Czy elektronika może być eko?
Wzrost popularności smartfonów, tabletów i laptopów sprawił, że każdego roku na rynek trafiają tysiące baterii i akumulatorów. W Polsce każdego roku sprzedaje się ponad 400 milionów sztuk baterii. Aż 80 proc. z nich stanowią baterie jednorazowe. Wewnątrz nich znajdują się liczne niebezpieczne dla środowiska i ludzkiego organizmu substancje, takie jak m.in. ołów, nikiel, kadm czy lit[1]. Jak temu zaradzić i zatroszczyć się o zdrowie swoje i najbliższych oraz naszą planetę?
W trosce o planetę
Jedną z możliwości rozwiązania problemu jest recykling baterii. Po zużyciu należy zawieźć je do specjalnych punktów, które zazwyczaj znajdują się w sklepach, galeriach handlowych czy w innych często uczęszczanych przez ludzi miejscach. Z utylizacji baterii można odzyskać nawet 99,5 proc. wszystkich jej składników[2]. Tylko ile osób faktycznie się na to decyduje? Według danych Eurostatu, w 2018 roku w Polsce zebrano 80 proc. zużytych baterii i akumulatorów[3]. W praktyce oznacza to, że jedna na pięć baterii została wyrzucona w niewłaściwym miejscu. Są jednak sposoby, by zmniejszyć ich zużycie.
- Coraz chętniej korzystamy z przenośnych urządzeń elektronicznych. Używanie sprzętu podłączonego kablem do miejsca zasilania powoli staje się przeżytkiem. Nic w tym dziwnego – bezprzewodowe urządzenia są niezwykle wygodne w użyciu. W jakiś sposób trzeba je jednak zasilić. Dlatego projektując nasz inteligentny zamek tedee, zdecydowaliśmy się wyposażyć go w akumulator. Urządzenie to wystarczy ładować nawet co 12 miesięcy i bez problemu można zrobić to w ciągu jednej nocy. Uważamy, że właśnie w tego typu rozwiązaniach jest przyszłość. To, co wygodne dla użytkownika i mniej szkodliwe dla planety jest coraz bardziej pożądane. Wiele firm ma tego świadomość, dlatego wprowadza rozwiązania korzystne dla środowiska – twierdzi Paweł Bijata, Dyrektor pionu marketingu w firmie Gerda.
Liczba sprzętu wzrasta
Urządzenia elektroniczne można znaleźć w większości polskich domów. Według najnowszych danych Eurostatu, w Polsce w 2017 roku zebrano 6,5 kg zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego w przeliczeniu na 1 mieszkańca. W latach 2016-2017 liczba urządzeń elektronicznych wprowadzonych do obrotu w UE wzrosła o 7,4% z 8,4 mln ton do 9,0 mln ton[4]. Natomiast, jak szacuje Organizacja Narodów Zjednoczonych[5], rokrocznie na całym świecie jest generowane średnio 50 mln ton zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Wartość surowców, które te odpady zawierają, wynosi przeszło 48 miliardów euro. Spowodowane jest to m.in. tym, że ludzie chcą, by ich życie było coraz wygodniejsze. Elektroniczne sprzęty dostarczają nam zarówno rozrywkę i wypoczynek, jak i możliwość pracy, nauki, kontaktu z bliskimi czy korzystania ze smart home i zdalnego sterowania domowymi urządzeniami za pomocą smartfona. Wśród nich wymienić można telewizor, oświetlenie, oczyszczacz powietrza czy inteligentny zamek do drzwi. W takim razie, co zrobić, by zapobiec generowaniu coraz większej ilości odpadów?
- Przede wszystkim sprawdzajmy, co kupujemy. Wyposażając swój dom w dobrej jakości urządzenia, inwestujmy w sprzęty, które będą z nami przez wiele lat. Przykładowo akumulatory, zastępujące baterie, mogą być montowane w inteligentnych zamkach. W tedee zastosowano właśnie tego typu rozwiązanie, które generuje mniej odpadów niż baterie. Dzięki wydajnemu akumulatorowi, mocnemu silnikowi i wytrzymałej przekładni, tedee wyznacza wzorzec trwałości, wpływu na środowisko i zrównoważonego rozwoju. Tedee nie jest kolejnym „gadżetem”. Jego mechanika została zaprojektowana, wyprodukowana i przetestowana tak, by zapewniać bezawaryjnie działanie inteligentnego zamka przez co najmniej 10 lat – komentuje Paweł Bijata.
Dodatkowo, szczególnie ważne jest odpowiednie zdobycie informacji na temat producenta i sprzedawcy. Czytajmy, jaką specyfikację ma dany produkt, który chcemy kupić. Czytajmy opinie oraz pytajmy znajomych, czy mieli okazję używać danego sprzętu oraz jakie są ich wrażenia z jego użytkowania – dodaje Paweł Bijata.
Życie w stylu eko nie oznacza rezygnacji z nowinek technologicznych. Do tematu należy podejść z rozwagą i spokojem. Wystarczy odpowiedzialny zakup smart locka, głośnika czy komputera, by wybrać sprzęt, który generuje mało odpadów. Wtedy na pewno będzie służył nam przez wiele lat.
[1] https://www.recykling-karat.pl/oferta/recykling-baterii/
[2] https://www.recykling-karat.pl/oferta/recykling-baterii/
[3] https://pwr.edu.pl/uczelnia/aktualnosci/recykling-baterii-koniecznosc-czy-przykry-obowiazek-11821.html
[4] https://ec.europa.eu/eurostat/statistics-explained/index.php/Waste_statistics_-_electrical_and_electronic_equipment
[5] https://www.teraz-srodowisko.pl/media/pdf/aktualnosci/7847-ElektroEko-raport-elektrosmieci-2019.pdf
Dreame comes true – doskonały rok marki
Trzy asy sprzątania od Dreame w promocji
A gdybyście tak tej zimy wspólnie zanurzyli się w magii… immersji?
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
S. Karpiel-Bułecka: Sam talent nie wystarczy, by odnieść sukces w branży muzycznej. Trzeba też mieć trochę szczęścia i spotkać odpowiednich ludzi
Na przestrzeni ostatnich dwóch dekad, między innymi za sprawą streamingu i powszechnego dostępu do internetu, rynek muzyczny w Polsce przeszedł prawdziwą rewolucję. Zauważają to zarówno doświadczeni artyści, jak Sebastian Karpiel-Bułecka, jak i młodsze pokolenie, reprezentowane przez Miuosha. Obaj wokaliści podkreślają, że sukces w branży muzycznej jest wynikiem wielu czynników. Lider zespołu Zakopower zaznacza, że niezależnie od sytuacji młodzi artyści powinni być konsekwentni i wierzyć w swoje możliwości, bo to jest kluczowe w budowaniu kariery.
Problemy społeczne
Strach przed porażką i brak wiary we własne siły blokują rozwój przedsiębiorczości kobiet. Częściej zakładają za to firmy z misją
Kobiety stanowią mniejszość w zarządach firm, rzadziej też niż mężczyźni zakładają własne działalności gospodarcze. W UE na taki krok decyduje się 10 proc. pracujących pań, w Polsce – 13 proc. – wynika z raportu „Biznes na wysokich obcasach” PIE. Strach przed porażką i brak wiary w swoje umiejętności powstrzymują kobiety częściej niż mężczyzn przed założeniem działalności. Kluczową rolę mogą pełnić programy mentoringowe prowadzone przez kobiety.
Muzyka
Luna: Status materialny moich rodziców przeszkadza mi w karierze. Przestaję postrzegać siebie jako niezależną artystkę, tylko córkę bogaczy
Wokalistka podkreśla, że ścieżka jej kariery i sukcesy w branży muzycznej budzą wiele emocji, również ze względu na to, czym zajmują się jej rodzice. Jest ona bowiem córką milionera Andrzeja Wielgomasa, założyciela i właściciela firmy Dawtona. Jednak jak zaznacza, to, że pochodzi z zamożnego domu, nie ułatwia jej życia, a wręcz jest swoistym balastem. Luna ma świadomość tego, że w opinii niektórych ludzi wszystko, co ma i co osiągnęła, zawdzięcza tylko bogatym rodzicom.