Wygodnie w kawalerce z Raumplus
Wbrew nazwie w kawalerkach nie zawsze mieszka się w pojedynkę. Niegdyś projektowano je tak, by przynajmniej wydzielić kuchnie. Dziś, kiedy za każdy metr kwadratowy trzeba słono zapłacić, powierzchnia mieszkalna niemal zlała się w całość. Pokój, kuchnia i sypialnia są jednym pomieszczeniem. Największą zaletą otwartego planu jest oczywiście większy oddech i poczucie przestronności. Możemy się nią cieszyć, gdy mieszkamy w pojedynkę. Ale co zrobić, gdy w kawalerce zamieszkuje para?
Każdy z nas potrzebuje odrobiny prywatności, przestrzeni dla siebie, której przez chwilę nikt nie będzie zakłócał. Dobitnie mogliśmy się o tym przekonać spędzając kilka tygodni w zamknięciu na domowej kwarantannie. W naszych mieszkaniach równolegle toczyła się praca, nauka i codzienne życie. A przenikające się pomieszczenia nie ułatwiały koncentracji. W większych mieszkaniach ratunkiem były osobne pokoje lub chociażby sypialnia. Co jednak zrobić, gdy w kawalerce mieszkamy wspólnie? Tu rozwiązaniem jest wydzielenie chociażby mini-sypialni. W tym celu najlepiej zastosować system szklanych ścianek i drzwi przesuwnych, który pozwoli zachować poczucie przestronności. Tak też się stało w tym niewielkim warszawskim studio, gdzie zamontowane zostały szklane ścianki i drzwi przesuwne S1200Air marki Raumplus. Sprytne rozwiązanie świetnie wkomponowało się w eleganckie wnętrze, dzięki cienkim aluminiowym ramom wykończonym w czarnym macie i dużym przeszkleniom. Ciekawy efekt dały też popularne szprosy kojarzące się ze stylem industrialnym. Ich układ można indywidualnie zaprojektować. Z kolei intymność zapewnia kotara zamontowana od strony sypialni.
To śliczne, małe wnętrze urządzono z energetycznym twistem i dużym smakiem. Do tego jest dobrze rozplanowane i daje przestrzeń do wypoczynku nawet jeśli przebywa tu więcej niż jedna osoba. Okazuje się, że niewielki metraż niekoniecznie musi ograniczać. www.raumplus.pl
![Rozwiązania elewacyjne dla wymagających Biuro prasowe](/files/_uploaded/glownekonf_263874347,w_169,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Rozwiązania elewacyjne dla wymagających
![Rozmowa z architektkami Magdaleną Federowicz-Boule i Anną Federowicz](/files/_uploaded/glownekonf_1284891171,w_169,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Rozmowa z architektkami Magdaleną Federowicz-Boule i Anną Federowicz
![Domoteka zaprasza na premierę raportu SALONE DEL MOBILE](/files/_uploaded/glownekonf_1781230779,w_253,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Domoteka zaprasza na premierę raportu SALONE DEL MOBILE
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Media
![](/files/1922771799/el-gendy-o-klaudii-foto-ramka,w_274,_small.jpg)
Robert El Gendy: Z Klaudią Carlos jesteśmy różni charakterologicznie, ale doskonale się uzupełniamy. Jak mam słabszy dzień, to ona przejmuje kontrolę nad rozmową lub odwrotnie
Nowi gospodarze TVP2 nie mogą się nachwalić zarówno atmosfery, jaka panuje w TVP, jak i siebie nawzajem. Robert El Gendy bardzo się cieszy z tego, że może prowadzić „Pytanie na śniadanie” z Klaudią Carlos i przekonuje, że ich duet ma duży potencjał. Na wizji doskonale się dogadują i uzupełniają, a poza kamerami mają wiele wspólnych tematów do rozmów.
Prawo
Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność
![](/files/1922771799/wizerunek-dziecka-foto-1,w_133,r_png,_small.png)
Kilkaset milionów zdjęć codziennie jest publikowanych w internecie, wśród nich wiele z udziałem dzieci. Zdjęcia i wideo zamieszczają zarówno rodzice, jak i placówki oświatowe, do których dzieci uczęszczają. Materiały te, bez względu na to, z jaką intencją są publikowane, mogą trafić w niepowołane ręce i posłużyć do ataku hejterskiego na dzieci, kradzieży ich cyfrowej tożsamości, a nawet zostać wykorzystane przez osoby o skłonnościach pedofilskich. Podkreślają to eksperci UODO i Fundacji Orange w poradniku skierowanym do osób pracujących w placówkach i organizacjach działających na rzecz dzieci.
Teatr
Katarzyna Pakosińska: Cieszę się, że miałam odwagę podjąć decyzję o rozstaniu z Kabaretem Moralnego Niepokoju. Rwało mnie już wtedy gdzie indziej
![](/files/1922771799/pakosinska-kmn-foto_1,w_133,_small.jpg)
Kabareciarka przyznaje, że kiedy zaczęły się psuć relacje między nią a pozostałymi członkami Kabaretu Moralnego Niepokoju, to wtedy pojawiła się myśl, by opuścić grupę i zacząć się spełniać na innej płaszczyźnie zawodowej. Przekonuje też, że już wówczas miała w zanadrzu kilka ciekawych pomysłów na rozwój swojej kariery, a to tylko przyspieszyło decyzję o zerwaniu współpracy. I choć na początku trudno jej było się odnaleźć w nowej rzeczywistości, to z perspektywy czasu nie żałuje tamtego kroku. Z zapałem angażuje się w realizację nowych projektów, ale nie wyklucza, że jeszcze kiedyś znów zabłyśnie w kabarecie.