Nie samą pracą… - czyli jak Polacy lubią spędzać swój wolny czas
Dzień w pracy dobiega końca, zamykamy służbowe laptopy, wyciszamy telefon i w końcu możemy cieszyć się czasem dla siebie i swoich najbliższych – to moment, na który codziennie czeka wielu z nas. Jak jednak najchętniej spędzamy czas wolny? Jak często odwiedzamy restauracje czy wychodzimy do kina? Według PAYBACK Opinion Poll, preferencje polskich konsumentów są w tych aspektach dość różnorodne.
Seans w domowym zaciszu
Oglądanie filmów i seriali – to właśnie tę kategorię wskazuje ponad połowa ankietowanych (54%), jako ulubiony sposób spędzania czasu w domu. Jeśli jednak respondenci mieliby wybrać między jednym gatunkiem a drugim – szala nieznacznie przechyla się na korzyść filmów, które wskazuje 43% osób versus 36% respondentów oglądających równie chętnie zarówno seriale, jak i filmy. Do ulubionych tytułów zwykle zasiadamy włączając platformy streamingowe, z których korzysta prawie połowa respondentów (49%). Z kolei 33% z nich wybiera telewizję.
Wśród innych preferowanych sposobów spędzania wolnego czasu w domowym zaciszu, na drugim miejscu (bez niespodzianki) znalazło się przeglądanie internetu, które wskazała blisko połowa ankietowanych PAYBACK (47%), a na kolejnym – czytanie książek, po które sięga co trzeci respondent (30%).
– Co ciekawe, pandemia i lockdowny nie sprawiły, że mieliśmy więcej przestrzeni do relaksu i nie zainspirowały nas do znalezienia sobie nowego hobby. Połowa respondentów badania PAYBACK stwierdziła, że miała podobną ilość czasu wolnego, a 80% ankietowanych nie odkryła w trakcie trwania obostrzeń dodatkowych zainteresowań – komentuje Katarzyna Grzywaczewska, Dyrektor Marketingu w PAYBACK Poland.
A jak organizujemy sobie wolny czas poza domem? 61% badanych umawia się na spotkania ze znajomymi lub rodziną. Trzech na dziesięciu respondentów wybiera się do restauracji, pubu lub kawiarni, wyjeżdża poza miejsce zamieszkania lub uprawia sport, a 20% kupuje bilety do kina, teatru lub galerii sztuki.
Restauracje i kina – to za nimi tęskniliśmy najbardziej
Na pytanie o rozrywki, których najbardziej brakowało nam podczas lockdownów, ankietowani dość zgodnie wskazali możliwość wyjścia do restauracji czy pubu (46% badanych) lub na seanse kinowe (37% respondentów). Na dalszych miejscach znalazły się między innymi zakupy w galeriach handlowych oraz koncerty i festiwale, które wybrało odpowiednio po 26% i 25% osób biorących udział w PAYBACK Opinion Poll.
– W tym gronie szczególnie ciekawie przedstawia się duża popularność kin, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę alternatywę w postaci oferty serwisów streamingowych. Możliwość obejrzenia ciekawej premiery filmowej na srebrnym ekranie stanowi jednak zupełnie inną jakość, zwłaszcza po tygodniach spędzonych w domu. Potwierdza to miniony weekend, kiedy tysiące widzów odwiedziły kina, aby obejrzeć najnowszą część przygód agenta 007 – tłumaczy Mariusz Spisz, Członek Zarządu, Multikino S.A.
W kinach respondenci PAYBACK najczęściej oglądają komedie, które wybiera ponad połowa ankietowanych (51%). 37% badanych kupuje natomiast bilety na filmy akcji, 23% decyduje się na horrory i thrillery, a 21% – propozycje z gatunku science fiction. Do kina zwykle chodzimy z naszymi partnerami (50% osób). Seanse ze znajomymi organizuje 17% respondentów, a 14% odwiedza kino całą rodziną.
– Na pytanie o największą zachętę, aby często odwiedzać kina, 42% respondentów badania PAYBACK wskazało tańsze bilety, a niewiele mniej, bo 39% – ciekawe premiery. Dlatego też sieci kinowe aktywnie zabiegają o klientów, proponując im obok nowego repertuaru udział w atrakcyjnych promocjach cenowych i programach lojalnościowych, które przekładają się na wyższą frekwencję – dodaje Mariusz Spisz.
Kiedy od obiadu dzieli nas jedno kliknięcie
Czy Polacy lubią zamawiać jedzenie na wynos lub z dowozem? Z oferty lokali gastronomicznych umożliwiających nam zjedzenie posiłku w domu, biurze czy innym dogodnym dla nas miejscu korzysta aż 81% respondentów. 22% z nich zamawia na wynos często, a około 59% sporadycznie.
A jak często jadamy w restauracjach, kawiarniach czy pizzeriach? Wachlarz odpowiedzi jest w tym przypadku bardzo szeroki, bez wskazania zdecydowanego faworyta. I tak, raz w tygodniu ten typ lokali odwiedza 15% z nas, raz na dwa tygodnie 13%, raz na trzy tygodnie lub raz w miesiącu 22%, z kolei 26% rzadziej niż raz w miesiącu, a 14% ankietowanych – w ogóle nie jada poza domem. Codziennie lub kilka razy w tygodniu gośćmi np. restauracji jest natomiast około 10% respondentów.
Decydując się na posiłek w lokalu gastronomicznym, najczęściej odwiedzamy restauracje (46% respondentów), niewiele mniej z nas, bo 42% wybiera pizzerie, a 24% – kawiarnie lub cukiernie. Klientami barów szybkiej obsługi jest z kolei 14% ankietowanych.
PAYBACK Opinion Poll
To badanie zostało przeprowadzone na uczestnikach Programu PAYBACK w dniach 30 sierpnia – 3 września 2021 r. metodą ankiety online na grupie 705 osób. Grupa badawcza w wieku 18-65 lat dobrana została tak, aby odpowiadać strukturze demograficznej kraju.
Platige Image prezentuje Game Cinematic Showreel
Już jutro oficjalna prezentacja Betard Sparty Wrocław
Warsztaty fotograficzne
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Monika Richardson: Martwi mnie globalne ocieplenie klimatu. Zastanawiam się, jaki świat szykujemy dla naszych wnuków
Europejska Agencja Środowiska (EEA) alarmuje, że w związku z ocieplaniem się klimatu Europie zagraża wiele niebezpieczeństw, wśród nich ekstremalne zjawiska pogodowe – trąby powietrzne, fale upałów, powodzie, susze oraz pożary, a także wzrost zachorowań na różne choroby. W tej sytuacji Monika Richardson dziwi się temu, że wiele osób nie zważa na niekorzystne zmiany klimatyczne i zamiast im zapobiegać, poprzez swoje złe nawyki przyczyniają się tylko do pogłębienia problemu.
Media
Wojciech „Łozo” Łozowski: Nazywam Małgosię Rozenek terminatorem. Ona jest niesamowicie ambitną i zdyscyplinowaną kobietą
Wokalista nie ukrywa, że z dużą przyjemnością stanął do rywalizacji z Małgorzatą Rozenek-Majdan w biathlonie. Szybko się jednak przekonał, że prezenterka nie będzie łatwym przeciwnikiem i trzeba nie lada wysiłku, by jej dorównać. A i sama konkurencja przysporzyła mu niemało problemów.
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.