Minimalizm najwyższej próby. Nowy stół BAO autorstwa Studio Rygalik dla Miloni
OKK! PR
ul. Świętojesrska5/7
00-236 Warszawa
biuro|okkpr.pl| |biuro|okkpr.pl
882444811
www.okkpr.pl
Studio Rygalik i Miloni połączyła pasja do świadomego tworzenia i szacunek do natury. To już druga, po TUO kolekcja, którą zaprojektował dla polskiej manufaktury Tomek Rygalik ze swoim zespołem. Dopracowana forma stołu w tym wypadku nie wymagała wielu ozdobników. Zgrabna, organiczna forma BAO broni się sama, nie przecząc jego znaczącym wymiarom i stabilności, którą udało się osiągnąć między innymi dzięki niespotykanej geometrii nóg o przekroju elipsy, których zwieńczeniem jest blat z litego drewna dębowego.
„Prostota jest szczytem wyrafinowania” – takie zdanie miał wypowiedzieć jeden z największych geniuszy ludzkości, Leonardo da Vinci. Z całą pewnością mistrz zasłynął przede wszystkim z praktycznych wynalazków. I chyba każdy zgodzi się z tym, że myśl ta jest wciąż aktualna. Bo najpiękniejsze meble i przedmioty użytkowe, które zostają z nami na dłużej i na które zawsze patrzymy z przyjemnością, to rzeczy genialne w swojej prostocie. Pasją polskiej marki Miloni jest tworzenie dobrze zaprojektowanych i wykonanych mebli. Miloni charakteryzują jasne priorytety: naturalne drewno i najwyższa jakość. Manufaktura działa zgodnie z zasadą, że meble powinny nie tylko dobrze wyglądać, ale przede wszystkim dobrze służyć swoim użytkownikom. Z tego powodu proces produkcyjny opracowany jest z dbałością o każdy szczegół, a do tworzenia koncepcji mebli zapraszani są najlepsi projektanci w branży.
Praktyczny i piękny, stół BAO jest demonstracją hasła „mniej znaczy więcej”. Został zaprojektowany w sześciu wariantach kolorystycznych oraz czterech rozmiarach. Doprecyzowany w każdym szczególe, łatwy w użytkowaniu mechanizm pozwala na rozłożenie stołu i uzyskanie kolejnych czterech wielkości. Długość blatu niezwykle łatwo dostosować do spotkań w większym gronie. Studio Rygalik postawiło na niewidoczny system rozkładania. To estetyczne rozwiązanie nie wymaga dzielenia blatu. Odsunięcie go w jedną stronę, odsłania chowaną wkładkę, która wydłuża BAO nawet do 330 cm. Cienki blat nadaje meblowi lekkości. Niska oskrzynia daje najwięcej miejsca na nogi i podłokietniki ze wszystkich stołów rozkładanych, stół posiada też największą wkładkę w stosunku do wielkości stołu nierozłożonego.
Autorem projektu jest Tomek Rygalik - wykładowca, kurator i doktor sztuki, który w 2006 r. założył Studio Rygalik. Poza Miloni, projektuje dla takich firm, jak Moroso, Noti, Comforty, Ghidini, Cappellini, Profim, Ideal Standard, Siemens, Heineken i Ikea. Dyrektor kreatywny wiodących marek współpracuje także z wieloma renomowanymi instytucjami kultury. Pełnił funkcję architekta polskiej prezydencji w Radzie UE. Wiele z jego projektów znajduje się w kolekcji Muzeum Narodowego w Warszawie. Założył markę TRE Product, a od 2016 roku współtworzy społeczność DesignNature i kampus kreatywny w Sobolach. Prowadzone przez niego i Gosię Rygalik Studio Rygalik, reprezentuje i propaguje świadomy sposób myślenia o projektowaniu. Prace studia skoncentrowane są na projektowaniu wobec wyzwań współczesności. Studio Rygalik realizuje kompleksowe projekty o różnorodnym charakterze, z uwzględnieniem działań na rzecz zrównoważonego rozwoju, odpowiedzialnej konsumpcji dóbr materialnych i zasobów naszej planety. Spektrum realizowanych przedsięwzięć jest bardzo szerokie – od projektowania, rozwoju i wdrożenia produktu, poprzez projekty przestrzeni publicznych i komercyjnych, realizacje site-specific, design & build, aż po produkcję limitowanych serii, a także eksperymentalne obiekty, kompleksowe doznania oraz warsztaty.
www.miloni.pl
![Soudal wspiera edukację młodych architektów Biuro prasowe](/files/_uploaded/glownekonf_2109262602,w_254,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Soudal wspiera edukację młodych architektów
![Nobonobo zdobywa prestiżowe nagrody w Londynie i Nowym Jorku za fotel Parfait](/files/_uploaded/glownekonf_427053337,w_299,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Nobonobo zdobywa prestiżowe nagrody w Londynie i Nowym Jorku za fotel Parfait
![Elegancja kamienia naturalnego w Twoim salonie](/files/_uploaded/glownekonf_1627792310,w_174,wo_300,ho_169,r_png,_small.png)
Elegancja kamienia naturalnego w Twoim salonie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Konsument
![](/files/1922771799/murawski-gniazdownicy-foto-1,w_274,_small.jpg)
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
![](/files/1922771799/el-gendy-wstawanie-foto,w_133,_small.jpg)
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
![](/files/1922771799/zdrowie-ukraincy-foto_1,w_133,r_png,_small.png)
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.