Promienna jesień. Przebłyski trendów w lustrach i lampach
Home Sweet Home PR
Łowicka 51 lok. 207
02-353 Warszawa
ola|hshpr.pl| |ola|hshpr.pl
880 320 909
hshpr.pl
W pół drogi między latem a zimą wystrój domu ma szczególne znaczenie. We wnętrzach spędzamy znacznie więcej czasu niż wcześniej, potrzebujemy też znaleźć tu wiele przytulności i ciepła. W jaki sposób osiągnąć ten cel? – Są dwie szkoły aranżowania domu na jesień, obie równie dobre – mówi Monika Bielska, dyrektor kreatywna marki Miloo Home. – Można przygotować się, otulając wnętrze ciemnymi, głębokimi kolorami, takimi jak granat, bordo, ciemny brąz. W tym kontekście niezastąpione są welwetowe meble, aksamitne zasłony, akcenty patynowanego mosiądzu w postaci starannie dobranych dodatków – wymienia.
A druga droga? – Na czas chłodu i mroku można także spróbować zatrzymać w mieszkaniu jak najwięcej z lata. W tym jego największy, najcenniejszy skarb, czyli słońce – wyjaśnia Monika Bielska. – Póki trwa złota polska jesień, chwycić i wykorzystać każdy promień pomogą nam lustra. A wieczorami oraz w pochmurne dni listopada czy grudnia nasze otoczenie zajaśnieje za sprawą odpowiednio dobranych lamp. Miloo Home przygotowało je więc w bogatym wyborze – dodaje z uśmiechem. Przyjrzyjmy się najciekawszym propozycjom.
Lustro, przedmiot magiczny
Lustra mają w sobie magiczną moc – wie o tym dobrze każdy pasjonat pięknych wnętrz. Wielka lustrzana tafla może niesamowicie powiększyć nawet najmniejsze pomieszczenie; to jasne. Ale zarazem wypełni je światłem oraz wprowadzi do niego wiele życia.
Co ważne, te czary działają także w przypadku mniejszych luster, nawet czysto dekoracyjnych – złożonych z kilku, kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu drobnych elementów. Choć nie stworzą klasycznej iluzji przestrzeni, dadzą wnętrzu mnóstwo oddechu. A przy tym wzbogacą aranżację o wytworny wykrój tafli, dekoracyjną ramę albo misterną, mozaikową strukturę.
Magia luster ma też inny wymiar. Za dnia przedmioty te są ważnymi składnikami kompozycji wnętrza, a nawet jego największą ozdobą. Tymczasem wieczorem mogą się niemalże niewidoczne – główną rolę oddadzą temu, co się w nich odbija, a więc postaciom, widokowi wnętrza, czy też światłu świec lub lamp. Czy to nie piękne?
Prywatne słońca – lampy sufitowe
Odkąd świat tradycyjnych żyrandoli rozrósł się w nieprzebrane bogactwo konwencji, form i konkretnych wzorów, wybór lampy sufitowej staje się jedną z najważniejszych decyzji w kształtowaniu obrazu wnętrza. Doskonałym przykładem są modele o rozbudowanej, asymetrycznej strukturze zainspirowanej układem gałęzi drzewa. Taki obiekt umieszczony pod sufitem nada artystyczny wyraz górnej części salonu czy sypialni, gdzie czasem brakuje stylistycznej kropki nad i.
Na antypodach plasują się oprawy minimalistyczne, m.in. popularne (i słusznie) ringi. Rozwój oświetlenia ledowego pozwolił w nich tak bardzo ograniczyć elementy techniczne, że światło sączy się tu wprost z delikatnej metalowej obręczy, np. wykonanej z mosiądzu. Co ciekawe, ich siostrzane wersje można też montować na ścianach – jako minimalistyczne kinkiety, czy raczej świetliste rzeźby.
Niejako w pół drogi między tymi dwoma biegunami plasują się lampy wiszące o bardziej tradycyjnych wymiarach, a zarazem ogromnej różnorodności stylistycznej. Wspaniałe propozycje czekają m.in. wśród żyrandoli kryształowych.
Są tu modele zarówno klasyczne – zdobione cenionymi od stuleci biżuteryjnymi zawieszkami – jak i nowoczesne, prostsze, przypominające np. cylindryczną latarnię, kwiat, szyszkę albo śnieżną kulę. Znakomicie prezentują się modele naśladujące srebrzystą kroplę wody. Wielu amatorów bez wątpienia znajdzie sferyczny metalowy model przypominający kopernikańskie astrolabium – to klasyka nowoczesności.
Na podłodze, na stole i… nie tylko!
Dawno minęły czasy, gdy lampy podłogowe wartowały przy fotelu lub kanapie, aby tylko rozpraszać mrok. Dziś przyjmują znacznie więcej funkcji. Jedne mają precyzyjnie regulowane ramiona i klosiki, dzięki czemu ułatwiają czytanie. Inne – zaopatrzone w długi pałąk – zapuszczają żurawia, by doświetlić centralną część sofy albo np. rzucić światło na blat stołu. Wiele modeli zdobi wnętrze swą klasycznie wytworną, awangardowo nowoczesną albo zadziwiająco loftową formą – tak jak intrygujący reflektor w stylu vintage. Te przedmioty na równi przełamują ciemność, kreują miłą atmosferę i pomagają przyjemnie spędzać wolny czas w ulubiony sposób.
Podobnie sprawy się mają w przypadku lamp stołowych, dostępnych w najróżniejszych formach. Szczególną popularnością cieszą się dziś te z podstawami ceramicznymi, „odkryciem” ostatniego czasu są też modele z podstawami z transparentnego szkła. Jedne i drugie ujmują kształtami, kolorem ornamentyką. A jesienią są szczególnie warte polecenia, gdyż szczególnie dobrze pracują ze światłem. Widać to na zdjęciach, ale warto zobaczyć także na własne oczy w jednym z salonów stacjonarnych Miloo Home. Gdy światło żarówki rozświetla szklaną podstawę lub spływa miękko po błyszczącej glazurze, wybrany fragment wnętrza wypełnia się miękką poświatą. To chyba najprzyjemniejsze odczucie przytulności, jakie możemy sobie zafundować na jesienne wieczory.

Światło dzienne – naturalny energetyk, który zmieni Twoje życie

Łóżka kontynentalne - przegląd najpopularniejszych modeli

Proste przyjemności na zimowe wieczory
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Kajra: Sławomir zaskakuje mnie i totalnie zachwyca każdym utworem. Jego teksty i muzyka są zupełnie na innym poziomie
Piosenkarka zaznacza, że Sławomir od jakiegoś czasu na 19 marca przygotowuje muzyczny prezent dla fanów. Tym razem będzie to singiel „Helena”. To już także ostatnia prosta przed premierą płyty „Cudowronek”, która ukaże się już niebawem. Jak podkreśla Kajra, znajdzie się na niej 16 utworów w starym, dobrym stylu jej męża, gwiazdy rock polo.
Firma
Radość z pracy i docenianie przez pracodawcę coraz ważniejsze. To przekłada się też na zaangażowanie pracowników

Kandydaci do pracy i pracownicy coraz wyraźniej podkreślają znaczenie doceniania oraz poczucia szczęścia w pracy – wynika z raportu „Siła doceniania”. Przyznają, że motywuje ich to do pracy i zwiększa zaangażowanie. A z tym ostatnim w Polsce nie jest najlepiej. Badanie Gallupa z 2024 roku pokazuje, że poziom zaangażowania polskich pracowników należy do najniższych w Europie i wynosi zaledwie 10 proc. Pluxee zachęca pracodawców do ustanowienia nowego święta w kalendarzu HR – Dnia Przyjemności w Pracy – jako nieoczywistego elementu polityki HR-owej i inwestycji w ludzi, który przynosi efekty.
Żywienie
Sylwia Bomba: W liceum nikt nie miał odwagi prosto w oczy nazwać mnie grubasem. Ale jak szłam korytarzem, to czułam śmiechy za moimi plecami

Celebrytka nie ukrywa, że dodatkowe kilogramy przysporzyły jej w życiu wielu problemów. Zaczęło się już w liceum, kiedy czuła się gorsza i brzydsza od swoich szczuplejszych koleżanek adorowanych przez rówieśników. Później, gdy stała się rozpoznawalna dzięki programowi „Gogglebox. Przed telewizorem”, swoje trzy grosze dołożyli jeszcze hejterzy i niełatwo było się jej uporać z obraźliwymi komentarzami.