Z każdej chmury cenny deszcz
Orchidea Creative Group
ul. Ruska 51B
50-079 Wrocław
s.makowska|grupaorchidea.pl| |s.makowska|grupaorchidea.pl
517 412 466
https://grupaorchidea.pl/
Za nami ekstremalnie suchy kwiecień i umiarkowanie ciepły maj. Skutki nieprzewidywalnej i zmiennej pogody mogą być bardzo dotkliwe zarówno lokalnie, jak i w skali całego kraju. Na szczęście coraz częściej udaje nam się trafnie ją przewidzieć, a co najważniejsze – wykorzystywać do swoich celów. W jaki sposób?
Ludowe przysłowie mówi: „Suchy kwiecień, mokry maj, będzie żyto jako gaj”. Gdyby więc zdać się na mądrości naszych przodków, ten rok powinien być bardzo urodzajny. Odmiennego zdania są jednak współcześni eksperci z dziedziny meteorologii i klimatu. Niemalże bezśnieżna zima i niedostateczna ilość opadów deszczu wiosną zwiastują suszę, a co za tym idzie słabe zbiory zbóż i wczesnych owoców. To z kolei przełoży się na późniejsze wysokie ceny tych towarów i uderzy po kieszeniach nas wszystkich. Czy istnieje skuteczny sposób, by w przyszłości zapobiec tego typu negatywnym scenariuszom?
(Nie)odwracane zmiany?
Nie da się zaprzeczyć, że klimat w naszym kraju dynamicznie się przeobraża. Z roku na rok obserwujemy, że zimy stają się coraz cieplejsze, a lata uciążliwie upalne. Do anomalii pogodowych i ich skutków wielu z nas przyzwyczaja się jednak zbyt szybko – niekiedy niedostatecznie lub wcale nie próbując im przeciwdziałać. Dzięki edukacji i mediom świadomość problemu, jakim staje się brak wody, na szczęście rośnie, a do walki z jego konsekwencjami przystępują już nie tylko pojedyncze gospodarstwa domowe, ale całe miasta. – Duże metropolie nie chcą już kojarzyć się z betonowymi dżunglami i stawiają na rozwój terenów zielonych, które w naturalny sposób regulują obieg wody w przyrodzie. Nie chodzi tu jednak o rozległe pola zielonej trawy. Receptą na suszę mają być łąki kwietne, które na terenach miejskich tworzą lepszy mikroklimat, obniżają temperaturę powietrza i zapobiegają nagrzewaniu się gleby. Do tego zatrzymują pyły towarzyszące smogowi i filtrują wody opadowe. Są więc zarazem rozwiązaniem ekologicznym i ekonomicznym – przekonuje Anna Góral, ekspert firmy Galeco, polskiego producenta systemów rynnowych. Do głównych zadań miejskich włodarzy należy dziś także planowanie obszarów dla retencji, infiltracji oraz odparowywania deszczówki. W wielu gminach uruchamia się także specjalne programy dotacyjne takie jak np. „Złap deszcz”, który po sukcesie pierwszej edycji doczekał się we Wrocławiu swojej kontynuacji. W ramach projektu mieszkańcy, którzy spełnią określone w nim wymagania, mogą ubiegać się o zwrot nawet 80% wydatków związanych z realizacją instalacji do wyłapywania deszczówki. Podobne inicjatywy funkcjonują już w Warszawie, Gdańsku, Lublinie czy Bielsku-Białej.
Złap deszczówkę!
300 litrów – taką ilość wody jesteśmy w stanie odprowadzić z dachu o średniej powierzchni w czasie zaledwie kwadransa opadów deszczu. Czy to dużo? Mniej więcej tyle w ciągu całego tygodnia zużywa 1 osoba podczas kąpieli pod prysznicem. Deszczówka jest zatem cennym surowcem, który możemy gromadzić, a następnie z powodzeniem wykorzystywać w domu oraz jego otoczeniu. Woda deszczowa świetnie sprawdzi się przy podlewaniu roślin czy pracach porządkowych na terenie naszej posesji. Jest miękka, przez co idealnie nadaje się do mycia samochodu, czy okien - nie pozostawiając po sobie białego osadu. Jej zbieranie jest nie tylko ekologiczne, ale – co może ważniejsze dla niektórych – ekonomiczne. Właściwie spożytkowana deszczówka przyczynia się do mniejszego zużycia wody wodociągowej, a także zredukowania opłat za ścieki. Efektem tego są duże oszczędności w domowym budżecie, które mogą wynosić nawet 50%!. Jak zatem zacząć zbieranie deszczówki? – Wodę deszczową można magazynować w pojemnikach ogrodowych czy nawet beczkach. Najprostszym i zarazem najefektywniejszym sposobem jej pozyskania jest jednak ustawienie specjalnych kolumnowych zbiorników, których pojemność może dochodzić nawet do kilku tysięcy litrów. Woda deszczowa trafia do nich przez rurę spustową, do której podłącza się tzw. wyłapywacz – wyjaśnia ekspert firmy Galeco. Wielu inwestorów decyduje się także na budowę specjalnych studzienek, które złączone z pionem spustowym magazynują wodę opadową pod ziemią. Najbardziej złożoną opcją jest jednak instalacja z doprowadzeniem wody opadowej bezpośrednio do toalety czy pralki.
Panujące powszechnie przeświadczenie, że woda jest obecna wszędzie i mamy jej pod dostatkiem, jest dalekie od prawdy. W dodatku wiele społeczeństw najzwyczajniej w świecie marnuje jej zasoby. Niezwykle ważne jest więc byśmy nauczyli się szanować ten życiodajny surowiec.

Gdzie przechować rzeczy? Praktyczne rozwiązania na różne życiowe sytuacje

Jak wybrać idealną szklarnię ogrodową? Poradnik dla początkujących

BLIKUJ na raty w IKEA! Nowy sposób płatności dostępny w całej Polsce
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Anna Czartoryska-Niemczycka: Mój tata czytał mi książki. Teraz nagrania z jego głosem są najpiękniejszą pamiątką po nim
Wspólne czytanie wzmacnia więzi rodzinne, rozwija u dzieci wyobraźnię, poszerza zasób słownictwa, kształtuje gust literacki i zachęca do kreatywnego spędzania czasu wolnego – uważa Anna Czartoryska-Niemczycka. Aktorka czerpie z tradycji, którą w jej domu rodzinnym szczególnie pielęgnował jej tata. Teraz ona również promuje czytelnictwo i zachęca do tego, by sięganie po lektury stało się codziennym rytuałem.
Transport
Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku

Za kilka dni zaczynają się wakacje, czyli statystycznie najniebezpieczniejszy czas na drogach. Wśród głównych przyczyn takich zdarzeń na prostych odcinkach drogi są nadmierna prędkość i jazda na zderzaku. Zarządca autostrady A4 Katowice–Kraków w ramach kampanii „Nie zderzakuj. Posłuchaj. Jedź bezpiecznie” zwraca uwagę na zjawisko agresji na polskich drogach i przypomina, że bezpieczeństwo zaczyna się od osobistych decyzji kierowcy.
Muzyka
Alicja Węgorzewska: Czuję się ambasadorką polskiej kultury. Czasami dokonuję niepopularnych wyborów, ale moje pomysły są bardzo odkrywcze

Dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej została uhonorowana prestiżową nagrodą ShEO Awards 2025 w kategorii „Ambasadorka polskiej kultury” i jak podkreśla, w stu procentach na nią zasłużyła. Przyznawane przez tygodnik „Wprost” wyróżnienie trafia bowiem do kobiet, które zmieniają świat, a Alicja Węgorzewska czyni to od lat, nadając polskiej kulturze operowej zupełnie nowy wymiar. Tym razem szczególne uznanie otrzymała za stworzenie i rozwijanie Festiwalu Mozart Junior. W tym roku odbywa się już jego szósta edycja.