebranie pieniędzy na jej nagranie, produkcję i wszelkie działania promocyjne. To wszystko sporo kosztuje. On sam może w tej kwestii liczyć na wsparcie wytwórni fonograficznej, więc jest mu łatwiej, natomiast ci, którzy są zdani sami na siebie, mają twardy orzech do zgryzienia. Dlatego też Wiktor Duduła pochwala chociażby zakładanie publicznych zbiórek na taki cel.