Rozmowy naturalne #4 - arch. Jacek Tryc
OKK! PR
ul. Świętojesrska5/7
00-236 Warszawa
biuro|okkpr.pl| |biuro|okkpr.pl
882444811
www.okkpr.pl
Konkursy projektowe dla architektów to nie tylko świetny sposób na sprawdzenie umiejętności – to także możliwość porównania swoich pomysłów z propozycjami innych uczestników, okazja do merytorycznej oceny przez autorytety z branży oraz szansa na zaprezentowanie się szerszemu gronu odbiorców i rozwój kariery.
Odbywający się co roku od 23 lat konkurs KOŁO na projekt toalety publicznej, organizowany przez Geberit, to jeden z najbardziej znanych i popularnych polskich konkursów projektowych dla studentów kierunków architektonicznych i architektów. W ciągu niemal ćwierć wieku wzięło w nim udział kilka tysięcy uczestników. Dla wielu laureatów i wyróżnionych był przepustką do kariery zawodowej.
Konkurs – drzwi do kariery
O swoim udziale w pierwszej edycji konkursu opowiedział arch. Jacek Tryc, założyciel pracowni Jacek Tryc – Wnętrza. To kolejny wywiad z cyklu „Rozmowy naturalne”, który powstał w związku z akcją NIE OLEWAMY NATURY – jej nazwa jest sztandarowym hasłem projektu. Jest to swego rodzaju kontynuacja inicjatywy marki KOŁO – NIE OLEWAMY MIASTA, towarzyszącej konkursowi. Ta idea została stworzona w oparciu o wiarę w możliwość zmiany świata, zaczynając od wprowadzania małych lokalnych inicjatyw. Adresatami cyklu są przede wszystkim uczestnicy konkursu, jednak każdy, nawet osoba spoza branży, wyciągnie z niego coś dla siebie. Czwarty odcinek Rozmów naturalnych poprowadziła Ewa Mierzejewska, z wykształcenia historyk sztuki, znana z programów telewizyjnych dotyczących aranżacji wnętrz, była redaktor naczelna magazynu Dom&Wnętrze, jurorka konkursów wzorniczych m.in. Must Have na festiwalu Łódź Design, a obecnie organizatorka jedynych w Polsce targów sztuki współczesnej – Targów Sztuki Dostępnej.
W rozmowie arch. Jacek Tryc wspomina swój udział w konkursie w 1998 roku, do którego przystąpił za namową wykładowców z Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej, gdzie studiował. – Podkreślali, że to szansa, żeby pokazać, co potrafimy. To jest „zabawa” dla ludzi, pewnych siebie i tego, co robią, którzy chcą się tym dzielić. Konkurs jest doskonałą okazją, żeby się zaprezentować – mówi architekt, którego historia jest doskonałym przykładem, że udział w takim przedsięwzięciu może mieć realny wpływ na rozwój kariery, także w przypadku, gdy nie zajmie się pierwszego miejsca. – W konkursie dostałem wyróżnienie, były lepsi ode mnie, ale miałem to szczęście, że jurorzy zwrócili uwagę na moją pracę, co zaowocowało długoletnią współpracą z marką KOŁO. Byłem wtedy projektantem teoretycznym, na drugim roku studiów. Bardzo dużo się zmieniło. Założyłem własną pracownię, zacząłem przygotowywać realne, prawdziwe projekty. W czasie, kiedy moi koledzy ze studiów zaczynali pracować w biurach innych architektów, ja już prowadziłem własne.
Szansa na udany debiut
Kariera rozmówcy Ewy Mierzejewskiej dowodzi także, że nigdy nie jest za wcześnie na udział w konkursie. Warto próbować swoich sił, nawet jeśli projekty innych osób okażą się lepsze. Samo przygotowanie zgłoszenia jest doświadczeniem kształcącym i rozwijającym, przede wszystkim daje młodemu architektowi możliwość zaprezentowania siebie i swoich pomysłów oraz porównania ich z projektami innych uczestników, a także poznania oceny profesjonalistów z branży. – W konkursie można pokazać się z najlepszej strony, projektować tak, jak się lubi, ograniczeniem są jedynie warunki konkursu. Można w zgodzie z samym sobą zrobić taki projekt, który uważa się za dobry i zaprezentować go szerokiej publiczności – mówi arch. Jacek Tryc.
Studenci startujący w konkursie „Projekt Łazienki 2021” mają możliwość zgłoszenia swojego projektu do walki o „Debiut Roku”. W tegorocznej edycji autorzy dwóch najlepszych prac zostaną nagrodzeni stażem w wybranym przez organizatora, renomowanym biurze architektonicznym. Jest o co walczyć.
Całą rozmowę z arch. Jackiem Trycem można obejrzeć na kanale YouTube:
https://www.youtube.com/watch?v=1b30TyYZMK4
***
Konkurs KOŁO „Projekt Łazienki 2021” organizowany przez firmę Geberit budzi ogromne zainteresowanie wśród początkujących architektów i studentów architektury, których zadaniem jest stworzenie projektu toalety publicznej. Partnerem tegorocznej edycji został Tatrzański Park Narodowy, który na miejsce projektu wybrał Dolinę Chochołowską.
Konkurs zwraca uwagę na deficyt toalet publicznych w Polsce oraz na często pozostawiające wiele do życzenia warunki panujące w ogólnodostępnych ubikacjach. Przez ponad dwadzieścia lat, dzięki organizatorowi, partnerom, a także autorom najciekawszych zgłoszeń powstały nowoczesne, funkcjonalne i estetyczne toalety w wielu miejscach w Polsce.
Laureatów 23. edycji wyłoni znakomite jury, w którego gronie zasiadają eksperci z branży projektowej. Pula nagród wynosi ponad 50 tys. złotych. Termin przesyłania zgłoszeń 11.10.2021.
Wszelkie informacje, wytyczne projektowe, harmonogram oraz regulamin są dostępne na stronie https://konkurskolo.pl/
Partnerzy:
Tatrzański Park Narodowy, SARP, Instytut Wzornictwa Przemysłowego
![Prace ociepleniowe latem. Co trzeba wiedzieć Biuro prasowe](/files/_uploaded/glownekonf_928962341,w_253,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Prace ociepleniowe latem. Co trzeba wiedzieć
![Marcin Giba gościem LEO w Domotece](/files/_uploaded/glownekonf_1484471617,w_253,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Marcin Giba gościem LEO w Domotece
![Soudal wspiera edukację młodych architektów](/files/_uploaded/glownekonf_2109262602,w_254,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Soudal wspiera edukację młodych architektów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Konsument
![](/files/1922771799/murawski-gniazdownicy-foto-1,w_274,_small.jpg)
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
![](/files/1922771799/el-gendy-wstawanie-foto,w_133,_small.jpg)
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
![](/files/1922771799/zdrowie-ukraincy-foto_1,w_133,r_png,_small.png)
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.