Forestlight Games rozwija działalność o sektor gier mobilnych
Forestlight Games – producent i wydawca gier na PC i konsole – dywersyfikuje działalność o sektor gier mobilnych poprzez spółkę zależną. Pixel Trapps, bo o niej mowa, aktualnie pracuje nad pięcioma produkcjami mobilnymi. Wśród nich są projekty z portfolio produkcyjnego Forestlight Games, które Pixel Trapps przenosi do wersji mobilnych. Pierwsze z gier trafią na rynek na przełomie 2020/2021. Jednocześnie spółka zależna planuje przeprowadzenie prywatnej emisji udziałów o wartości 0,9 mln zł. Celem oferty będzie m.in. wsparcie projektów własnych oraz przygotowanie prototypu wysokobudżetowej gry mobilnej.
Forestlight Games pracuje nad kilkoma produkcjami, które w przyszłym roku pojawią się w wersji na PC. Jednocześnie spółka chce przystosować swoje autorskie projekty na konsole nowej generacji, platformy VR, ale i urządzenia mobilne, co będzie możliwe dzięki jej spółce zależnej Pixel Trapps. – Do tej pory nie oferowaliśmy graczom gier mobilnych. Ponieważ mobilki to jeden z szybciej rosnących segmentów gier wideo, chcemy być rozpoznawalnym i znaczącym beneficjentem także i tego obszaru. Będzie to możliwe dzięki naszej spółce zależnej Pixel Trapps, która już pracuje nad pięcioma projektami. Przeniesie m.in. wybrane tytuły z naszego portfolio na urządzenia mobilne. W pierwszej kolejności Electro Ride i Dorian Morris Adventure, wkrótce także i nasze duże gry, jak Wedding Designer, czy The Pope – mówi Tomasz Mazur, prezes zarządu Forestlight Games.
Electro Ride i Dorian Morris Adventure trafią na rynek w wersji mobilnej w Q1 2021. Electro Ride zadebiutuje też na Android TV. W wersjach mobilnych pojawią się również Wedding Designer oraz symulator papieża. Electro Ride to produkcja neonowych legend motoryzacyjnych z czasów PRL' u. Wydawcą gry w wersji na PC jest Forestlight Games. Projekt nominowany był do nagrody Best Indie Game na Digital Dragons. Dorian Morris Adventure to pierwszy tytuł z portfolio produkcyjnego FLG, który swoją premierę na Steam miał 16 listopada br. Fabuła gry koncentruje się na historii chłopca - Doriana Morrisa, który decyduje się poznać sekrety swojego zaginionego dziadka, sławnego podróżnika. W tym celu wyrusza w pełną przygód podróż, która jest wyprawą w głąb jego umysłu.
Model biznesowy Pixel Trapps zakłada tworzenie kilku gier typu casul oraz jednej lub dwóch dużych gier rocznie. Spółka obecnie rozpoczęła testową dystrybucję dwóch gier typu casual: Blind Shot oraz Coloraid. Obie gry są testowane w Nowej Zelandii oraz Kanadzie. Większościowym udziałowcem Pixel Trapps jest Forestlight Games, które posiada 52 proc. udziałów spółki.
- Wykorzystując szanse rynkowe oraz kompetencje doświadczonego zespołu Pixel Trapps, liczymy na to, że mobilne odsłony naszych tytułów znajdą szerokie grono nowych odbiorców. Zwłaszcza, że rynek gier mobilnych przynosi dynamicznie rosnące dochody. Chcemy w Pixel Trapps koncentrować się nie tylko na klasycznych kanałach dystrybucji, ale także zaistnieć w sektorze mobilnego e-sportu, czy na platformie Android TV – dodaje prezes zarządu Forestlight Games.
Pixel Trapps, przy współpracy z Forestlight Games, planuje przeprowadzenie prywatnej emisji udziałów w ramach której chce pozyskać od inwestorów 0,9 mln zł. Środki z oferty zostaną przeznaczone m.in. na stworzenie prototypu dużej gry mobilnej oraz wsparcie kilku projektów własnych, aktualnie rozwijanych oraz planowanych. – Część kwoty z emisji przeznaczymy także na bieżące koszty działalności spółki oraz proces przekształcenia w Spółkę Akcyjną, jako element przygotowanie do późniejszego upublicznienia akcji – komentuje Tomasz Mazur.
Forestlight Games także jest w trakcie przekształcenia w Spółkę Akcyjną. Proces powinien zakończyć się w styczniu 2021. Poprzedzać on będzie planowany na połowę przyszłego roku, debiut Forestlight Games na NewConnect.
Od 2018 r. do 2020 r. rynek gier mobilnych wzrósł o 25%, szacuje się, że do 2023 r. wzrośnie o kolejne 25%. Jednocześnie wartość całego rynku gier w 2020 r. szacowana jest na 164,6 mld USD, z czego 76,7 mld USD to gry mobilne.
Fotoplastikon w Centrum Praskim Koneser. Zobaczysz w nim Warszawę z dawnych lat
Caravaning, czyli urządzamy wygodny kamper
W Fuzji bije wakacyjne serce miasta!
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Teatr
Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia
Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.
Inwestycje
Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów
Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.
Media
Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć
Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.
|
|
|