Sesja zdjęciowa w branży wnętrzarskiej – klucz do sukcesu w budowaniu wizerunku
OKK! PR
ul. Świętojesrska5/7
00-236 Warszawa
biuro|okkpr.pl| |biuro|okkpr.pl
882444811
www.okkpr.pl
W dobie mediów społecznościowych oraz kolekcjonerskich magazynów, większość marek zdała sobie wreszcie sprawę z roli dobrych zdjęć w budowaniu wizerunku. Efektowna sesja zdjęciowa stała się kluczem do sukcesu i ważną częścią komunikacji architektów i marek wnętrzarskich. Co warto wiedzieć, zanim zdecydujemy się na współpracę z fotografem? Jak przygotować się do zdjęć? Poznajmy wskazówki ekspertek.
Profesjonalna sesja zdjęciowa ma nieocenione znaczenie w komunikacji, niezależnie od tego czy promujemy produkt, miejsce, usługę, czy markę osobistą. W dobie mediów społecznościowych i szybkiej konsumpcji treści, fotografia wysuwa się na pierwszy plan. Jaką rolę odgrywają zdjęcia w budowaniu wizerunku architektów oraz marek wnętrzarskich?
-Znaczenie obrazu w komunikacji jest coraz większe. Fotografia ma potencjał, który odpowiednio wykorzystany może stać się idealnym nośnikiem emocji, opowieści i idei, które marka chce przekazać swojemu otoczeniu. Dlatego to, komu powierzamy przygotowanie materiału zdjęciowego naszej firmy ma kolosalne znaczenie. Jako właścicielka agencji public relations zawsze rekomenduję klientom specjalistów, którzy rozumieją ich potrzeby i tworzą sesję, która będzie czymś więcej niż tylko dokumentacją pracy - wyjaśnia Olga Kisiel-Konopka, właścicielka agencji OKK! PR, specjalizującej się w obsłudze marek wnętrzarskich i pracowni architektonicznych.
Jak wygląda praca fotografa i stylisty? W jaki sposób powinna przebiegać współpraca marki z agencją projektową? Odpowiedzi na te pytania udzieliła Jola Skóra, założycielka i współwłaścicielka agencji JAM Kolektyw.
Rozpoczęcie współpracy
Początek naszej pracy to przede wszystkim rozmowa mająca na celu poznanie potrzeb klienta. Następnym etapem jest dokładny research i analiza wizerunku marki, a także przygotowanie propozycji i naszej wizji sesji, czyli koncepcji kreatywnej. Często zdarza się, że różni się ona od pierwotnego pomysłu klientów, ale ufają oni naszemu doświadczeniu. Nawet jeśli na etapie prezentacji koncepcji nie są w stu procentach przekonani do przedstawionych pomysłów to efekt finalny sesji w postaci zdjęć zawsze spotyka się pozytywnym odbiorem - wyjaśnia ekspertka.
Sesja prasowa
Sesja prasowa, która powstaje z myślą o komunikacji w mediach, musi być przede wszystkim opowieścią pewnej historii. Jako JAM Kolektyw, który współtworzę z Anną Olgą Chmielewską, realizujemy również sesje prezentujące architekturę wnętrz. Po zapoznaniu się z realizacją projektu, przygotowujemy koncepcję estetyczną, w której przedstawiamy stylistykę naszym zdaniem najlepiej oddającą klimat danej przestrzeni. Proponujemy dodatki, światło, wybieramy konkretne plany i kadry. W zależności od wielkości fotografowanej przestrzeni sesja trwa od jednego do dwóch dni. Najpierw przygotowujemy wnętrza – usuwamy elementy, których nie chcemy widzieć w kadrze, ustawiamy dodatki, akcesoria, rośliny. Podczas zdjęć zawsze działamy według przygotowanego wcześniej harmonogramu tzw. shooting planu. Na efekt sesji wpływa jednak przede wszystkim pozytywna atmosfera i kreatywna energia obecnych na planie osób. Działamy przecież we współpracy z autorami danego projektu, którzy często udzielają nam pomocnych wskazówek. Dla nich dni zdjęciowe są wyjątkowym momentem – zwieńczeniem procesu projektowego, często trwającego kilka lat, tłumaczy Jola Skóra.
Sesja marketingowa
Zdaniem ekspertki, sesja marketingowa jest zwykle konkretnym zadaniem do zrealizowania. Działania rozpoczynamy od briefu kreatywnego i prezentacji kontekstu, w którym chciałybyśmy zaprezentować produkty. W celu jego przygotowania zapoznajemy się z produktami, dotychczasowym wizerunkiem marki, jej historią i wcześniejszymi materiałami zdjęciowymi. Nie chcemy powielać pomysłów, zawsze staramy się przedstawiać świeże spojrzenie na dany produkt. Zdarza nam się również wykonywać sesje dedykowane - na przykład na Instagram. W tym przypadku mamy większą dowolność w sposobie ukazywania produktów, a kadry są o wiele prostsze. Świadomość klientów oraz ich otwartość na różnorodne pomysły jest coraz większa, co daje nam wiele możliwości, aby fotografować w sposób wyróżniający daną markę na rynku.
Okiem architekta
Architekt wnętrz Anna Olga Chmielewska, współwłaścicielka JAM Kolektyw, swoje doświadczenia ze stylizacji i realizacji sesji wykorzystuje w procesie projektowym podczas opracowywania kadrów wizualizacji. Stylizacja i fotografia wnętrza są dopełnieniem i ostatnim etapem procesu projektowego. Dzięki temu klienci mogą cieszyć się wnętrzami zgodnymi ze wszystkimi założeniami projektu.
-Jeśli chodzi o zaangażowanie architekta wnętrz w sesję, jest ono potrzebne na dwóch płaszczyznach. Po pierwsze w komunikacji pomiędzy właścicielami nieruchomości a fotografką lub stylistką. Ważny jest też kontakt z architektem wnętrz na etapie ustaleń dotyczących założeń estetycznych sesji oraz omawiania kadrów istotnych z punktu widzenia założeń projektowych danego wnętrza - wyjaśnia ekspertka.
Jak twierdzi architektka, zdjęcie zawsze wygląda bardziej prawdziwie niż wizualizacja, poza tym ciekawe jest, gdy na realizację ktoś spojrzy z innej perspektywy, a oko fotografki i stylistki jest w stanie wydobyć najlepsze walory przestrzeni. Zdjęcia są też najbardziej wiarygodnym sposobem prezentacji finalnego efektu projektu. Ponadto, dzięki realizacji profesjonalnej sesji zdjęciowej wraz ze stylizacją można ustalić publikację sesji w magazynie wnętrzarskim, co w bezpośredni sposób przekłada się na pozyskiwanie nowych klientów.
Warto zainwestować więc czas i energię w zorganizowanie profesjonalnej sesji zdjęciowej, niezależnie od tego, czy celem jest promocja w mediach, uzupełnienie portfolio, czy reklama produktu. Odpowiednia oprawa wizualna oraz opowieść ujęta w dopracowanych kadrach mogą przynieść efekt, który pozytywnie zaskoczy dział marketingu i sprzedaży.
Więcej na: https://jamkolektyw.com oraz http://www.okkpr.pl
Łazienka inspirowana kolorem roku 2025 – jak ją urządzić?
Luksus, który nie przytłacza
Klienci zaakceptowali naszą wizję architektoniczną
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.