W kuchni od święta? Właśnie tak!

Pierwsze skojarzenie z wielkanocnym menu? Oczywiście: jajka. Na śniadanie, przystawkę i kolację. Gotowane, smażone, faszerowane. Z majonezem, z pastą tuńczykową i szczypiorkiem. Pomysłów na ich smakowite przygotowanie jest bez liku, ale wszystkie wydają się już ograne. I o ile zgadzamy się, że na Wielkanoc jajka muszą być, o tyle sposób ich przygotowania chętnie unowocześnimy.

Jajko – pewnik w nieoczywistym wydaniu

W tym roku zaserwujmy jajka nie tylko pyszne, ale i pięknie podane. Pomogą w tym naczynia, w których nie tylko upieczemy danie, ale też pięknie je zaprezentujemy – ceramiczne kokilki. Wyprodukowane przez francuską markę Emile Henry, tworzącą kolekcje niezwykle trwałych i pięknie zaprojektowanych naczyń i przyborów kuchennych od lat 50. XIX wieku, wielofunkcyjne formy sprawdzą się zarówno w piekarniku, jak i na płycie grzewczej. Wykonane są z wytrzymałej, dwustronnie szkliwionej ceramiki High Resistance. Idealne do zapiekania w wysokich temperaturach i do przechowywania gotowych potraw w zamrażarce – są odporne na gwałtowne skoki temperatur. Ich wygodne przykrywki sprawdzają się natomiast idealnie jako podstawki na jajko na miękko – gdyby któryś z gości postanowił jednak pozostać wiernym tradycji. Tym otwartym na nowości proponujemy:

Jajka pieczone w kokilkach

• Duże jajka z wolnego wybiegu
• Opakowanie szpinaku (może być mrożony)
• Suszone pomidory
• Śmietana kremówka
• Oliwa z oliwek, masło
• ząbki czosnku
• Sól, pieprz

Na patelni rozgrzej oliwę, dorzuć posiekany czosnek i liście szpinaku. Smaż do miękkości, a następnie dołóż suszone pomidory pokrojone na mniejsze kawałki. Dopraw solą i pieprzem, i zestaw z ognia. Kokilki posmaruj wewnątrz masłem, do każdej włóż po porcji szpinaku z pomidorami, a następnie wbij ostrożnie po jajku pilnując, aby żółtko pozostało całe. Do każdego jajka dolej po łyżce śmietanki. Nagrzej piekarnik do 200 stopni. Duże naczynie żaroodporne wypełnij w połowie wodą i ułóż w nim kokilki. Piecz przez ok. 15 min, aż białko jajek się zetnie. Podawaj na stół w kokilkach, wierzch potrawy posypując natką pietruszki.

Obiad wielkanocny bardzo wiosenny

Wciąż najedzeni śniadaniem, nie mamy zbyt wiele czasu na odpoczynek. Szykujemy się do startu w kolejnej dyscyplinie – wielkanocny obiad. Żurek, pieczeń, czy indyk faszerowany? A gdyby tak inaczej? W tym roku upieczmy cudowną, aromatyczną tartę z warzywami. Nie tylko wspaniale smakującą, ale mającą szereg innych zalet – moc wartości odżywczych, kolory cieszące oko i formę dzieła sztuki (kulinarnej).

W przypadku dania tak reprezentacyjnego (choć łatwego w przygotowaniu!) ważny jest sposób podania. Tu znów z pomocą przychodzą praktyczne, wytrzymałe i kolorowe formy do pieczenia marki Emile Henry. W zależności od potrzeb dostępne w różnych wersjach głębokości, kształtu (owalne, prostokątne) i wykończenia brzegów. Szkliwione naczynia można bez obaw wykorzystać do serwowania – nie rysują się podczas krojenia i długo utrzymują temperaturę dania. Gładkie, nieprzywierające dno ułatwia zaś czyszczenie (chociaż polecamy zmywarkę). Gotowi? Zaczynajmy więc:

Tarta z wiosennymi warzywami

• Opakowanie ciasta francuskiego
• Jajko
• Opakowanie sera ricotta
• 100 ml śmietany kremówki
• Kilka średnich marchewek, cukinii, papryk
• 50 g parmezanu
• Pieprz i sól

Warzywa umyj i pokrój w cienkie, długie plasterki – najlepiej obieraczką do warzyw. Ricottę odsącz z wody, przełóż do miseczki i wymieszaj ze śmietaną, jajkiem, startym parmezanem, dopraw do smaku. Ciasto francuskie przełóż do formy ceramicznej i ponakłuwaj widelcem, a następnie wyłóż na nie masę z sera i śmietany. Na wierzchu ułóż plasterki warzyw, kładąc je pionowo, naprzemiennie – mogą układać się w kształt okręgu poczynając od środka lub w inny, twórczy sposób. Tartę piecz w 180 stopniach przez ok. 40 min.

Masz babo Wielkanoc, czyli jedyny słuszny deser

W kwestii zwieńczenia naszej wielkanocnej uczty nie będziemy się spierać – baba jest idealnym wyborem. Puszysta, wyrośnięta, pachnąca drożdżami. Ozdobiona lukrem i bakaliami. Łatwo się rozmarzyć i w myślach oddać kulinarnym rozkoszom, kiedy to nie nas czeka ucieranie ciasta drożdżowego. Doświadczeni wiedzą, że jest to zadanie porównywalne do wizyty na siłowni. Okazuje się jednak, że mając odpowiednie naczynie, można ten wysiłek znieść z godnością, a nawet – przyjemnością! Jedną z wiosennych nowości w ofercie marki Emile Henry jest misa do ucierania ciasta o pojemności 2,5 l. Ciężka i stabilna, nie przesuwa się podczas wyrabiania ciasta. Wyposażona w wygodny uchwyt, który pozwala na mocne trzymanie i łatwe podnoszenie naczynia podczas przelewania masy do formy. Ukośnie wyprofilowana podstawa usprawnia ubijanie białek, także mikserem – szkliwiona powierzchnia misy jest odporna na zarysowania. Gładka ceramika równomiernie rozprasza ciepło, co pomaga w idealnym mieszaniu się składników. W razie potrzeby ich podgrzania, możliwe jest użycie naczynia w kuchence mikrofalowej. Odpowiednio wyposażeni zabierzmy się więc do przyrządzania wielkanocnego klasyka, którym jest:

Baba wielkanocna z żurawiną

• 3 opakowania suchych drożdży
• 3 szklanki mąki pszennej
• 1 całe jajko
• 6 żółtek
• Szklanka mleka
• Pół szklanki cukru
• 125 g masła
• Szczypta soli
• Garść suszonej żurawiny

Żurawinę zalej wrzątkiem i odstaw aż zmięknie, następnie odsącz. Drożdże wymieszaj z mąką i dodaj cukier, roztrzepane żółtka, całe jajko, mleko, rozpuszczone i ostudzone masło, i szczyptę soli. Rozrabiaj ciasto, aż stanie się elastyczne, w międzyczasie dosypując osuszone żurawiny. Uformuj z niego kulę i przełóż do obsypanej mąką misy. Przykryj i odstaw do wyrośnięcia na ok. 1,5 godziny. Po tym czasie wyrób je jeszcze raz. Włóż ciasto do natłuszczonej formy do pieczenia i odstaw jeszcze raz do wyrośnięcia. Babę piecz w piekarniku nagrzanym do 170 stopni przez ok. 40. Po ostudzeniu polej lukrem (polecamy cytrynowy) i ozdób bakaliami.

Święta wielkanocne to czas, w którym możemy cieszyć się ciepłem, spokojem i towarzystwem najbliższych. Zadbajmy o to, aby był okazją do odpoczynku, nie dajmy się przytłoczyć obowiązkom. A poszukiwania małych powodów do uśmiechu zacznijmy od kuchni!