SANPLAST S.A. i Scansani Sp z o.o. – łączą siły!
Grupa SANPLAST S.A. to niekwestionowany lider branży sanitarnej w Polsce. Od ponad
38 lat dostarcza swoim Klientom najlepsze i najnowocześniejsze rozwiązania do wyposażenia łazienek. Sukces Firmy wynika z wieloletniego doświadczenia, wiedzy oraz doskonałych projektów. Nieustanny rozwój i dążenie do jak najlepszego odpowiadania na potrzeby rynku
i Klientów spowodował, że podjęto decyzję o połączeniu sił z marką Scansani poprzez przejęcie tej Firmy przez SANPLAST S.A.
Scansani to firma produkcyjna o wieloletnim doświadczeniu w branży sanitarnej. Siłą marki jest wysoka efektywność, na którą składa się stosunek jakości do kosztów produkcji oraz doświadczenie
w produkcji trudnych wyrobów w krótkich seriach, dedykowanych zarówno na rynek zarówno polski, jak i zagraniczny. Wiele lat pracy, doświadczony personel, certyfikaty, dopuszczenia do produkcji
wg. najbardziej wymagających norm europejskich to ogromne atuty Scansani.
Połączenie sił obu marek wynika z efektywnego dążenia do aktywnego rozwoju grupy SANPLAST. Dzięki takim inwestycjom i powiększeniu możliwości produkcyjnych, koncepcyjnych oraz technologicznych możliwe będzie skuteczne spełnianie wciąż rosnących oczekiwań rynku.
„W SANPLAST skupiamy się na codziennym rozwoju, ciągłej poprawie procesów produkcyjnych, planujemy nowe wdrożenia. Intensywnie działamy, pozytywnie patrząc w przyszłość. Skutecznie realizujemy wyznaczone cele, których efektem jest miedzy innymi połączenie i przejęcie firmy Scansani. Jestem przekonany, że dzięki temu połączeniu, jeszcze skuteczniej i z jeszcze większym sukcesem będziemy mogli reagować na potrzeby oraz oczekiwania naszych Klientów, zapewniając im czystą radość z kąpieli.”– Robert Dziak, Prezes SANPLAST S.A.
Przejęcie przez SANPLAST SA potencjału oraz możliwości firmy Scansani pozwoli na jeszcze skuteczniejsze dostarczanie Klientom produktów, rozwiązań czy systemów wyposażenia łazienkowego, które będą doskonałą odpowiedzią na ich potrzeby.
Więcej na: www.sanplast.pl
![Prace ociepleniowe latem. Co trzeba wiedzieć Biuro prasowe](/files/_uploaded/glownekonf_928962341,w_253,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Prace ociepleniowe latem. Co trzeba wiedzieć
![Marcin Giba gościem LEO w Domotece](/files/_uploaded/glownekonf_1484471617,w_253,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Marcin Giba gościem LEO w Domotece
![Soudal wspiera edukację młodych architektów](/files/_uploaded/glownekonf_2109262602,w_254,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Soudal wspiera edukację młodych architektów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Konsument
![](/files/1922771799/murawski-gniazdownicy-foto-1,w_274,_small.jpg)
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
![](/files/1922771799/el-gendy-wstawanie-foto,w_133,_small.jpg)
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
![](/files/1922771799/zdrowie-ukraincy-foto_1,w_133,r_png,_small.png)
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.