Ochrona budynku przed słońcem. Sprawdź, co radzi architekt
OKK! PR
ul. Świętojesrska5/7
00-236 Warszawa
biuro|okkpr.pl| |biuro|okkpr.pl
882444811
www.okkpr.pl
Co za dużo, to niezdrowo – jak się okazuje dotyczy to również naturalnego światła, którego nadmiar w okresie letnim może powodować przegrzanie wnętrza domu. Jak optymalnie korzystać z dobrodziejstwa słońca? Zobaczcie, co radzą architekci pracowni projektowej Jankowski i Opyrchał.
Lepiej zapobiegać niż leczyć – to kolejne ludowe porzekadło, które sprawdza się w przypadku ochrony budynku przed słońcem. Najlepszy efekt uzyskamy bowiem przeciwdziałając przegrzewaniu pomieszczeń na wczesnym etapie, czyli zanim jeszcze słońce dostanie się do środka domu. Wiele rozwiązań podpowiada architektura Europy południowej, warto też korzystać z lokalnych doświadczeń i najnowszych technologii.
W ochronie budynku przed słońcem pomóc mogą rośliny. Drzewa liściaste – występujące szczególnie od strony południowo-zachodniej – zapewnią zimą niemal nieograniczony dostęp naturalnego światła, latem zaś skutecznie ochronią wnętrze przed przegrzaniem. W naszym regionie tradycyjnie taką rolę pełniły lipy, kasztanowce i dęby, występujące w dworskich parkach, ale też w dzielnicach podmiejskich, tzw. miastach ogrodach. Z tych samych względów dawniej południowe elewacje budynków masowo obsadzano krzewami i pnączami – wyjaśnia arch. Aleksander Jankowski, współwłaściciel pracowni Jankowski i Opyrchał.
Światło optymalnie wykorzystane
Odpowiednie usytuowanie budynku na działce, a co za tym idzie ekspozycja poszczególnych elewacji i przeszkleń względem stron świata, to kwestia kluczowa dla optymalnego wykorzystania dziennego światła we wnętrzu.
W architekturze jednorodzinnej przyjęło się, by przeszklenia części dziennej lokować po słonecznej, południowej i południowo-zachodniej stronie ogrodu. Jednak w związku z wydłużającym się okresem letnim i coraz intensywniejszym nasłonecznieniem, warto brać pod uwagę również szklenie ekspozycji północnej lub północno-wschodniej – uważa Aleksander Jankowski. Stwarza to mieszkańcom możliwość podziwiania „spektaklu” nasłonecznionego ogrodu – światło, zanim dotrze do wnętrza domu, odbija się od zieleni lub elementów małej architektury. Bezpośrednio promienie słoneczne mogą być wpuszczane pod kontrolą przez odpowiednio przygotowane świetliki dachowe i mniejsze otwory.
Liczne możliwości chronienia okien przed słońcem daje kształtowanie detaliczne bryły budynku. Architekt może wykorzystać w projekcie nawisy dachu czy wysunięcia elementów budynku takich jak tarasy, balkony lub podcienia. Może również wprowadzić pergole, trejaże itp.
Ochrona od zewnątrz...
O ile ściany i stropy zazwyczaj wystarczająco zabezpieczają budynek zarówno przed ucieczką ciepła na zewnątrz, jak i przed przegrzaniem, o tyle newralgiczny punkt stanowią okna. Współczesne technologie szklenia (systemy szyb przeciwsłonecznych) zapewniają skuteczną ochronę przed słońcem, jednak kosztem pozbawienia szyb pełnej przezierności. Natomiast okna tradycyjne – pozbawione powłok, mogą tworzyć efekt „szklarni”. Aby mu zapobiec, warto sięgnąć po żaluzje, rolety itp. Pamiętajmy, że przed przegrzaniem lepiej chronią systemy instalowane od strony zewnętrznej, na przykład elektryczne żaluzje, rolety zewnętrzne i markizy poziome – zwraca uwagę architekt.
… i wewnątrz budynku
Jeśli jednak z różnych powodów ochrona przed nadmiernym nasłonecznieniem nie jest możliwa od zewnątrz, pozostają rozwiązania po wewnętrznej stronie okien. Wybierając zasłony warto zwrócić uwagę na stopień przezierności tkaniny – w tej chwili dostępne są materiały nawet w 100% zaciemniające. Różne stopnie gradacji, jak również odmiany tkanin z powłokami odbijającymi promienie słoneczne, występują także w systemach rolet. Możemy też zdecydować się na żaluzje wewnętrzne – drewniane bądź stalowe, o różnych szerokościach lameli lub zastosować rozwiązania naramowe, takie jak plisy, mikrorolety itp.
Ostatecznością pozostają systemy mechanicznego chłodzenia budynku, z wykorzystaniem klimatyzatorów czy pomp ciepła. Warto jednak mieć świadomość, że przy optymalnej lokalizacji i właściwie zaprojektowanym budynku te kosztowne w zakupie, montażu i utrzymaniu urządzenia wcale nie są niezbędne – podsumowuje Aleksander Jankowski.
Fot. mat. prasowe JIO Pracownia Projektowa
Więcej: www.jio.pl
Jankowski i Opyrchał Pracownia Projektowa
Pracownia założona w 2002 roku przez Agatę Opyrchał oraz Aleksandra Jankowskiego ma już na swoim koncie ok. 800 zrealizowanych projektów. Specjalizuje się w projektach wnętrz apartamentów, domów jednorodzinnych i współczesnych rezydencji. Doświadczenia związane z projektowaniem wnętrz, a także przekonanie, iż architektura domu powinna być spójna i nierozerwalna z wnętrzem, sprawiły, iż równolegle biuro zajmuje się również przygotowaniem pełnobranżowych opracowań architektoniczno-budowlanych domów i rezydencji. Zespół kilkunastu architektów, artystów i projektantów branżowych zapewnia rzetelną wiedzę i fachową usługę doradczą na każdym etapie inwestycji. Pracownia JIO mieści się w zabytkowej kamienicy przy ul. Bagatela 10 w Warszawie.
www.jio.pl
Planowanie prac termomodernizacyjnych w nowym roku. O czym warto pamiętać?
Przytulny dom na święta z produktami Livarno Home od Lidl Polska
Trendy wnętrzarskie na 2025 rok: natura, minimalizm i kamień w roli głównej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.