Nobonobo i Miloni otwierają wspólny showroom!
OKK! PR
ul. Świętojesrska5/7
00-236 Warszawa
biuro|okkpr.pl| |biuro|okkpr.pl
882444811
www.okkpr.pl
Dwie cenione marki Nobonobo i Miloni połączyły siły, otwierając pierwszy wspólny salon sprzedaży w Warszawie. To wyjątkowe miejsce, które oferuje klientom autentyczne i unikatowe dzieła polskiego designu. Oficjalne otwarcie, które odbyło się 28 listopada 2023 r., zgromadziło ponad setkę gości; architektów, projektantów wnętrz i dziennikarzy, zaprzyjaźnionych z właścicielami Nobonobo; Moniką Struską i Tomkiem Matejczykiem oraz twórcami Miloni – Magdą i Mateuszem Nowotnik. 300 m2 showroom mieści się na Mokotowie przy ul. Dziekońskiego 1 i został niedawno oddany do dyspozycji klientów.
Nobonobo i Miloni to dwie doskonale rozpoznawalne w kraju i zagranicą polskie marki wnętrzarskie, które od kilku lat zdobywają uznanie swą oryginalnością, innowacyjnym podejściem do designu oraz zaangażowaniem w zrównoważoną produkcję. Obsypane międzynarodowymi nagrodami Nobonobo oferuje unikalne sofy, łóżka, fotele, pufy, stoliki kawowe i krzesła, łącząc współczesne trendy z wysoką jakością wykonania. O marce wywodzącej się z Łodygowic zwykło się mawiać, że proponuje coś więcej niż meble – a mianowicie określony, bardzo komfortowy styl życia, kreowany przez uważnie dobranych do współpracy światowych projektantów, nie bojących się odważnych form wzorniczych. Miloni z kolei skupia się głównie na stołach, biurkach i stolikach, które znajdujemy w fenomenalnych realizacjach polskich architektów. Wspólny showroom, wspierany nowym logo Nobonobo:Miloni, to ekskluzywne kolekcje mebli, które reprezentują najwyższe standardy rzemieślniczej pracy. Na Dziekońskiego1 można obejrzeć nie tylko gotowe aranżacje, ale również skonsultować się z doświadczonymi profesjonalistami, aby dopasować meble do indywidualnych potrzeb i preferencji.
„Nasz showroom jest miejscem, gdzie tradycja spotyka się z nowoczesnością, a każdy element ma swą historię do opowiedzenia. Jego otwarcie, uświetnione muzyką klasyczną i spotkaniem z naszymi przyjaciółmi i partnerami, było wyjątkowym wydarzeniem, które przyciągnęło wielu profesjonalistów, miłośników designu i wysokiej jakości wykonania” – mówią Monika Struska i Tomek Matejczyk, założyciele Nobonobo. Goście przechadzający się po perfekcyjnie zaprojektowanej przez Magdę Nowotnik przestrzeni, podziwiali starannie zaplanowane detale każdego z mebli, komplementując pasję i zaangażowanie tworzących je rzemieślników. W ofercie salonu znaleźć można także dodatki takie jak lampy, dywany, poduszki oraz obrazy, grafiki i ceramikę. Każdy produkt dostępny w salonie jest dziełem rąk polskich twórców, co podkreśla autentyczność i wartość rodzimej sceny wzorniczej.
"Jesteśmy dumni, że możemy otworzyć drzwi naszego showroomu, będącego swojego rodzaju hołdem dla polskiego designu rzemieślniczego. Chcemy stworzyć tu żywą przestrzeń, w której klienci nie tylko dokonają zakupów, ale będą mieli okazję poznać historię i pasję każdego z naszych twórców, uczestniczyć w warsztatach oraz inspirujących wykładach. Warto śledzić nasze media społecznościowe, gdzie na bieżąco będziemy informowali o zbliżających się wydarzeniach. A teraz zapraszamy na Dziekońskiego nowych Klientów" – dodają Monika Struska i Tomek Matejczyk.
Showroom Nobonobo:Miloni
Ul. Piusa Dziekońskiego 1 Warszawa
Więcej informacji na stronie: https://nobonobo.pl/
***
Nobonobo jest polską marką, której siedziba znajduje się w Łodygowicach. Działalność firmy od samego początku koncentruje się na produkcji wysokiej jakości mebli tapicerowanych, głównie sof. Modele, które tworzy marka dostępne są w wyselekcjonowanych salonach na terenie Polski. Firma stale poszerza również dystrybucję na rynkach zagranicznych.
Delektuj się latem z Fiskars
LETNIA WYPRZEDAŻ W BOCONCEPT
Lodówki Candy o pojemności XXL – w sam raz na upały
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Psychologia
Martyna Wojciechowska: Pokolenie Z jest bardzo samotne i nie radzi sobie z codziennymi problemami. Jako mama nauczyłam się bardziej słuchać i więcej pytać, niż mówić
Dziennikarka podkreśla, że martwi się o pokolenie Z, bo z jej obserwacji i rozmów z młodymi ludźmi wynika, że czują się oni bardzo samotni i wręcz przerastają ich codzienne problemy. Sami nie potrafią sobie z nimi poradzić, a niestety często też nie mogą liczyć na wysłuchanie, wsparcie i pomoc ze strony dorosłych. Martyna Wojciechowska nie ukrywa, że ona również popełniła wiele błędów wychowawczych, bo wydawało jej się, że sama najlepiej wie, czego potrzebuje jej córka, bez pytania dziewczynki o zdanie. W porę jednak dostrzegła swój błąd i teraz już wie, że dzieci najbardziej oczekują od rodziców poświęcenia im uwagi i czasu, a także zrozumienia ich emocji.
Edukacja
Co 6,5 minuty ktoś w Polsce doznaje udaru mózgu. Edukacja dzieci może zapobiec katastrofalnym skutkom i uratować życie dorosłym
Udar mózgu to druga najczęstsza przyczyna śmierci i trzecia najczęstsza przyczyna niepełnosprawności. Niewystarczająca wiedza i brak umiejętności rozpoznawania objawów udaru mózgu sprawiają, że większość pacjentów zgłasza się do szpitali zbyt późno. W odpowiedzi na ten problem powstał program FAST Heroes skierowany do przedszkolaków i uczniów klas 1–3. – Chcemy wykorzystać entuzjazm dzieci, aby to one stały się nauczycielami dla swoich dziadków – mówi Jan van der Merwe, międzynarodowy koordynator programu FAST Heroes, lider Inicjatywy Angels.
Teatr
Mateusz Banasiuk: Żałuję, że dzisiaj tak rzadko pisze się sztuki wierszem. Dla aktora to prawdziwy sprawdzian umiejętności
Aktor gra jedną z głównych ról w spektaklu „Wypiór” w Teatrze IMKA. Zaznacza, że wielkim atutem spektaklu jest tekst napisany klasycznym trzynastozgłoskowcem z zachowaną średniówką po siódmej sylabie, ale traktujący o bieżących problemach młodych ludzi i w niebanalny sposób komentujący otaczającą rzeczywistość. Mateusz Banasiuk zapewnia, że on sam bardzo lubi grać w sztukach napisanych wierszem i żałuje, że twórcy teatralni odchodzą już od tej formy. Przyznaje też, że w tym przypadku nie ma mowy o improwizacji. Trzeba się wykazać niezwykłą dokładnością, by nie zgubić żadnego słowa, bo wtedy zostanie zaburzony cały rytm.