Komunikaty PR

W trakcie pandemii doceniliśmy duży metraż naszych nieruchomości

2021-10-21  |  10:00
Biuro prasowe

Z badania Otodom „Szczęśliwy dom. Badanie dobrostanu Polaków” wynika, że wielkość mieszkania nie zawsze przekłada się na poziom naszego zadowolenia, pomimo że 29% respondentów wskazało potrzebę większej przestrzeni jako główną motywację do przeprowadzki. Przestrzeń, w której żyjemy z pewnością oddziałuje na nasz stan psychiczny, ale jej pozytywny wpływ na nasze samopoczucie wynika z wielu innych czynników, które nie mają związku z metrażem naszego lokum. Co zatem decyduje o dobrostanie większości Polaków?

Wielkość kontra funkcjonalność – ergonomia górą

Okazuje się, że metraż przegrywa z funkcjonalnością. Pomimo deklarowania chęci przeprowadzki podyktowanej potrzebą większej przestrzeni (30% Polaków wskazało to jako główny powód zmiany miejsca zamieszkania), średnia powierzchnia mieszkań osób, które przeprowadziły się podczas pandemii, nie wzrosła. Tym co uległo zmianie był natomiast poziom zadowolenia Polaków z nowej przestrzeni. Możemy więc wywnioskować, że to jakość otoczenia w jakim żyjemy wpływa na nasze samopoczucie.

Problem z małymi mieszkaniami, który uwydatnił się w trakcie pandemii, wymuszającej na nas długie godziny spędzane w czterech ścianach, polega na braku własnego miejsca. W Polsce domy są często przeludnione, co wiąże się z brakiem spokoju, ciszy i skupienia, a to w konsekwencji wpływa na naszą psychikę. Odpowiednie wydzielenie przestrzeni stanowi podstawę dla lepszej jakości życia.

Karolina Klimaszewska, Senior Data Analyst w Otodom mówi: Powierzchnia ma znaczenie. W trakcie pandemii doceniliśmy duży metraż naszych nieruchomości i częściej wyszukujemy oferty z większą po­wierzchnią. W porównaniu z lipcem ubiegłego roku wzrosła liczba poszukujących mieszkań z metrażem od 51 do 60 m2 (z 18% na 20%). Coraz rzadziej wyszukujemy za to mieszkania do 50 m2. W pozostałych przedziałach zainteresowanie utrzymywało się na podobnym poziomie.

Liczy się to co za oknem, czyli pozytywny wpływ przyrody

Zieleń ma bardzo duże znaczenie dla każdego z nas. Wiele osób decydując się na zmianę mieszkania wybiera lokalizacje, które zapewniają nawet minimalny dostęp do przyrody. W wyniku pandemii bardzo doceniliśmy ogrody i balkony, które zapewniają nam możliwość decydowania o własnej przestrzeni zielonej. Daje nam to poczucie sprawczości, jednocześnie zapewniając widoki, które uszczęśliwiają.

Bliskość natury i możliwość relaksu to jedne z kluczowych korzyści, które przyciągają klientów do inwestycji. 48% badanych w ramach raportu „Szczęśliwy dom” doceniło posiadanie prywatnej, otwartej przestrzeni, a 43,5% częściej szuka okazji do spędzania czasu na zewnątrz, co wiąże się z preferowaniem lokalizacji blisko terenów zielonych, rekreacyjnych i sportowych.

Nikt nie jest samotną wyspą – ludzie mają znaczenie

Jednym z ważniejszych punktów na liście czynników mających wpływ na poziom naszego zadowolenia są ludzie. Zarówno osoby, z którymi dzielimy przestrzeń, jak i nasi sąsiedzi sprawiają, że określona przestrzeń może mieć pozytywny bądź negatywny wpływ na to jak czujemy się w naszych czterech ścianach.

- Pojedynczy deweloper czy wspólnota mieszkaniowa nie są w stanie w stu procentach zapewnić swoim klientom tego, co respondenci badania opisu­ją jako „mieszkanie marzeń” – dobrego układu dzielnicy, dostępu do terenów zielonych i usług, sprawnego dojazdu, odpowiedzialnych sąsiadów, drzew za oknem, ciszy i czystego powietrza. Co więcej – tego wszystkiego nie jest w stanie za­pewnić nawet samorząd czy państwo. Nie znaczy to jednak, że wszyscy ci aktorzy - poczynając od jednostek, a kończąc na państwie - nie powinni próbować tego szczęścia zapewniać. Muszą mieć jednak świadomość, że jakość przestrzeni i nasze zadowolenie z życia w niej zależą od relacji między nami i współdziałania. To być może najbardziej krzepiąca lekcja z pandemii, która wybrzmiewa między słowami tego raportu. – pisze Filip Springer, pisarz i fotograf, dla magazynu Lighthouse.

Więcej informacji
Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Dom Prace ociepleniowe latem. Co trzeba wiedzieć Biuro prasowe
2024-07-06 | 11:00

Prace ociepleniowe latem. Co trzeba wiedzieć

Przeprowadzenie termomodernizacji latem jak planowanie rejsu wymaga sprawdzenia prognozy pogody. Przy coraz łagodniejszych zimach i wydłużonych ciepłych miesiącach w praktyce sezon budowlany
Dom Marcin Giba gościem LEO w Domotece
2024-07-05 | 12:10

Marcin Giba gościem LEO w Domotece

W Centrum Designu Domoteka w Warszawie odbyło się spotkanie z Marcinem Gibą, wybitnym fotografem, wielokrotnie nagradzanym zarówno w Polsce, jak i na arenie międzynarodowej. Wydarzenie
Dom Soudal wspiera edukację młodych architektów
2024-07-05 | 11:00

Soudal wspiera edukację młodych architektów

Podczas gali finałowej Builder for the Future 2024 rozstrzygnięto XI Konkurs dla Młodych Architektów, organizowany przez miesięcznik „Builder”. Wzorem lat  ubiegłych

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Media

Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi

Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.

Problemy społeczne

Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.