Zgrab liście i wyprodukuj własną ziemię liściową!
Planując sprzątanie ogrodu z liści, warto rozważyć wykorzystanie ich do produkcji ziemi liściowej. Można ją potem stosować do spulchniania gleby czy poprawiania jej struktury. Wystarczy zgrabić liście i odpowiednio je zabezpieczyć.
Produkcja ziemi liściowej jest prosta. Można ułożyć z nich kopiec, u podstaw kładąc materiał przepuszczający wodę, i przykryć go np. żyzną ziemią. Innym sposobem jest wykorzystanie niepotrzebnych już worków z tworzywa sztucznego, które napełniamy liśćmi, zalewamy wodą, zawiązujemy i gęsto nakłuwamy. Ważna jest bowiem przepuszczalność powietrza. Powinniśmy również zadbać o utrzymywanie odpowiedniej wilgotności w workach.
Pamiętajmy, że do produkcji ziemi liściowej nie powinno się używać liści z oznaką chorób i zaatakowanych przez szkodniki, a także roślin zimozielonych czy iglaków, które długo się rozkładają. Uważajmy na orzecha włoskiego, który wydziel związek hamujący rozwój innych roślin, i który spowalnia produkcję ziemi liściowej.
Chcąc skrócić proces produkcji, który może trwać 6 do 12 miesięcy, warto rozdrobnić liście, użyć dodatków np. nawozów organicznych, gnojówki z roślin cz dodać skoszoną trawę. Aby ziemia liściowa była w pełni wartościowa miesza się ją z innymi podłożami, np. żyzną ziemią i torfem. Wtedy poprawia strukturę, zwiększa pulchność
i przepuszczalność gleby.
Jakie grabie wybrać?
Do usunięcie liści przydadzą się odpowiednie grabie, dzięki którym sprawnie oczyścimy murawę. Wybierzmy grabie dopasowane do powierzchni trawnika – te z szeroką głowicą doskonale sprawdzą się w pracy na dużym terenie, z mniejszą – idealnie pasują do oczyszczenia niedużej powierzchni, w tym terenu wokół drzew.
Do pracy na dużej powierzchni wybierzmy grabie XactTM XXL lub L, z wyjątkowo szeroką głowicą. Wyposażone zostały w lekki, aluminiowy trzonek o specjalnym profilu dla bardziej wydajnej i ergonomicznej pracy. Na rynku dostępne są również grabie SolidTM, o różnych rozmiarach (M, L, XL), które mają wytrzymałe i elastyczne zęby zaprojektowane tak, by liście nie blokowały się w głowicy.
Oprócz zgrabienia, liście trzeba zebrać i przenieść w odpowiednie miejsce, aby ułożyć z nich kopiec czy zapakować w worki. W tej sytuacji doskonale sprawdzi się kosz Ergo Pop-up. Materiał, z którego został wykonany, jest odporny na wilgoć, pleśń czy rozdarcia. Po zakończeniu pracy kosz można szybko złożyć dzięki specjalnym zaczepom. Jego olbrzymia zaleta to łatwość czyszczenia i przechowywania – po złożeniu zajmuje niewiele miejsca (wys. 3 cm). Kosz jest dostępny w trzech rozmiarach (73 I, 175 I oraz 219 I), dzięki czemu możemy dopasować go do naszych potrzeb czy wielkości ogrodu.

Światło dzienne – naturalny energetyk, który zmieni Twoje życie

Łóżka kontynentalne - przegląd najpopularniejszych modeli

Proste przyjemności na zimowe wieczory
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Kajra: Sławomir zaskakuje mnie i totalnie zachwyca każdym utworem. Jego teksty i muzyka są zupełnie na innym poziomie
Piosenkarka zaznacza, że Sławomir od jakiegoś czasu na 19 marca przygotowuje muzyczny prezent dla fanów. Tym razem będzie to singiel „Helena”. To już także ostatnia prosta przed premierą płyty „Cudowronek”, która ukaże się już niebawem. Jak podkreśla Kajra, znajdzie się na niej 16 utworów w starym, dobrym stylu jej męża, gwiazdy rock polo.
Firma
Radość z pracy i docenianie przez pracodawcę coraz ważniejsze. To przekłada się też na zaangażowanie pracowników

Kandydaci do pracy i pracownicy coraz wyraźniej podkreślają znaczenie doceniania oraz poczucia szczęścia w pracy – wynika z raportu „Siła doceniania”. Przyznają, że motywuje ich to do pracy i zwiększa zaangażowanie. A z tym ostatnim w Polsce nie jest najlepiej. Badanie Gallupa z 2024 roku pokazuje, że poziom zaangażowania polskich pracowników należy do najniższych w Europie i wynosi zaledwie 10 proc. Pluxee zachęca pracodawców do ustanowienia nowego święta w kalendarzu HR – Dnia Przyjemności w Pracy – jako nieoczywistego elementu polityki HR-owej i inwestycji w ludzi, który przynosi efekty.
Żywienie
Sylwia Bomba: W liceum nikt nie miał odwagi prosto w oczy nazwać mnie grubasem. Ale jak szłam korytarzem, to czułam śmiechy za moimi plecami

Celebrytka nie ukrywa, że dodatkowe kilogramy przysporzyły jej w życiu wielu problemów. Zaczęło się już w liceum, kiedy czuła się gorsza i brzydsza od swoich szczuplejszych koleżanek adorowanych przez rówieśników. Później, gdy stała się rozpoznawalna dzięki programowi „Gogglebox. Przed telewizorem”, swoje trzy grosze dołożyli jeszcze hejterzy i niełatwo było się jej uporać z obraźliwymi komentarzami.