Projektanci wnętrz ambasadorami marki Kontakt-Simon
OKK! PR
ul. Świętojesrska5/7
00-236 Warszawa
biuro|okkpr.pl| |biuro|okkpr.pl
882444811
www.okkpr.pl
Najlepszym kontaktem pomiędzy producentem wyposażenia wnętrz i jego marką a ostatecznym klientem jest projektant. To on, na potrzeby realizacji projektu, wybiera produkty, które najlepiej spełniają oczekiwania Inwestora. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę Kontakt – Simon, renomowany producent osprzętu elektrycznego, który właśnie rusza z programem „Ambasador marki Kontakt -Simon”.
W związku z tym zaproszenie do grona ambasadorów dostało 10 pracowni projektowych z całej Polski. Wyróżnieni tym honorem zostali: ARTchitektura - Samanta Michalewicz, Art Design Studio - Agnieszka Lesiuk, Archistan Interiors - Małgorzata i Daniel Stan-Zieliński, Flow Interiors - Ewa Franiak i Tatewik Caturowa, Grupa NONO - Karolina Szyszka, Moie Studio - Ada Kopczyńska-Wójtowicz, MyMOLO - Patrycja Dąbek, Royal Design - Joanna Kowalska, STUDIO e. - Ewa Lompart oraz WZ Studio - Ada Skwira i Małgorzata Liebhart.
- Ambasadorzy marki to przede wszystkim nasi przyjaciele. Od zawsze proszę moich współpracowników o traktowanie produktu jako elementu, który jest gdzieś obok, nie na pierwszym miejscu. Zawsze zaczynamy od bliższego poznania architekta – człowieka, jego pasji, potrzeb, produkt pojawia się na końcu - mówi Marcin Oleszczuk, szef Biura Obsługi Projektów Kontakt - Simon.
Celem nowego przedsięwzięcia ma być nie tylko promocja marki, ale przede wszystkim zapoznawanie Klientów z możliwościami jakie oferuje Kontakt - Simon. Przełączniki, kontakty, cały osprzęt elektryczny są dziś nie tylko niezbędnym elementem wyposażeniem wnętrza, ale też jego ozdobą. Powinny więc zarówno dobrze spełniać swoje podstawowe funkcje, ale też estetycznie się prezentować. Odpowiednio dobrany osprzęt elektroniczny jest dziś znaczącym detalem, który podkreśla charakter wnętrza. Może on przyciągać wzrok niczym biżuteria, lub też całkowicie wtopić się w tło, stając się niewidocznym wręcz elementem wyposażenia.
Inwestor, pozostawiony sam sobie na tym etapie projektowania, nie zawsze wie, jaki osprzęt wybrać. Często też, nie mając czasu na zgłębianie oferty rynkowej, zostaje przy tym „deweloperskim”. Tu właśnie otwiera się miejsce na projektantów wnętrz - Ambasadorów Kontakt - Simon, którzy pomogą lepiej zrozumieć kwestię wyboru osprzętu i jego funkcjonalności. Ukazać moc i energię, jaka ukryta jest w produktach marki.
- Startujemy z nowym projektem i chcemy, żeby nasi PRZYJACIELE stali się de facto tłumaczami naszego ukierunkowanego slangu branżowego, przekładali go na język bardziej zrozumiały dla finalnego odbiorcy. Według mnie, dużo prościej zaufać, zrozumieć kogoś, kto jest ekspertem - jak projektant, ale potrafi opowiadać o zaletach produktu w sposób przystępny, a nie techniczny - dodaje.
Działamy wspólnie
Ambasadorzy marki mieli okazję poznać się nawzajem podczas inauguracyjnego program uroczystego spotkania, poprzedzonego szkoleniem produktowym i z budowania wizerunku marki, przygotowanego i poprowadzonego przez Olgę Kisiel-Konopkę, właścicielkę agencji OKK PR. Uczestniczyli też w sesji wizerunkowej przed obiektywem fotografa Bartka Barczyka. Spotkanie to pozwoliło na wymianę doświadczeń i nawiązanie relacji, wszak wspólne działania, wykorzystując efekt synergii, dają zawsze najwięcej korzyści każdej ze stron.
Pracownie zaangażowane w projekt mają również szeroki dostęp do materiałów inspiracyjnych, a także aktualnych informacji o produktach i działaniach marki. Mogą również liczyć na wsparcie promocyjne ze strony Kontakt - Simon.
- Cieszy nas bardzo fakt, że zyskaliśmy zaufanie tak renomowanych pracowni, które z chęcią przyjęły zaproszenie do programu. Oznacza to dla nas, że nasze produkty cieszą się ich ogromnym zaufaniem, potwierdzając tym samym ich wysoką jakość i niezawodność. Czekamy na pierwsze wspólne realizacje w programie Ambasador Kontakt - Simon - mówi Marcin Oleszczuk.
Więcej na www.kontakt-simon.com.pl
Delektuj się latem z Fiskars
LETNIA WYPRZEDAŻ W BOCONCEPT
Lodówki Candy o pojemności XXL – w sam raz na upały
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Psychologia
Martyna Wojciechowska: Pokolenie Z jest bardzo samotne i nie radzi sobie z codziennymi problemami. Jako mama nauczyłam się bardziej słuchać i więcej pytać, niż mówić
Dziennikarka podkreśla, że martwi się o pokolenie Z, bo z jej obserwacji i rozmów z młodymi ludźmi wynika, że czują się oni bardzo samotni i wręcz przerastają ich codzienne problemy. Sami nie potrafią sobie z nimi poradzić, a niestety często też nie mogą liczyć na wysłuchanie, wsparcie i pomoc ze strony dorosłych. Martyna Wojciechowska nie ukrywa, że ona również popełniła wiele błędów wychowawczych, bo wydawało jej się, że sama najlepiej wie, czego potrzebuje jej córka, bez pytania dziewczynki o zdanie. W porę jednak dostrzegła swój błąd i teraz już wie, że dzieci najbardziej oczekują od rodziców poświęcenia im uwagi i czasu, a także zrozumienia ich emocji.
Edukacja
Co 6,5 minuty ktoś w Polsce doznaje udaru mózgu. Edukacja dzieci może zapobiec katastrofalnym skutkom i uratować życie dorosłym
Udar mózgu to druga najczęstsza przyczyna śmierci i trzecia najczęstsza przyczyna niepełnosprawności. Niewystarczająca wiedza i brak umiejętności rozpoznawania objawów udaru mózgu sprawiają, że większość pacjentów zgłasza się do szpitali zbyt późno. W odpowiedzi na ten problem powstał program FAST Heroes skierowany do przedszkolaków i uczniów klas 1–3. – Chcemy wykorzystać entuzjazm dzieci, aby to one stały się nauczycielami dla swoich dziadków – mówi Jan van der Merwe, międzynarodowy koordynator programu FAST Heroes, lider Inicjatywy Angels.
Teatr
Mateusz Banasiuk: Żałuję, że dzisiaj tak rzadko pisze się sztuki wierszem. Dla aktora to prawdziwy sprawdzian umiejętności
Aktor gra jedną z głównych ról w spektaklu „Wypiór” w Teatrze IMKA. Zaznacza, że wielkim atutem spektaklu jest tekst napisany klasycznym trzynastozgłoskowcem z zachowaną średniówką po siódmej sylabie, ale traktujący o bieżących problemach młodych ludzi i w niebanalny sposób komentujący otaczającą rzeczywistość. Mateusz Banasiuk zapewnia, że on sam bardzo lubi grać w sztukach napisanych wierszem i żałuje, że twórcy teatralni odchodzą już od tej formy. Przyznaje też, że w tym przypadku nie ma mowy o improwizacji. Trzeba się wykazać niezwykłą dokładnością, by nie zgubić żadnego słowa, bo wtedy zostanie zaburzony cały rytm.