Renowacje zabytkowych elewacji w Poznaniu
Hanna Gehrke - Gut
GutPR Hanna Gehrke - Gut
ul. Ludwika Rydygiera 14/14
50-249 Wrocław
gutpr|gutpr.pl| |gutpr|gutpr.pl
512078181
gutpr.pl
Kolorystyka historycznych elewacji od wielu lat pozostaje najważniejszym problemem prac renowacyjnych przy zabytkowej architekturze. Obecnie główną technologią w zakresie materiałów wykończeniowych jest wykorzystanie farb elewacyjnych. Jednak mimo ich dominującej roli, w ostatnich latach występowały także elewacje, przy których kolor uzyskiwano bezpośrednio w warstwie tynku. Przykładem zastosowania tych dekoracyjnych technik tynkarskich są dwie realizacje elewacji poznańskich pochodzących z różnych epok i całkowicie odmiennych estetycznie.
Mimo dominującej roli farb elewacyjnych w pracach renowacyjnych, wśród najważniejszych obiektów konserwowanych w ostatnich latach występowały także elewacje, przy których kolor uzyskiwano bezpośrednio w warstwie tynku. Barwiona zaprawa mineralna daje zupełnie inne możliwości estetyczne, których nie da się uzyskać w technikach malarskich. Przykładem zastosowania dekoracyjnych technik tynkarskich są dwie realizacje elewacji poznańskich - budynek Raczyńskiego na Górze Przemysła 1 oraz Publiczne Gimnazjum Katolickie im. Św. Stanisława Kostki. W obydwóch przypadkach zastosowano rozwiązania materiałowe Optosan marki OPTOLITH firmy Hufgard.
Renowacja muzealnej przeszłości
Pierwszy z obiektów to tzw. budynek Raczyńskiego na Górze Przemysła 1, obecnie siedziba Muzeum Sztuk Użytkowych, Oddział Muzeum Narodowego. Budynek wzniósł Kazimierz Raczyński w 1783 roku na zachowanych murach dawnego zamku z XIII i XIV wieku. Niestety, uległ on zniszczeniu podczas wojny w 1945 roku. W latach 1955–1965 odbudowano jedynie gmach Raczyńskiego.
- W ostatnich latach zrekonstruowano cały kompleks zamkowy, w skład którego wchodzi budynek muzeum. Renowację elewacji prowadzono w 2013 roku i zdecydowano się na jej wykończenie tynkiem barwionym w masie w technice zacieranej na gładko – wyjaśnia Robert Koprowicz, Menadżer Produktu ds. Renowacji z firmy Hufgard oraz dyplomowany konserwator i restaurator dzieł sztuki.
Do tego celu po wielu próbach kolorystycznych, firma Hufgard przygotowała pod marką OPTOLITH fabryczny wapienno-trassowy tynk końcowy Optosan TrassFeinputz w ciemnoczerwonym kolorze. Ten trudny kolor, na dużej powierzchni bez podziałów, przy technice bardzo wrażliwej na warunki atmosferyczne powodował, iż przy nakładaniu tynku zostawały charakterystyczne ślady narzędzi po zacieraniu tzw. „dniówki”. Dlatego po wykonaniu prac tynkarskich dodatkowo nałożono laserunki scalające farbami w tym samym kolorze. W efekcie uzyskano jednolitą, ale żywą kolorystycznie elewację.
Nowe życie dla elewacji szkoły
Drugim przykładem jest znacznie młodszy budynek Publicznego Gimnazjum Katolickiego im. Św. Stanisława Kostki przy ul. Głogowskiej 92. Jak wyjaśnia Robert Koprowicz, Menadżer Produktu ds. Renowacji z firmy Hufgard, wybudowano go w 1926 roku z inicjatywy ks. Piotrowskiego.
- Tu także zdecydowano się na wykończenie elewacji w tynkach barwionych, ale zastosowano technologię tynków cyklinowanych. Przy tynkach zacieranych ich grubość sięga zaledwie kilku milimetrów, tymczasem cyklina to wyprawa mająca nawet ok. 2 cm. Tutaj efekt końcowy uzyskiwany jest nie przez zatarcie, ale zdrapywanie – „cyklinowanie” grubej warstwy wyprawy przy użyciu specjalnego skrobaka, najczęściej deszczółki drewnianej nabitej gwoździami. Cyklinowanie powoduje wyłuskiwanie poszczególnych ziaren z powierzchni zaprawy. Dzięki uzyskuje się przestrzenną, bardzo ostrą strukturę.
W pracach przy Gimnazjum wykorzystano specjalnie przygotowaną w kolorze i uziarnieniu wyprawę Optosan KratzPutz. Technologia jest stosunkowo młoda i należy do grupy tynków szlachetnych, ale jest jedną z najbardziej trwałych i odpornych technik elewacyjnych. Jeśli doda się jeszcze możliwość modyfikacji wypraw błyszczącymi w słońcu łuskami miki, to otrzymujemy niezwykły efekt dekoracyjny.
Obie elewacje są przykładem, iż kolorystyka i faktura elewacji zabytkowej winna być traktowana bardzo indywidualnie. Z kolei uzyskane efekty są dowodem, że i dzisiaj można, wykorzystując współcześnie produkowane materiały, przy zaangażowanym laboratorium producenta i doświadczonej firmie konserwatorskiej, odwzorować pierwotny charakter zabytkowej elewacji.
Przed nami upalne dni – koniecznie zadbaj o przesłony na okna!
Wyznania miłosne w architekturze
Delektuj się latem z Fiskars
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.
Teatr
Mateusz Banasiuk: Podczas studiów uczyliśmy się żonglerki maczugami i popisów cyrkowych. Te umiejętności przydały mi się w zawodzie aktora
W pracy zawodowej kolejny raz przydały się Mateuszowi Banasiukowi umiejętności zdobyte w szkole aktorskiej. W spektaklu „Wypiór” wystawianym na scenie Teatru IMKA odtwórca roli Łukasza udowodnił, że potrafi perfekcyjnie żonglować, wzbudzając podziw widowni. W rozmowie z agencją Newseria Lifestyle artysta zdradza, że podczas studiów nauczył się jeszcze kilku innych sztuczek cyrkowych.