Tak mieszka architekt Agnieszka Lesiuk
OKK! PR
ul. Świętojesrska5/7
00-236 Warszawa
biuro|okkpr.pl| |biuro|okkpr.pl
882444811
www.okkpr.pl
Jasne kolory, klasyczne formy oraz detale inspirowane stylem glamour. Tak w skrócie można by opisać wnętrza domu, które architekt Agnieszka Lesiuk, zaprojektowała dla siebie i swojej rodziny. Opis ten jednak byłyby nieco mylący. Głównym elementem wnętrza jest tu bowiem sztuka, która najpełniej wyraża osobowość projektantki. Towarzyszące jej w codziennym życiu obrazy Magdaleny Lenartowicz, jeszcze zanim zamieszkały z właścicielami, miały już tu swoje miejsce. Bowiem, jak twierdzi architektka, to sztuka wybiera nas.
Jasne i przestronne wnętrza, doprawione elegancką czernią i złotem, to prywatna oaza architekt Agnieszki Lesiuk z Art Design Studio i jej rodziny. Zanim jednak nabrało konkretnych kształtów i kolorów, właścicielka długo zastanawiała się nad koncepcją jego wystroju. Mając ogromne doświadczenie w dziedzinie projektowania wnętrz oraz zdobywaną latami wiedzę, stanęła przed jednym z najtrudniejszych zadań dla architekta wnętrz – urządzeniem własnego domu.
- Wnętrze mojego domu dojrzewało. Ono tak wcale nie wyglądało w momencie, kiedy się wprowadzałam. Wiedziałam, że to nie jest to do czego zmierzam. Czekałam aż poczuję je całą sobą! Długo się zastanawiałam nad stylem, który będzie dominował. Często projektuję moim klientom bardzo odważne kolorystycznie wnętrza, stosuję wzorzyste tapety, przeróżne dekory z lameli czy ledowe podświetlenia - takie trochę z efektem wow! Nie byłam jednak pewna czy ja chcę mieszkać w takim wnętrzu, czy ono będzie naprawdę moje. I taką drogą eliminacji doszłam do wniosku, że na pewno nie, że potrzebuję czegoś spokojnego, stonowanego, ponadczasowego i przede wszystkim w jasnych kolorach – opowiada Agnieszka Lesiuk.
Stąd wnętrze jest jasne, komfortowe, sprzyjające wypoczynkowi w rodzinnym gronie, nie pozbawione jednak pikanterii. Neutralną paletę barw uzupełniają akcenty w postaci czerni oraz dodatki w kolorze złota. Bo jak zdradza architekta, to właśnie złoto jest bardzo bliskie jej sercu.
Podobnie zresztą jak sztuka, która choć nie dominuje nad wnętrzem, stanowi jeden z najważniejszych elementów jego wystroju. Agnieszka Lesiuk, mimo wielu wątpliwości, od początku wiedziała, że sztuka stanie się integralną częścią jej rodzinnego domu, choć nie od razu zamieszkała ona z właścicielami.
- Tym, czego nie mogło zabraknąć w moim domu jest sztuka. Ogólnie pojęta, bo też na początku nie potrafiłam się zdecydować czy to będą rzeźby, obrazy, czy może sztuka użytkowa. Stworzyłam jednak dla niej przestrzeń. Ostatecznie zdecydowałam się na obrazy Magdaleny Lenartowicz, które jak tylko zagościły w moim domu to wiedziałam, że to jest to! Są nieingerujące, dosyć neutralne i plastyczne. Te obrazy żyją w zależności od tego, jak pada światło, z której strony patrzymy... Dzięki temu każdy z nas ma zupełnie inny odbiór, kontemplując te same dzieło – wyjaśnia architektka. - Wszystkim polecam takie obcowanie ze sztuką. Wybieranie jej z Internetu, ze zdjęć jedynie mija się z celem. To trzeba poczuć całym sobą. To bowiem sztuka wybiera nas, a nie my ją – dodaje Agnieszka Lesiuk.
Stąd nie tylko architekta, ale i pozostali domownicy, obcując na co dzień ze sztuką, czują się po prostu dobrze. Tak jak całe wnętrze domu, w pełni odzwierciedla ona osobowość właścicielki i jej rodziny. Abstrakcyjne, lecz bardzo plastyczne obrazy doskonale wpisują się w wystrój wnętrz, w których funkcjonalne rozwiązania ubrane zostały w uniwersalne formy i ponadczasowe kolory. Wspominane już jasne kolory uzupełniają czarne akcenty, które wnoszą do wnętrz szczyptę pikanterii, a nowoczesne wyposażenie doprawione jest nutą klasyki. Proste formy mebli podkreślają stylowe elementy zdobne, a minimalizm wystroju uzupełniają m.in. sztukaterie. Wszystko to subtelnie okraszone złotem, które jest ukłonem projektantki w stronę tak lubianego przez nią stylu glamour. O tym, że nie ma tu miejsca na przypadek mogą świadczyć takie detale aranżacyjne jak włączniki. Architekta wybrała je z oferty marki Kontakt Simon, której jest ambasadorką. I jak sama przyznaje biały osprzęt z subtelną złotą ramką z serii Simon 82 Detail idealnie wpasowuje się w koncepcję wnętrza.
- Często łączę style. Bardzo lubię elementy glamour zestawiać z nowoczesnymi akcentami. Chętnie też czerpię z klasyki. Umiejętne wykorzystanie różnych stylów, aranżacyjnych detali i dopasowanie tego do całości otwiera całkiem nowe możliwości projektowe – wyznaje architekt.
Agnieszka Lesiuk w pełni je wykorzystała przy projekcie własnego domu. By jednak tak się stało wymagało to sporo kompromisów.
- Trzeba otwarcie powiedzieć, że to jest nie tylko moje wnętrze. To dom czteroosobowej rodziny. Mam wrażenie, że bardzo ciężko jest architektowi, przynajmniej z mojego punktu widzenia, samodzielnie zaprojektować własne wnętrza, gdy mieszka się z rodziną. Nie są ono efektem tylko mojego projektu. Mój mąż był równie zaangażowany, wszystko było razem uzgadniane. Często miał swoje pomysły, które zostały przedyskutowane i niejednokrotnie zrealizowane. Jest tutaj naprawdę wiele kompromisów… – opowiada.
Kompromisy te nie dotyczą jednak funkcjonalności, która stanowi jeden z najważniejszych aspektów pracy architektki. Ergonomia, praktyczne rozwiązania i ścisłe dopasowanie do indywidualnych potrzeb i codziennego życia domowników, choć na pierwszy rzut oka nie widoczne, pozostają priorytetowe.
- W swojej pracy skupiam się na tym, żeby funkcjonalność szła w parze z design, z wybranym stylem. Tym od czego zawsze zaczynam projekt jest właśnie funkcja, a więc przede wszystkim odpowiedź na potrzeby domowników. Tu akurat naszej czwórki. Stąd mamy duży stół w jadalni z opcją rozstawiania, spory blat roboczy, wygodny zlew – rzeczy użytkowe zaprojektowane pod nasz styl życia. Duży narożnik, bo też jesteśmy dużą rodziną. Lubimy gości, więc musimy mieć wystarczająco miejsc do siedzenia, tak by ugościć każdego. Nasz salon jest dosyć przestronny, dlatego mogliśmy pokusić się na wstawienie narożnika w kształcie litery U. To bardzo wygodny mebel, na którym każdy z domowników ma swoje ulubione miejsce do wypoczynku – konkluduje z uśmiechem architektka.
Projekt: Agnieszka Lesiuk, Art Design Studio
Zdjęcia: Mufka Fotografia Dagmara Maroszek- Bździuch
Więcej: www.artdesignstudio.eu
https://www.facebook.com/artdesingstudio

BLIKUJ na raty w IKEA! Nowy sposób płatności dostępny w całej Polsce

Deweloperzy ukrywają ceny mieszkań. Z troski o klientów czy swoje portfele?

Więcej przestrzeni, mniej hałasu – dlaczego Polacy coraz częściej wybierają przedmieścia?
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Psychologia

Qczaj: Moja siostra przeszła załamanie psychiczne. Dźwigamy na swoich barkach bardzo dużo i czasami po prostu nie mamy już siły
Trener przeżył niedawno prawdziwe chwile grozy po tym, gdy jego siostra trafiła do szpitala. Mimo że jest już dorosła, to nadal czuje się za nią odpowiedzialny, tak samo jak wtedy, kiedy opiekował się nią po wyjeździe mamy do USA. Jednocześnie Qczaj apeluje do tych, którzy zmagają się z jakimś kryzysem psychicznym, by nie wstydzili się mówić o swoich problemach i mieli odwagę prosić o pomoc. Dzięki temu można zapobiec tragedii.
Konsument
Otyłość i niedożywienie u seniorów często idą w parze. Źródłem problemu często tańsza, wysokoprzetworzona żywność

Niemal 64 proc. osób między 65. a 74. rokiem życia ma nadmierną masę ciała. Co piąty senior cierpi z powodu niedożywienia. Szczególną sytuacją jest taka, w której osoba starsza jest otyła, ale jednocześnie niedożywiona jakościowo. U źródeł problemów żywieniowych leżą z jednej strony mechanizmy związane z fizjologią starzenia się oraz różne choroby towarzyszące, a z drugiej – czynniki ekonomiczne i psychologiczne, takie jak samotność czy brak wystarczających środków. Eksperci zwracają uwagę na to, że ważne jest edukowanie i aktywizowanie seniorów, ponieważ zarówno otyłość, jak i niedożywienie prowadzą do poważnych konsekwencji zdrowotnych.
Gwiazdy
Anna Powierza: Mimo wyniku wyborów prezydenckich z czasem będzie mniej podziałów w społeczeństwie. Chciałabym pierwszej damy, która stoi po stronie kobiet

Aktorka nie dziwi się, że wynik wyborów prezydenckich budzi tak ogromne emocje, bo przecież niemal równej połowie głosujących niezwykle trudno pogodzić się z tym, że nie wygrał właśnie ich faworyt. Eksperci zastanawiają się, jak będzie teraz wyglądał polityczny krajobraz, rządzący już podejmują pewne kroki, a Anna Powierza chce wierzyć, że nowy lokator Pałacu Prezydenckiego sprosta wyzwaniu i udowodni, że głos oddany na niego nie został zmarnowany. Na wysokości zadania powinna także stanąć jego żona.