Duża część Polaków chce spędzać święta poza domem.
Jak wynika z zeszłorocznego raportu Amazon.pl, aż 26% Polaków marzy o spędzeniu Świąt Bożego Narodzenia na wyjeździe, poza domem. Coraz częściej zamiast domowej kuchni i przygotowań, myślimy, żeby wyjechać w spokojne, urokliwe miejsce, które pozwoli odetchnąć i nacieszyć się bliskimi w oderwaniu od codziennego pośpiechu. Jakie są plusy świąt spędzanych poza domem? Czy jest to unikanie rodziny i obowiązków?
Święta w spokojniejszym rytmie
Według Raportu Amazon.pl – czy wciąż jesteśmy tradycjonalistami? Prezenty, emocje i nawyki świąteczne Polaków 2023 choć w zeszłym roku aż 64% Polaków spędziło Boże Narodzenie tradycyjnie w domu, o takich świętach z rodziną marzy już tylko 30% badanych. Wyjazd z rodziną, zamiast spędzania świąt w domu może być miłą odmianą i “strzałem w dziesiątkę”.
- Dla wielu naszych gości wyjazd na Święta to sposób na uniknięcie stresu związanego z gotowaniem, sprzątaniem i zakupami. Część osób, szczególnie rodzin, szuka miejsc, które oferują świąteczne posiłki i udekorowane przestrzenie, aby mogli cieszyć się Świętami bez konieczności wielogodzinnych przygotowań. Tego rodzaju wyjazdy oferują czas na rozmowy, wspólne spacery i drobne atrakcje – takie jak wyjątkowe warsztaty kulinarne i manualne – co sprzyja tworzeniu wspólnych wspomnień. - mówi Tomasz Barański, dyrektor Pałacu Mała Wieś.
Święta w otoczeniu natury
Wyjazdy świąteczne w otoczeniu przyrody to również sposób na odpoczynek dla tych, którzy potrzebują wyciszenia. Przebywanie w malowniczym miejscu, z dostępem do strefy relaksu czy spa, może stanowić doskonałą okazję do regeneracji po intensywnym roku. Dla wielu z nas Święta mogą być czasem na wyciszenie i „zatrzymanie się”, co jest trudne do osiągnięcia w domowym, zabieganym otoczeniu.
- Wśród natury człowiek odpoczywa, dlatego wybierając miejsce, w którym spędzi się święta, ważną rolę pełni jego otoczenie. Chociaż ośrodki i hotele w górach kuszą pięknymi widokami, dostęp do samej natury często wymaga pokonania sporego dystansu – pieszo lub samochodem. W miejscach położonych w innych częściach kraju, takich jak Pałac Mała Wieś, który położony jest 40 minut od Warszawy natura jest blisko. 30 hektarów zieleni, w tym ogród angielski, francuski, a dodatkowo blisko sady i winnica są tym, czym goście są oczarowani. - mówi Tomasz Barański, dyrektor Pałacu Mała Wieś.
Odpoczynek, jako prezent dla całej rodziny
Święta poza domem mogą być nie tylko sposobem na odpoczynek, ale również symbolicznym „prezentem” dla całej rodziny – czasem wolnym od codziennych obowiązków, pełnym wspólnych przeżyć i nowych doświadczeń. Wybierając taką formę spędzania Bożego Narodzenia, zyskujemy okazję do pogłębienia relacji z bliskimi, oderwania się od zgiełku, a także do spojrzenia na świąteczne tradycje z nieco innej perspektywy. Choć wyjazd na święta może wydawać się mniej tradycyjnym rozwiązaniem, coraz więcej osób docenia w nim możliwość regeneracji, swobodnej zabawy oraz autentycznego, spokojnego przeżywania tego wyjątkowego okresu w roku.
Tomasz Barański - absolwent ekonomii w Szkole Głównej Handlowej, z zamiłowania hotelarz i miłośnik winiarstwa, który z pasją kontynuuje także rodzinną tradycję sadownictwą. Współwłaściciel i dyrektor zarządzający Pałacu Mała Wieś, Winnicy Pałacu Mała Wieś oraz Viculus Palace Hotel, którego otwarcie planowane jest na 2026.
Pałac Mała Wieś - historyczna rezydencja, zbudowana w XVIII wieku, położona niedaleko Warszawy. Stanowi połączenie elegancji historycznej architektury z nowoczesnym luksusem. Pałac znany jest z pięknych wnętrz, ogrodów oraz największej winnicy na Mazowszu. Obiekt oferuje zarówno noclegi, jak i przestrzeń do organizacji wydarzeń – od wesel po konferencje, a także atrakcje enoturystyczne.
Szybkie tempo życia a zdrowe odżywianie – czy da się to pogodzić?
Jak modyfikacja słownictwa wpływa na postrzeganie zdrowia psychicznego
Życzliwość - to, co warto, nie zawsze się opłaca
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Dawid Kwiatkowski: Uczestnicy „Must Be the Music” starają się zaczepiać nas na korytarzach. Ja uciekam, bo przed castingiem nie chcę wchodzić w żadne relacje
Nowy juror w programie „Must Be the Music” przyznaje, że na planie produkcji panują duże emocje. Na castingi zgłosiło się bowiem wielu utalentowanych solistów i różne zespoły muzyczne, a każdy chce wypaść jak najlepiej i przejść do kolejnego etapu. Niektórzy uczestnicy próbują w kuluarach zbliżyć się do jurorów i być może w ten sposób też coś „ugrać”, ale Dawid Kwiatkowski zaznacza, że on sam nie daje się w żaden sposób przekupić. Jest obiektywny, bezstronny i jego ocena podyktowana jest tylko tym, co widzi i słyszy ze sceny.
Edukacja
Jedna na trzy kobiety w UE doznała w życiu przemocy. Apele o bardziej zdecydowaną walkę z tym zjawiskiem
Około 50 mln, czyli 31 proc. kobiet w Unii Europejskiej doznało w swoim życiu przemocy seksualnej lub fizycznej – wynika z europejskiego badania przemocy uwarunkowanej płcią. Do takich aktów dochodzi zarówno w domach, jak i w miejscach pracy czy przestrzeni publicznej, w różnych środowiskach. Dyrektywa, która ma pomóc walczyć z tym zjawiskiem, weszła już w życie, ale państwa członkowskie mają ją wdrożyć do polowy 2027 roku.
Media
Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy
Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.