Piotr Gąsowski ponownie jako prowadzący kalamburów
Piotr Gąsowski wraca do korzeni i ponownie pełni rolę prowadzącego gry kalambury, ale jak na dzisiejsze czasy przystało – w wersji zaawansowanej technologicznie. Aktor po latach świetnie odnajduję się w dobrze znanej odsłonie, a nawet prezentuje własny talent plastyczny i autorską interpretację „pępka świata”.
Wygląda na to, że kalambury wróciły na dobre, a ich twarzą ponownie jest nie kto inny jak Piotr Gąsowski. Aktor, który w latach 90. prowadził popularne show „Kalambury”, znów występuje w lubianej przez widzów odsłonie. Tym razem jednak, pełni nie tylko rolę prowadzącego, ale również uczestników rozgrywki jednocześnie. Jak to możliwe?
Wszystko za sprawą gry, opierającej się na tradycyjnych kalamburach i kampanii, której twarzą został popularny aktor. Podobnie jak podczas prowadzonych teleturniejów w telewizji, Piotr wykazuje się dużym entuzjazmem i zagrzewa uczestników do walki o punkty. Nie brakuje humorystycznych opowieści, trudnych do odgadnięcia pojęć oraz żartobliwych powiedzeń,
z których znany jest prowadzący.
Obserwatorzy Piotra mogli pośmiać się już także z nietypowej publikacji w social media. „Nienachalnie przystojny” aktor, jak sam o sobie pisze, opublikował na Instagramie kulisy powstawania materiałów oraz pełen dystansu do własnej osoby komentarz. Celebryta przedstawia swoje umiejętności artystyczne i rysuje autorską interpretację pojęcia „pępek świata”. Nie da się ukryć, że obserwatorom Piotra również przypadła do gustu nowa wersja gry. W komentarzach nie brakuje pochwał – „Odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu”
– piszą jedni, natomiast inni zwracają uwagę na niezwykły talent plastyczny aktora: „Brawo!!! Ludzika nie powstydziłby się Picasso”.
Nie ulega wątpliwości, że kalambury to ulubiona gra Piotra Gąsowskiego, z którą związany jest na wielu płaszczyznach. Jak przyznaje, prywatnie również uwielbia spędzać czas z najbliższymi walcząc o punkty podczas rozgrywek w Pictionary Air.
Marzenia nie mają granic! Historia Stanisława Kowalskiego
Metamorfoza i kolacja z Opozdą wylicytowana za 9999 zł
Artystyczny eklektyzm w domu Pani Alicji Majewskiej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Partner Serwisu Zdrowie
Gwiazdy
Monika Richardson: Co roku na święta organizujemy zjazd rodzinny w pięknym dworku w Wielkopolsce. Do śniadania wielkanocnego siada 40 osób
Była prezenterka podkreśla, że spędzanie świąt z dala od domu to duży komfort. Wtedy bowiem zamiast robić wielkie zakupy i stać godzinami w kuchni, przygotowując tradycyjne menu, można naprawdę odpocząć i nacieszyć się spotkaniem z bliskimi. Monika Richardson z ekscytacją czeka więc na wyjazd do Wielkopolski, gdzie od lat celebruje Wielkanoc w dużym, rodzinnym gronie.
Gwiazdy
Marcin Bosak: Mam to szczęście, że nie dostaję nietrafionych prezentów. Sam bardzo lubię je dawać
Aktor zaznacza, że lubi wręczać prezenty i obserwować reakcję osób, którym je wręcza. Raczej nie zdarzyło mu się w tej kwestii nieprzyjemnie kogoś zaskoczyć. On sam również nie dostał czegoś, co szybko wylądowało w koszu.
Gwiazdy
Enej: Wielkanoc musi być w rodzinnym gronie. Nie jesteśmy fanami wyjazdów do hoteli, żeby spędzać święta z obcymi ludźmi
Muzycy zespołu Enej przyznają, że lubią i celebrują święta, dlatego cieszą się na nadchodzącą Wielkanoc. Zamierzają wtedy zwolnić tempo, odłożyć na bok pracę i poświęcić czas rodzinie. Mirosław Ortyński i Piotr Sołoducha zdradzają, że ich popisowym, a jednocześnie ulubionym świątecznym przysmakiem jest sałatka jarzynowa. Sami też z przyjemnością ją przygotowują.